Zdrada zdemaskowana. JAK ŻYĆ?

Różnie bywało. Nasz układ był specyficzny. Obydwoje mieliśmy dobre małżeństwa. Po prostu ciągnęło nas do siebie jak magnes. Obydwoje znaliśmy i lubiliśmy swoichwspółmałżonków. Niestety za bardzo nas do siebie ciągnęło. To co robiliśmy, nie mieści się w głowie... Całowaliśmy się i pieściliśmy prawie przy nich (oni za ścianą), dotykaliśmy pod stołem patrząc im w oczy...Pisaliśmy ze sobą po kilka godzin dziennie. Na dobranoc, na dzień dobry... No i wpadliśmy. Została tęsknota.

Masz naturę ku'rwiszona i co poradzisz? Stały związek nie jest c***isany... Pisane ci jest dawanie du'py na lewo i prawo. Każdy ma w życiu swoje ambicje i cele ;)

Jak życ? skoro tak was do siebie ciągnie,to rozwiesc się i macać się pod stołem legalnie,oficjalnie.

jak psy albo insze bydło bezrozumne

MASAKRA!!!!

co znaczy specyficzny? coś kręcisz .

22.22 zmień słownictwo bo niedobrze się robi od tych wulgaryzmów

Ci co wyklinaja na ciebie, nie przezyli Totalnej Chemi... ja cie rozumiem:-) moj romans jeszcze sie nie wydal...o rany, moze nam przejdzie zanim sie wyda...