Czy zagryziona warga jest bardziej zmysłowa od radosnego uśmiechu?

Uśmiech sprawi, że sama poczujesz się lepiej, niezależnie jak wyglądasz.

Przy dobrym seksie to se można język odgryźć :D a nie wargę zagryzać

Pyk pyk

Taki Zielony Zagryzanie warg u kobiety jest bardzo sexy,pod warunkiem,ze ma jedrne,miesiste usta....pomalowane czerwona pomadka...a jezyk delikatnie je oblizuje...;-)....przy tym usmiechajac sie radosnie....:)

Pyk,pyk....;-)

Wow wow wow czysta rozkosz :-)

Taki Zielony Uwazaj!....bo jeszcze namietnosc do tego i eksplodujesz....haha

Jaki rodzaj eksplozji masz na myśli ;-)

No jakbys stal przy grillu....z czarujaca kobieta o jedrnych,miesistych....a do tego czerwonych ustach....to moglo by cos eksplodowac...przy grillu....haha

Przy grillu z kobietą, czerwone usta, eksplozja :D nie nadążam :-)

Taki Zielony Przy kobiecie nie nadazysz....do tego trzeba miec wyobraznie....;-)

To jak film....obyczajowy ,polaczony z romantycznym i filmem akcji....:D

Fajnie piszecie sobie.

Tak tak z facetem jak z dzieckiem a z kobietą czujesz się jak saper na polu minowym ;-)

Taki Zielony Przeciez wy mezczyzni lubicie wojskowe manewry...:D

Kurcze muszę Ci powiedzieć, że irytuje mnie gdy ktoś do mnie mówi "wy"aktem Zastanawiam się wtedy czy w tej ciżbie widać mnie i słychać moje słowa :-) Wyzwania lubię i owszem

Taki Zielony Eee tam czepiasz sie bez powodu...jesli to Cie irytuje....to nie chce wiedziec jak manewry by sie potoczyly

Mówię o tym co mi nie odpowiada :-) i nie jest dla mnie miłe :-) Manewry zawsze kończą się z radosnym uśmiechem i odczuciem spełnienia :-)

Hm....skoro cos takiego uzyte w zdaniu czyli..."wy"....moze Cie zirytowac...i jest dla Ciebie nie mile...to jak dla mnie manewry koncza sie wybuchem...ale nie radosci i spelnienia...tylko niespodziewana mina na ktora mozna nadepnac....a co sie potem dzieje ...sam wiesz.

Aj aj aj to może boleć :D i coś tam się urwać może ;-) i się oberwać komuś

No wlasnie....tak sie koncza manewry wojskowe...:o

A gdzie nutka optymizmu

Taki Zielony Optymizm poszedlllll....wraz z wybuchem tej miny...byc moze to byl niewypal;-) ale zawsze to mina:o

To ubieramy błyszczące buciki o głębokiej czerni, smokingi i kuse mini aby piękna i wyniosła róża dobrze się prezentowała oczywiście woale tiule i limuzyny i udajemy się na pożegnanie szczątków :-)

A i jeszcze jedno uśmiech i optymizm nie odchodzi nigdy a nigdy :-)

Taki Zielony Ja juz prawie sie rozebralam...;-)....i nie mysle o ubieraniu...a szczatki mozna spalic...i wsypac do wc,przy tym moge sie usmiechnac:)ale z tym usmiechem w obecnej chwili...no nie wiem. Chyba zagryzlam warge,ale to na optymizm nie wskazuje....:(

Jest i będzie tak jak tego sobie życzysz :-) czy w ubraniu czy bez ;-) a uśmiech jest nieodzowny :-)

I jeśli nie akceptujesz tego, że będę szczery w rozmowie i powiem Tobie gdy poczuje się niekomfortowo, masz do tego wszelkie prawo, uszanuję to :-) Życie jest zbyt krótkie i zbyt piękne aby udawać że nas cieszy :-)

Taki Zielony Hm....usmiech jest wyrazem emocji,zadowolenia z czegos...wiec na sile nie bede sie usmiechac...foch A co sie tyczy akceptacji....to jak najbardziej lubie szczerosc i cenie ja...pod warunkiem ze jest ona uzasadniona. No wlasnie,zycie jest zbyt krotkie i piekne...a ja nie lubie udawac...

Łe tam focha masz, już biegnę z