Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z żoną znajomego

Polecane posty

Gość gość

W poprzedni weekend byłem z kolegami w barze, a ona z koleżankami, małe miasteczko znamy się wszyscy. Jedną z jej koleżanek znam bardzo dobrze, mamy do siebie nr. Siedząc w barze były tylko nasze dwie ekipy - my i one. My graliśmy w bilard, już kilka razy wcześniej zdarzało się, że spotykaliśmy siebie w takich miejscach. Ona jest bardzo ładna i nie tylko mi zdarzyło się powiedzieć do niej jakiś komplement, było też tak że czasem wspólnie gdzieś piliśmy i wtedy jakieś teksty po pijaku typu "ładna jesteś" itp. Ostatnio w barze grając w bilard zaczęliśmy więcej rozmawiać, każdy wypity i zaczęły się głupie teksty. Skończyło się tak, że one wyszły wcześniej od nas i nagle dzwoni do mnie ta koleżanka która miała nr do mnie, a w słuchawce głos tej kobiety i słowa " czekam na Ciebie na ścieżce 15 min, badz dyskretny i przyjdz, jeśli nie, to po 15 minutach idę do domu" Nic nie powiedziałem chłopakom, zakręciłem się i poszedłem... siedzieliśmy na ławce piliśmy piwo i rozmawialiśmy, nic więcej nie było, odprowadziłem ją do domu pózniej i to tyle. w środę dzwoni do mnie telefon, odbieram a tam jej głos "hej dzwonię by spytać co słychać" jakaś rozmowa nadal, ja w szoku, że to ona i na końcu słowa "to do szybkiego zobaczenia" Dziś pisałam do mnie koło 17 jej koleżanka (nasza wspólna) czy wybieramy się gdzieś, mnie aktualnie nie ma, będę dopiero jutro w miasteczku. To nie jest żadna prowokacja. Mam 27 lat, ona ma 38 . Jest naprawdę bardzo ładna, właściwie chyba najlepsza w miasteczku, ale znam jej męża, mają dwójkę dzieci, wiem i czuję że ona coś chce, ale z samego szacunku do jej męża nie mogę w to brnąć. Nie wiem co mam robić dlatego piszę tutaj. Naprawdę nie jest to prowokacja, bywam tytaj czasem i czytam, że wszędzie doszukujecie się prowokacji, ale to naprawdę realna sytuacja. Czuję że chcę w to pójść ale z drugiej strony ON I DZIECI. Choć ciągnie mnie do niej niesamowicie. Proszę o wypowiadanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narodowy
Jak jesteś porządnym facetem to ją olejesz. Masz 27 lat okazji możesz mieć wiele, a sypiając z nią niszczysz nie tylko małżeństwo ale i rodzinę. Ja bym w to nie wchodził. Dziwię się tej kobiecie... co ona ma w głowie. Mąż, dziecko i szuka romansu na boku. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym autorze ja sam pochodzę z miasteczka i wiem jak tam wieści szybko się roznoszą. Będziesz potem, ty i ona, plotą nr. 1 w miasteczku, bo rozbicie małżeństwa i rodziny to zawsze gorące tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz się żyje, a dwa razy nic się nie zdaza i nie zdazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie macie rację i sam to rozumiem. W miasteczku jest tak że zaraz wszyscy wszystko wiedzą. Napisałem tez tutaj dlatego, że boję sie tego że sie przed tym nie powstrzymam, cholernie mi się podoba i też znam siebie tzn. nie że latam za każdą, która dała by się ... ale mam taki charakter, nie wiem - zdobywcy. To jest chore i tego sie boję, bo znam gościa bardzo dobrze, jego starsza córka mówi mi "dzień dobry" wiem jakby to wyglądało w oczach ludzi i jak wielka byłaby plotka gdyby kiedyś coś wyszło. Nie wiem czego ona chce, ale tak bez powodu nie kontaktuje się ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu ktoś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że chodzić jej może jedynie o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opanuj się, warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że ma powód. Poczuła chwilowe znudzenie małżeństwem i szuka naiwniaka żeby sobie podbudować ego :-) Chcesz być jej chwilową zabaweczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie chcę. Tylko trochę ciężko sobie to wytłumaczyć i od kilku dni zacząłem myśleć o niej jakby więcej... Nie wiem nawet co mnie w niej pociąga, jest mega ładna, ale to nie sama uroda mnie ciągnie, lecz nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj autorze jest takie powiedzenie "szukasz c***a do d**y to pewnie znajdziesz" więc albo ty albo inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj nie znajdziesz dobrego słowa, tu ludzie odpisują na tematy typu "Kocham cię Madziu" itd. ale radzę Ci jako mężatka mająca aktualnie romans - nie pchaj się w to! Wiem co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porzadny facet z zasadami nie bedzie bawil sie w romanse, to tylko niszczy rodziny,malzenstwa, z czasem moze tez bedzie Cie gryzlo sumienie,ale Ty pewnie dzieciak jestes :D .,27lat to dobry wiek dla faceta zeby znalezc partnerke dla siebie a nie bawic sie w kochanka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też odradzam. Jest tyle fajnych młodych, wolnych kobiet. Szukasz problemów? I przestań o niej myśleć i nakręcać się na seks. Nie odbieraj telefonów - w końcu odpuści. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urwij to szybko, albo wygenerujesz przypal, który będzie się za Tobą ciągnął długie lata. Głupiec z Ciebie, że w ogóle walisz takie teksty mężatce. Nawet po pijaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nakrec jej jakiegos wolnego mlodziaka. umow sie z nia i wyslij wolnego niech on powie ze przyszedl w zastepstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie mu spokój. On nie chce waszych rad. Myśli kroczem zrobi co myśli a potem w razie czego wyjedzie To ta mężatka będzie miała kłopoty. Nasz macho jej nie obroni. Mąż ją wywali odbierze jej dzieci a miasteczkowe mohery zadręczą ją na śmierć. To egoista jeszcze was wkręca w porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, myślisz kroczem, ty masz ochotę na podbój, ona na coś nowego. Może jej imponuje, że w jej wieku może kręcić jeszcze 27- latka. Ty nie poniesiesz żadnych konsekwencji, co najwyżej dostaniesz po ryju od męża, ona straci wszystko i może dojść do tragedii. W takiej sytuacji to nie zabawa. Mentalność naszego społeczeństwa taka, że ty urośniesz w oczach kumpli, bo zaliczyłeś najlepszy w mieście towar, a ona będzie skończona. Można by powiedzieć, że sama się o to prosi, ale ty jak masz się za porządnego faceta nie pchaj jej w kłopoty, nawet na jej życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady. Dużo w tym prawdy i racji. Jednak gdybym myślał kroczem, to nie zakładałbym tego tematu, tylko działał z nią. Z jednej strony konsekwencje, choć większe po jej stronie, a z drugiej ta chęć, bo babka jest naprawdę ekstra. Wydaje mi się że tam jest jakiś dość luzny układ, bo niby mężatka z dziećmi, a bardzo często bywa gdzieś z koleżankami w weekend, czy to bar, czy teraz jak cieplej to jakieś skwerki. Wiem, że ona nie pracuje, no pewnie nie musi, bo kasę mają i na co dzień zajmuje się domem i dziećmi, więc pewnie dlatego w weekend ma wyjściowe, nie wiem wnioskuję po obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odzywa się nadal do Ciebie, czy już nie inicjuje kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. W sumie to spotkaliśmy się w sobotę , a tak to pisaliśmy smsy, wczoraj prawie do 2 w nocy, bo ten mąż spał, a nie sypiają razem. Jeszcze się nic nie działo, ale nie wiem jak to będzie, bo coraz bardziej mnie ciągnie do niej i chyba nie mogę sobie tego odmówić. Czekam aż coś napisze dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×