Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za faceta jakiej narodowosci nigdy byscie nie wyszly

Polecane posty

Gość gość
skad wzieliście ten wierszyk? nie wolno go cytować, wielu by się obrazilo;-p Wlosi nie sa brudasami, nie przesadzajmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy bym nie wyszla za araba i murzyna. Jak widze laske z jakims arabem to wydaje mi się ze to totalne upokorzenie. Ostatnio widzialam polke w hidzabie, zero honoru. Ale zs to Turcy, Grecy moga jeszcze byc. Znam wielu turkow i sa ok. Aczkolwiek w moim typie najbardziej sa blondyni i wizualnie najbardziej podobaja mi sie Szwedzi, norwedzy, Niemcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za Hindusa,brudasy NIEPRAWDOPODOBNe.Syf na km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wprawdzie w udanym i partnerskim wiazku malzenskim ze Szwedem , mamy juz duze dzieci , jedno juz pelnoletnie ale jesli mialabym jeszcze raz wybierac partnera zyciowego ( oczywiscoe mojego meza nie zamienilabym nigdy na nikogo innego ) to nie wyszlabym za araba , za czarnoskorego , za latynosa ( znam kilku , jako kumple sa ok ale jako mezowie to masakra ) za faceta z balkanow tez bym nie wyszla , oraz nigdy za hindusa . Wyszlabym za Polaka za Niemca i ogolnie za Europejczyka z zachodniej europy , za Rosjanina czu Ukrainca tez bym nie wyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w związku z Norwegiem. 3 lata bez ślubu, ale w Norwegii mieliśmy status "małżeństwa". Tak jest w Norwegii. Rozpadło się. Odeszłam. Jednak to inna kultura, sposób życia i ciężko było mi się wdrożyć. Mam koleżankę, która ma męża Szweda. Jak dla mnie odpada taki układ. Dosłownie oddzielne półki w lodówce. Wiem, że nie wszyscy tak funkcjonują, ale jednak. Młodsi skandynawowie mają bardzo luźne podejście do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za Majorkańczyka i wszystkich innych wyspiarzy bo to okrutnie skąpe chłopy są. Weee ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super ta piosenka disco polo, znam z dziecinstwa na wiejskich zabawach i weselach spiewali, a wszystkim zapadalo to o chinczyku i podspiewywali te zwrotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyszłabym za mężczyznę innej narodowości niż moja. Przecież do związku szuka się człowieka, z którym można się porozumieć. Musi to więc być osoba z tej samej kultury i nie może istnieć żadna bariera językowa (nawet najmniejsza). Ogólnie cudzoziemcy są dla mnie aseksualni. Szczególnym uczuciem darzę natomiast Niemców: brzydzę się tą nacją. Podrywał mnie kiedyś taki jeden, w Wielkiej Brytanii. Sądziłam że jest Szkotem bo tam mieszkał. Uznałam że można porozmawiać ale ucięłam znajomość momentalnie, gdy się dowiedziałam że jest Szkotem z zamieszkania a Niemcem z urodzenia. To odrażająca nacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21'17 A co jest takiego odrażającego w Niemcach? Chyba tamten nie był na tyle odrażający skoro pomyliłaś go ze Szkotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×