Za faceta jakiej narodowosci nigdy byscie nie wyszly

10.00- ''inna'' nie jest zaprzeczeniem niebezpiecznej, czy chorej. Wiem dokladnie o przypadkach, ktore opiasalas. Wiem o g***tach, wiem o przypadkach palenia zywcem wdow wraz z cialem zmarlego meza. Duzo czytam. O tym wszystim wiem. Dlatego pytam Was na forum o Wasze zdanie. 11:03, ale masz racje poniekad, a poniekad nie. Wszedzie tam, gdzie kobieta bedzie ta podlegla, zwiazek raczej sie uda, a i to nie zawsze. Na ogol jednak tak jest. No ale ja nie chce pisac o wyjatkach, bo tylko potwierdzaja regule, wlasnie dlatego, ze sa wyjatkami. Z drugiej strony idac Twym tokiem rozumowania, to zadnemu Polakowi nie powinno wyjsc z Polka, bo Polka nie jest tak potulna jak Ukrainka. Mimo to wciaz najwiekszy odsetek zawieranych malzenstw jest pomiedzy ludzmi tej samej narodowosci. Nie tylko w Polsce.

Nie wyszłabym za faceta o innym kolorze skóry, bo mi się zwyczajnie nie podobają. Natomiast jeśli chodzi o Europę, to Włosi i Grecy odpadają, ze względu na strukturę rodziny, Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini też nie, bo potrafią pięknie kochać, ale jeszcze piękniej spieprzać przed problemem. Kulturowo odpowiadają mi mężczyźni z północy, Niemcy, Anglicy, potrafiłabym się dogadać z Francuzem. Teraz spotykam się z Niemcem od jakiegoś czasu i sobie chwalę,

Nie wyszłabym za chama, idiotę, sadystę... narodowość nie ma tu nic do rzeczy.

Zawsze mnie ciekawi, gdy kazdy tak pisze: chamstwo i uractwo nie ma narodowsci, a w innym watku: Polacy to zascianowcy, narzekanie to nasza cecha narodowa. To jak to jest, ze bronimy innych nacji, wlasna tak ochoczo generalizujac? Czyzby plucie we wlasne gniazdo i nienawisc do rodakow, byla nasza nastepna cecha narodowa? P.S. chamstwo moze i nie ma narodowosci, ale pewne cechy sa charakterystyczne dla pewnych nacji. Dlatego miedzy innymi mowimy, ze Polacy wiecznei narzekaja, Wlosi to maminsynki, Hiszpanie goracokrwisci i z temperamentem,a Arabowie to szowinisci. Moze to i sa stereotypy, ale czy to znaczy, ze sa nieprawdziwe? Mysle, ze kazdy stereotyp skads musial sie wziac i jakies odzwierciedlenie w prawdzie ma.

gość dziś No bo nie ma narodowości - chiński cham od polskiego chama się nie różni. Ale co do stereotypów to rzecz jest skomplikowana, ich powstawanie było i jest ciekawym procesem opartym na wielu mechanizmach. I często są one oparte na "widzisz źdźbło w oku bliźniego, a belki we własnym nie dostrzegasz", bo np. skoro Włosi to tacy maminsynkowie to co powiedzieć o Polakach, którzy masowo latami jako małżeństwa mieszkają z mamusią i tatusiem? ;)

gość dziś "Dlaczego mamy skłonność do gloryfikowania własnej grupy, własnego narodu, a często pogardliwie odnosimy się do Innego? Dlaczego powielamy stereotypowe opinie na temat Innego i okazujemy skłonność do jego dyskryminacji? Niewątpliwie wynika to z naturalnego dążenia człowieka do porządkowania obrazu rzeczywistości, stąd zaś skłonności do klasyfikowania ludzi, nie bez znaczenia jest też nasza praktyka do homogenizowania (upraszczania, ujednolicania) grup społecznych – szczególnie tych zewnętrznych w stosunku do nas. Gdy kontaktujemy się z osobą nam obcą, to właśnie wiedza stereotypowa ur********* jest jako pierwsza. Manifestowana jest w ten sposób nasza skłonność do lepszego zapamiętywania informacji dystynktywnych. Z tego, iż są to przeważnie tzw. iluzoryczne korelacje, nie wynika, że je odrzucamy. Jest to również mechanizm obronny, umożliwiający ochronę pozytywnego wizerunku własnej grupy/narodu. Preferujemy (świadomie lub nie) tych, którzy są w naszej grupie, a dyskryminujemy (świadomie lub nie) tych, którzy są na zewnątrz; to tzw. funkcjonowanie paradygmatu grupy minimalnej. Istotną rolę odgrywa również mechanizm ukrytego dehumanizowania Innego, który polega na tym, że człowieczeństwo przeważnie skłonni jesteśmy przypisać grupie własnej, ale nie obcej."

raczej w grę wchodzi tylko Polak, może Europejczyk.. na pewno nikt spoza Europy a na pewno nie Arab

Za miesiac wychodze za Wlocha i mimo ze porozumiewamy sie na codzien po ang, nie przeszkadza to w glebszej komunikacji. Potrafimy porozumieć się bez slow, jak to ktos stwierdził powyzej. Moj narzyczony jak kazdy facet "umiera" gdy go głowa boli, ale jest bardzo odpowiedzialny, bez nalogow, bardzo oszczedny. Nie mam mu wiele do zarzucenia.

9.01 -intersujęce ujęcie . 11.03 -ciekawe uwagi .:D intersująca dyskusja jak na kafeterię ::(

Za Turka, w ogóle Araba i za ruskiego. Ruscy są jacyś niedorozwinięci.

Wyżej 21,42 'Ruscy" raczej mają roblemy z alkoholem co przekłada sie na relacje rodzinne ,tam pije się/pito zawsze tak że Polska to kraj abstynentów... na ich tle .Elity rosyjskie zaś nie są niczym gorsze od polskich. 18.20 z tym że cham chiński prędzej sięgnie po przemoc (takie kulturowe przyzwolenie), może być bardziej okrutny od polskiego (znów kwestie przyzwoleń kulturowych, nb. poczytajcie sobie co tam sie dzieje w kwestii np "przymusowych" dawców organów, kanibalizm kwitł tam jeszcze w latch 60tych XXw -kwiestie polityki Mao) ,co nie wyklucza podobieństw. Aha cham chiński np. spożyje jako przysmak zupę z płodów ludzkich,polski raczej nie,taka ciekawostka.

Uwaga odpowiedzi o tym że kobieta wyjdzie tylko jedynie za Polaka są pisane przez obsesyjnego prawiczka więc nie bierzcie ich pod uwagę :D

Za przedsatwiciela narodu lub religii, gdzie kobieta ma mniej praw. I Daleki Wschod, bo tam fatalnie traktuja zwierzęta.

gość dziś [22:03 Ja w swojej wypowiedzi dałam do zrozumienia,że wyszłabym wyłącznie za Polaka a prawiczkiem się nie czuje, więc nie mieszaj w takim fajnym temacie.

Narodowosc to cecha w pewnym sensie wtórna..najważniejszy jest krąg kulturowy który faceta wydał. Stąd na pewno nie za talkiego gdzie norma to trkatowanie kobiety jak śmiecia czy istoty pośredniej miedzy mężczyzna a zwierzęciem.Przperaszam za polskei znaki.

A ja wlasnie za Polaka nie chce i nigdy nie wyjde bo malo soba reprezentuja. Dla nich kobieta to tylko do robienia dzieci i siedzenia w kuchni, a jak im sie przestaje podobac to do kochanki.

A ja lubie inne kultury. W ogole, kazde spotkanie, rozmowy z ludzmi z innych kultur bardzo, bardzo wzbogacaja i rozwijaja. A ze jest czasem trudniej? No to co, za to o wiele ciekawiej. Bogactwo rodzin, smakow, tradycji, jezykow, literatrury, kultury. Kazdy dzien jest ciekawy, kazde swieto - suuuuuper! :)

Ten kto wyglosil zdanie: "chiński cham od polskiego chama się nie różni" ten NIE MA BLADGO pojecia o Chinach. Kompromitacja. Roznia sie jak ogien i Antarktyda.

Znalezienie fajnego meza w Polsce, to prawdziwe wyzwanie. Fajny facet, to taki, ktory : nie klnie, umie sie zachowac w towarzystwie, lubi porzadna kulture, nie pali, zna sie na winie i dobrym jedzeniu mozna z nim wyjsc do jakies przyzwoitej restauracji na kuchnie np. hinudska czy francuska i sprawi mu to przyjemnosc Gdzie takiego znalezc??? Chyba tylko w Warszawie, a i tak wybor bedzie malenki.

- Za muslima, niezaleznie od narodowosci, z wiadomych wzgledow. Za ortodoksyjnego Zyda czy Chrzescijanina tez nie. - za faceta z kulury maczo - pld Ameryka, Hiszpania, Portugalia, Kuba itd; Wlosi sie jeszcze do czegos nadaja, o ile sa z polnocy. - za faceta z Afryki i to nie ma zwiazku z kolorem skory, choc malo jest Czarnych ktorzy mi sie podobaja wizualnie. Taki Amerykanin czy Aglik to inna bajka kulturowa niz np Kamerunczyk czy Senegalczyk. W Kamerunie jak maz bije zone to normalka, nawet policja nie przyjnie zgloszenia. Jak facet od malego zyje w przekonaniu ze to normalka to szkoda zycia na zmienianie go. Mieszkam od nastu lat za granicami Polski, w roznych krajach i stad mam duzo znajomych roznych narodowosci. Najlepszy maz dla swojej zony to Holender, Polacy tez wbrew pozorom sa bradzo dobrymi partnerami, tyle ze pokolenie do 40 a nie starsi. Najgorsi to Albancy, Macedonczycy i inni Bosniavy, z calej ex Jugoslawi to jedynie Chrowaci i moze Serbowie sie nadaja.

Za Araba oczywiscie.

Zgadzam się z więskzościa wypowiedzi: żadna osoba silnie religijna, bez względu na religię i nikt kto jada psy, płody itd. Ja również preferuję Europę środkowo północną, Polaków, niemców, ewentualnie Holendrów, skandynawów, Anglikw, byc moze dałabym szansę Rosjanowi o i Czechowi/Slowakowi

up

Ja bosniakow znam i serbow tak samo jak chorwatow . Chorwaci dumni i chytrzy , serbowie agresywni a bosniaki lenie i tak samo narwani. Jest takie przekonanie w albani ze jak sie utnie glowe bosniakowi to tak jak 7 serbom. Co kraj to obyczaj. Mam meza albanczyka i w zyciu nie zamienilabym go na innego ! Kocha mnie , szanuje kocha nasze dziecko dba o nas i z duma o nas mowi , rodzine ma wspaniala i jedyny mezczyzna ktory potrafi rozmawiac a nie krzyczec czy wyzywac. Mamy psa w domu za ktorego by oddal wiele , mize mi sie trafilo :) bo udana z nas rodzinka !

gość dziś Zgadzam się z więskzościa wypowiedzi: żadna osoba silnie religijna, bez względu na religię i nikt kto jada psy, płody itd. Ja również preferuję Europę środkowo północną, Polaków, niemców, ewentualnie Holendrów, skandynawów, Anglikw, byc moze dałabym szansę Rosjanowi o i Czechowi/Slowakowi x Podobnie jak ja, generalnie faceci z Polski i "okolic" są ok. Nie jestem rasistką ale cała reszta po prostu nie pasuje mi do związku pod względem mentalności, mogę się kolegować z ludzmi z zupełnie innych kultur ale to wszystko. Konczyłam studia w Niemczech, mieszkałam tu w akademiku z różnymi obcokrajowcami i sobie troszkę popatrzyłam. Radzę też uważać wbrew pozorom na latynosów ;) Niektórzy mają o dziwo podobne podejście do kobiet jak arabowie, mimo, że pochodzą z zupełnie innej części świata.

Pani powyżej, faceci Latino to jak zauważyła któraś wyżej to jest kultura macho w czystej postaci :D. Jeszcze dodać warto ostrzeżenie dla kobiet wiążących sie z facetami z kultury gdzie normą jest poligamia.

Facet to powinien szanowac kobiete. Nie chlac i nie bic. Zarabiac przyzwoicie zeby utrzymac rodzine. Nie gnac baby do roboty .

Za poloka bym nie wyszła. BĘC .

Czy chciała by pani murzyna Murzyna, murzyna ach nie Bo murzyn z Afryki, to kocha jak dziki. Murzyna, murzyna ach nie Czy chciała by pani Chińczyka Bo Chińczyk to zdrajca i żółte ma jajca. Chińczyka, Chińczyka ach nie Czy chciała by pani Ruskiego .......... Bo Rusek z kołchozu, ma dyszel od wozu. Ruskiego, Ruskiego ach nie Czy chciała by pani Araba .......... Bo Arab to pedał, zaraz by mnie sprzedał. Czy chciała by pani Anglika .......... Bo Anglik flegmatyk, ma kuśkę jak patyk. Czy chciała by pani Francuza .......... Bo Francuz jak liże to bolą go krzyże. Czy chciała by pani Germana .......... Bo Niemiec ma kija, jak kocha zabija. Czy chciała by pani Włoskiego .......... Bo Włoch jest brudasem z malutkim k*****m. Czy chciała by pani Duńczyka .......... Bo Duńczyk, kolego, małego ma z LEGO. Czy chciała by pani Czeskiego .......... Bo Czesi, o rety, nie zrobią minety. Czy chciała by pani Szwajcara .......... Bo Szwajcar od sera,*****ając, umiera. Czy chciała by pani Szwedzkiego .......... Bo Szwedzi czasami nie robią wargami. Czy chciała by pani Hiszpana .......... Bo Hiszpan ma byka, co zwisa, nie bryka. Czy chciała by pani Madziara ......... Bo Madziar fujara nie wie, gdzie jest szpara. Czy chciała by pani Polaka Polaka, Polaka ach tak Bo Polak w potrzebie przytuli do siebie Polaka, Polaka ach tak Czy chciała by pani Słowaka Słowaka, Słowaka ach tak Jak Polak nie może to Słowak pomoże Słowaka, Słowaka ach tak

Zatkało...