Całkiem przystojny ale w niczyim typie

Dziwne. Wzrost mam dobry. Nie jestem jestem kurduplem z 170 wzrostu ani nie odstraszam też niskich dziewczyn 2metrami. Nie jestem sychoklatesem ani znowu koksem. Gruby tez nie jestem. Brzydkiej twarzy też nie mam. Raczej mam dość męskie rysy. Kwadratowa szczena. Włosy ciemny blond. Żaden jasny blondyn czy rudzielec. Z charakteru sympatyczny, pomocny ale i szanujący siebie, nie jakiś cipoklejek. Traktuje kobiety jako równe sobie, nie jak księżniczki. Nie jestem idealem ale raczej i tak nadal powinienem podobać sie sporej części kobiet, tym czasem nie mam u nich za grosz powodzenia i często słyszę ze nie jestem w ich typie. Nie wiem juz co jest nie tak.

Prócz tego dowcipny i inteligentny z tego co słyszałem . Mam juz 27lat

Może właśnie problem w tym, że jesteś taki nijaki? U nas na roku jest chłopak, jasny blondyn z pięknymi mocno niebieskimi oczami i połowa dziewczyn się w nim kocha. Bo właśnie się pozytywnie wyróżnia, jest bardo wysoki i ma taką skandynawską urodę, a jest Polakiem :) Może musisz zadbać albo o ubiór, albo styl by nie wyglądać tak nijako i przykuwać uwagę.

Jeżeli kobieta mówi, że nie jesteś w jej typie to na 90% jest to kwestia twarzy. Niestety sprawdzone z autopsji. Kobiety zwracają uwagę głównie na twarz. Nawet kurd**el 170 cm z ładną twarzą będzie miał spore branie, a dryblas 190 cm z niewyjściową facjatą niekoniecznie. I nie chodzi o to by twarz mieć jak Christopher Mason, tylko o to, że musi być coś pociągającego w niej. Może to być spojrzenie, może to być uśmiech, ale jak jest do bólu nijaka to ciężko niestety jest.

Wystarczy, że jesteś w typie jednej.

Sposób, w jaki piszesz o innych wszystko wyjaśnia.

Może tobie się wydaje ze jestes przystojny a w rzeczywistości jestes przecietny

dokladnie jak masz wzrost i w miare reszte to twarz masz niepociagajaca/brzydka. Bo wyglad twarzy ma ogromne znacznie nawte facet z 170 cm wzrostu i ladna twarza ma powodzenie. Wiec masz albo jakis mankament krzywe zeby, garbaty nos lub ogolnie ksztalt twarzy odpychajacy. Bo nie jestes w jej typie najczesciej tlumaczy sie z kobiecego jezyka sorry ze tak to ujme jestes za brzydki dla niej.

08.55 otóż to!

9.12 - Dokładnie masz rację. Jego opis zdradził część jego charakteru.

dziś Bzdura. ze dwarazy podwiedziałam gościom że nie są w moim typie choć byli względnie przystojni dosć wysocy, umięśnieni tylko że ja poprostu wole szczuplejszych facetów.

co to w ogole znaczy wzglednie przystojni?

to tak jakby powiedziec o kobiecie ze nie podobala mi sie choc prawie ladna byla

gość dziś co to w ogole znaczy wzglednie przystojni? Hmm tacy 7/10 pewnie. Jeśli autor faktycznie na tyle wyglada to bym brała

Eee, takie p********ie "nie w moim typie". Jak nie ma "tego czegoś" - czyli porozumienia, podobnego poczucia humoru, świetnie spędzanego czasu, gdzie 3godziny wydają się 30minutami itd. Jestem kobietą - podobali mi się baaaardzo różni faceci, co mi po wymyśleniu sobie typu "brunet o niebieskich oczach, 175" skoro z***biście będę się czuła w towarzystwie łysolka 1,85? I po sobie widzę jak mi zainteresowanie mijało gdy się okazywało, że dany facet jest pozerem, a w głowie ma pustkę (mimo, że przez pierwsze kilka spotkań zgrywa zabawnego inteligenta). Jeden taki to kiedyś nazwałabym go dość przystojnym, po spędzonych z nim paru godzinach nabrałam autentycznego obrzydzenia, bo prostak niesamowity. Autorze - moze masz parszywy charakterek, albo celujesz w dziewczyny, które mają inne oczekiwania. Może zmień target.

27 lat? Faceci w tym wieku z reguły maja największe spore powodzenie. Wyglądają dojrzale ale jeszcze nie sflaczeli ja ci pod 40. Nastolatki za takimi sie uganiaja a rówieśniczki juz wogóle. Sam nie jestem Alvaro ale widzę ze im blizej 30 tym powodzenie mam większe. Skoro mówią Ci że nie jesteś w ich typie to jesteś zwyczajnie brzydki. Masz chociaż zarost? Bo jego brak w tym wieku na starcie odejmuje ze 3 punkty. Jak do tego masz przecietne rysy to nie jesteś przystojny

dziś Masz chociaż zarost? Bo jego brak w tym wieku na starcie odejmuje ze 3 punkty. Święta prawda. Mi jak tylko zagęściła się broda i pozostawiłem ją w spokoju to nagle laski zaczęły patrzeć na mnie jak na meżczyznę choć wcześniej nie zwracały na mnie najmniejszej uwagi.

Jak facet jest w miarę wysoki, ma kwadratową szczękę, jest w miarę wysportowany to nie ma bata by nie był w typie chociaż pewnej cześci kobiet. Najwyraźniej jednak odstraszasz charakterem, bo ten wielu facetów ocenia bardziej nietrafnie niż swój wygląd.

Jak laska mowi ze nie jesteś w jej typie to znaczy że jesteś brzydki poprostu taka prawda

Lufi maupka?

gość dziś Bzdura. Kiedyś pewna dziewczyna też mi powiedziała że nie jestem w jej typie a za miesiac widziałem nią z niższym ode mnie łysiejącym facetem. Był brunetem (jeszcze) a ona akurat brunetów lubi. Ogólnie jednak był ode mnie dużo brzydszy.