Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka nie zarabia, doi z męża i pracować jej się nie chce

Polecane posty

Gość gość

Zaraz po studiach może że 3 miechy popracowala i od razu ciąża. Gość starszy od niej 6 lat, dobrze zarabia. Jestem w tym samym wieku co ona, ja nie wyobrażam sobie tak wczesnego pakowania się w pieluchy i nie pójść do pracy zaraz po studiach. Dodatkowo ona dwa lata już siedzi, żłobek niedobry, niania niedobra. Chłop jej jest frajerem skoro tak pozwala a na zewnątrz niby taki macho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal ci dipke ściska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co cię to obchodzi?? Ich sprawa. Skoro stać go na utrzymanie rodziny. Pewnie zazdrościsz. Pewnie jak byś znalazła bogatego gościa tak samo byś postąpiła. Frajerka jestes TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie jej sprawa. Niech mąż dba też o jej przyszłość by za 10-15lat babka nie miała problemu "oj, gdzie mnie wezmą do pracy bo muszę składki wyrobić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olaboga! Nie zes.. j się czasem.. A ja znam takie co żadnych dzieci nie mają, nie pracują i "doją" męża i to na niemałą kasę. Ból d.. bo własny mąż Ci nawet serka wiejskiego nie fundnie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka męża pewnie nie ma wcale. Bu ktoś był mężem musi być to coś. A jeśli ma to nie podoba się on jej. Szczęśliwa osoba nie ocenia innych bo żyją inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaka jest sytuacja omawianego małżeństwa. Jeżeli zbliżona do warunków materialnych w mojej dalszej rodzinie to babkę ostro popiertoliło. Tam dziewucha zaszła w wieku 22 lata w ciąże, córka już 2,5 roku, ale do pracy nie wróci bo do żłobka nie odda, do przedszkola też nie bo trzeba wpierw córcie odzwyczaić od pieluch i tak doi z męża kasę, który nie zna słowa odpoczynek, gdyż z etatu idzie do drugiej roboty, włącznie z weekendami aby mieć te 4-5 tysięcy netto na kredyt mieszkaniowy, czynsz, rodzinę i fanaberie księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam jest sytuacja taka że on zarabia bardzo dużo ale nie robi nadgodzin. Normalnie pracuje 8 h dziennie. Jest to praca umysłowa. Ona twierdzi że wraca do pracy jak dziecko pójdzie do przedszkola. Ale do tego jeszcze rok cały został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty pewnie rodzić będziesz po 40-tce, żeby dzieci w szkole mówiły, że babcia po wnuka przyszła. Zazdrosnico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty masz chociaz chłopaka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co złego w siedzeniu w domu z dzieckiem az pójdzie do przedszkola? też tak siedziałam. Teraz z drugim dzieckiem będzie tsk samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same sfrustrowane baby skaczą sobie do gardeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuję bo wolę zaprwnic dzieciom ciepły dom pełen milosci. Mąż jest pra owity i bardzo duzo pracuje, bysmy mogli żyć. Jestesmy szczesliwi, mamy dwoje dzieci i trzecie w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co złego w siedzeniu w domu z dzieckiem az pójdzie do przedszkola? też tak siedziałam. Teraz z drugim dzieckiem będzie tsk samo xxx Pytanie Twoje powinno być skorelowane ze stanem finansowym małżeństwa. Jeżeli w ten sposób spirala zadłużenia się zapętla, wisicie na rodzicach - dziadkach pociechy - to trzeba spiąć pupcie i zakończyć przedłużony dzień dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jej mąż przynosi na rękę 10 tysięcy to nie widziałabym w takim układzie niczego alarmującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej mąż przynosi więcej niz 10 na rękę ale chodzi mi o to co ona wyprawia. Przecież zawsze razem gadalysmy że najpierw trzeba zbudować swoją pozycję na rynku pracy i co najlepsze ona też tak twierdzila. Podziwiala mnie ze juz na studiach przeszłam na zaoczne i brałam dziekanke by pracować w tam nienawidzinej tu korporacji. Mówiła mi że też by chciała spróbować. Z wystarczyło że wzięła ślub i bach już dziecko. Bo to łatwiejsze? Ona zawsze była obrazalska więc nie dalaby rady być tam gdzie ja, nie zna się na zartach a do tego ma jakieś schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mnie strasznie wkurza coś takiego ze ona zamiast przepracowac swoje problemy psychiczne to poszła w macierzyństwo. Nie lubię takich kobiet bo one są same jak dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś świadoma, że spojrzenie na życie, plany są modyfikowane z upływem lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo, jak u mnie. Mąż powiedział, ty staraj się wyglądać i pachnieć, o pieniądze dla nas obojga ja się zatroszczę. I troszczy się, nie brakuje nam niczego, a ja mam swoją kartę do wspólnego konta i na wiele mogę sobie pozwolić. Bo on mnie kocha, a wasi mężowie was nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co masz ból d..y ?? Zazdrościsz jej chyba bo innego sensu nie widze,chyba masz ubogie własne życie skoro interesujesz się czyimś.Jak dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:42 ja chyba wiem. Bo to była taka przyjaciółka, której życie miało być podobne do jej. Podobne poglądy, poziom wykształcenia itd a potem i dzieci w podobnym wieku, a tu przyjaciółka ją wyrolowała. Bo nie dość, że dziecko i mąż wcześniej, to jeszcze poglądy się koleżance zmieniły jak została matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra kobieta z koleżanki:) Ja też chętnie bym pasożytowała na facecie, ale niestety role się odwróciły i to on pasożytuje na mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×