Zbyt mokra?

Hej. No więc sprawa wygląda tak. Ja 33 on 36 lat. Oboje już doświadczeni w tematach łóżkowych. Pierwszy seks. Ja jestem zawsze bardzo mokra. Może nie „psikam” na metr ae jest to i tak bardzo obfite. Do tej pory partnerzy to uwielbiali ( ja też - minetki były nieziemskie). ON był wyraźnie w szoku. Nie chciał mnie polizać ( za to strasznie intensywnie wylizał mi drugą dziurkę, kilka razy), palce ukradkiem wycierał w posciel... serio. Mozna az tak tego nie lubić?

Jak mokra to wspaniałe lubię takie

Teee... 'Panna Fontanna'! Często składa się tak, iż kobieta nawet o tym skarbie nie wie, dopóki nie trafi na właściwego, doświadczonego mężczyznę, choćby już wcześniej 15 lat się ostro pruła. Ty jesteś w tej dobrej sytuacji, że wiesz co masz. Pozostaje tylko 'temat' rozwijać... A nie jesteś przypadkiem z Trójmiasta lub okolic? Chcę widzieć Twoje drżące z rozkoszy nogi. Tego nie da się podrobić; wierz mi, że wiem jak to wygląda. W ogóle w tej dobrze zdefiniowanej sytuacji o 'gejzerach rozkoszy' nie wspominając za wiele. O żesz kjurwa! Ziarno się w makówce miele! :D

„Panna Fontanna” ja mam swoje lata a pierwszy raz to slyszę, a już dużo slyszałam. Nie mieszkam w Polsce ;) Już myślałam, że coś złego dzieje się z mężczyznami. Ja uwielbiam „ być mokra” :D no cóż, może on do tego nie dojrzał po prostu... hmm Pozdrawiam

kolejny nieziemski

@ZbytMokraVelPannaFontanna "Panna Fontanna..." Kiedyś, w przypływie weny twórczej, wymyśliłem takie określenie w korespondencji 'dziękczynnej' do mojej pierwszej, nieprawdopodobnej dobrodziejki, if thou know what i mean ;) Z czasem okazało się, że na pewno nie ja byłem pierwszym pomysłodawcą tego określenia --- w końcu 'nihil novi sub sole', co się po ludowemu wykłada: 'nic nowego pod słońcem'. Wyprzedził mnie przynajmniej Jerzy Afanasjew w r. 1971-szym, ale on to chyba co innego miał na myśli :D

@gość_ddr/mądrala/aurea dicta... Łaciny miałam „przyjemność” się uczyć,a i bez tego ta fraza jest dosyć dobrze znana... Afanasjew to nie moja bajka, ale duży plus za użycie „przynajmniej”, nie „bynajmniej” ;) (mózg- pracujący jest najbardziej podniecającym organem w ludzkim ciele. Tak więc chapeau bas :) Określenie”Panna Fontanna” w całej swojej prostocie jest urocze- pozwolę sobie użyczać :P

@PannaFontannaJużBezVel "Afanasjew to nie moja bajka " Nie wiem czy wiesz, jak trafnie ujęłaś to o 'bajce', szczególnie w kontekscie "Panny Fontanny". Jeśli tak, to diablo zmyślna z Ciebie babeczka.

uwielbiam taką miłosną wilgotność. Jeśli kobieta jest morka to znaczy, że jest podniecona a to wyjątkowo fajne i miłe dla faceta.

jeśli jesteś mokra to super. Każdy facet pozytywnie nastawiony do seksu i zakochany w swojej partnerce uwielbia to. Jeśli on wydziwia porozmawiaj z nim ale może to nie jest partner dla Ciebie. Nie można się brzydzić kobiecym nektarem. Może jest niedoświadczony, niedojrzały i zmieni podejście jak zasmakuje w twoich soczkach.

To trzeba zmieszać ze spermą!

problem polega na tym, że nic z tego nie wyjdzie bo ona zawsze będzie spięta i będzie się bać, że podczas orgazmu za bardzo się zmoczy i przez to może zacząć mieć kłopoty z osiągnięciem orgazmu bo będzie to tkwiło w głowie. Tak to się może skończyć . Chyba, że to jest zwykłe prowo i panna chce się pochwalić , że lubi seks i jest atrakcyjna bo wilgotnieje na widok przystojniaków.

W podobnych okolicznościach niektórzy, albo mało doświadczeni, albo durnie mogą pomyśleć, że kobieta się zesikała. Ale wystarczy pociągnąć 'temat' dalej i już wiadomo co się dzieje. Bez pudła!

Pogadaj z nim o tym tak robią ludzie.

To nie prowokacja. Ja wiem, co mam,ale facet mnie rozłożył na łopatki swoim zachowaniem. Po tym jak było „w ogólnym rozrachunku”, wiem że jest doświadczony. No zaskoczyło mnie to strasznie. Próbowałam go podpytać, ale tylko się smiał. Nasza relacja to tylko seks dla seksu. Wycofałam się z niej, bo nie czuję się komftrowo.

Dziwny ten gość. Ja zawsze jak moja kobieta tryska wylizuję ile się da. A do tego rozkręcam ją jeszcze bardziej, żeby była powtórka. Faktem jest, że takie orgazmy są dość wyczerpujące.

Wstrętne :O