Mamusie, lubicie zimne piwko latem?

Jw

Każda pora roku jest dobra na piwo.

Uwielbiam

Nie. To zły przykład dla dzieci. Podobnie tatuśkowie. A potem wielkie zdziwienie, że dziecko ciągnie do alkoholu w wieku lat 12..

Do gośc 13:40 To ty nic na "P" Nie pijesz , nie palisz i nie "r***asz"

Dlaczego piszesz mamusie? Kobieta jest kobietą, potem matką. Widać, że macierzyństwo wyżarlo ci mózg.

Lubię, tak samo jak zimną coca-colę albo jeść melony lub arbuzy. Jak jest gorąco to wspaniała ulga ...

Bo to dział dla matek idiotko.

Nie piję, nie palę, a z moim mężem kocham się systematycznie. Można i pić i palić przy dziecku, ale trzeba się liczyć z tym, że dziecko będzie piło i paliło od 12 roku życia też.

Tak ale z sokiem, bo samo jest dla mnie za gorzkie.

Coca - cola to może zastąpić płyn do WC. Maskara dawać taki przykład dziecku. Melony, arbuzy kocham, to rozumiem.

wolę walnąć zimnego drinka z colą w proporcjach pół na pół ;) a najlepiej takie 3-4 w trakcie grilla :D

gość dziś Nie piję, nie palę, a z moim mężem kocham się systematycznie. Można i pić i palić przy dziecku, ale trzeba się liczyć z tym, że dziecko będzie piło i paliło od 12 roku życia też. Kija z du/py też nie wyjmujesz?

Tak, pije. Moi rodzice tez przy mnie pili piwo i jakos ja w wieku 12 lat nie pilam, wspolczuje dzieci ktore jak malpy nadladuja rodzicow. Samochodem tez nie jezdzicie bo dziecko bedzie chcialo prowadzic?

13.52 Ja nie robię wszystkiego pod dziecko, bo oprócz bycia matką jestem też kobietą. Mam takie samo prawo napić się piwa jak kobiety bezdzietne a to jak wcześnie moi synowie zaczną pić alkohol to zależy głównie od tego w jakim towarzystwie będą się obracać, mam nadzieje, że nie w jakieś patologii.

Ja kiedyś lubiłam ale chyba mam wrzody więc za każdym razem jak piję nawet piwa to mnie boli brzuch. I teraz nie piję w ogóle ale jakoś nie tęsknię bo również lubię koktajle owocowe czy tam zimna wodę z cytryna :)

Nie, nie lubię piwa wcale. Ogólnie raczej nie pije alkoholu, bo mi nie smakuje. Co nie oznacza, że jestem jakąś nudziarą.

do 13:55 hihi, też lubię coś mocniejszego z colą, piwko mi nie podchodzi. a jak nastrój się z automatu poprawia :D

Ja lubie nie tylko latem, ale ostatnio przestałam pić, bo mam problemy ze zrzuceniem wagi.

13:50 nie musisz ujawniać jak konkubent do cebie mówi, serio. Poza tym, to dział dla rodziców, nie tylko matek, lub dla przyszłych rodziców.

A ja nie pije w ogóle alkoholu. Piłam dużo na studiach i po a odkąd zaszłam w pierwszą ciążę czyli 5 lat temu nie pije. Nie ciągnie mnie, nie lubię. Mąż pije piwo na grillach i imprezach przy dzieciach i na zdrowie.

gość dziś cóż, nie masz talentu do ripostowania. Ale śmieszna jesteś fakt, to Ci wychodzi:-):-):-)

14:43 ty juz chyba obaliłaś dziś niejednego browara

A jakie piwa pijecie? Ja szukam takich słodszych. Nie znam się bo dawno nie piłam (ciąża, kp). Zasmakowała mi Perła miodowa i Kasztelan też nie jest zły.

Somersby, cydr dobroński

a jak już czuje, że jestem "zrobiona" i niewiele mi potrzeba do szczęścia to taki tani kustosz z biedronki o smaku tequili, ma bodajże 6% i się dzieje w sypialni wówczas, hahaha :D

wolę wódeczkę :)

Latem szklankę piwa do smakowitości z grilla nie odmówię, smakuje wybornie, w innych porach roku ani potrawy z grilla mi nie smakują ani kufelek piwa. Ale w jesienno - zimowe wieczory kieliszek nalewki jest super!

Wolę zimną lemoniade.

Pijący rodzice to porażka. Dla normalnych rodziców to normalne mam dziecko nie piję. Dla patologii.. norma jest inna. Odpychające, grill, piwo, i myślą, że dobrze wychowują dziecko. Sukcesów to one nie osiągną. Co najwyżej przeciętne życie. Zamiast ruszyć tyłek i chociaż wsiąść na rower, jakaś wspinaczka, a nie tłuste kiełbaski, piwsko i przekleństwa, a dzieci szybko chłoną.