Koleżanka strasznie mnie zawiodła.

Cześć. W pracy pojawiła się kolezanka, której stałem się najlepszym kumplem. Potem pojawiły się plotki że obmacuje się z facetem gdzieś w składziku. Obrych plotkach dowiedziała się ode mnie. Bardzo to przeżyła prawie płakała. Zaproponowałem że dowiem się kto to rozglosil. Jestem dociekliwy i sobie myślałem że nikt z mojej koleżanki nie będzie robił puszczalskiej. W czasie "śledztwa" dopytywałem, starałem się robić to delikatnie ale wiadomo zaryzykowalem swoje dobre imię, bo w końcu ktoś się domyślić czemu drąże. W końcu dotarłem do monitoringu gdzie widać jak się maca i całuje z innym. Mam to na pendrive. To że jej wygarnęła to jasne. Zastanawiam się tylko czy jest sens kontynuować z nią znajomość. Jakbyście postąpili?

A co Cię to obchodzi czy to robiła, czy nie? To nie Twoja dziewczyna tylko koleżanka.

Nie ma sensu ufac komus, kto klamie.

Przyznaj się, że sam chciałbyś być z nią w tym składziku ;)

Rozumiem, że ona nie była dla ciebie zwykłą koleżanką i miałeś wobec niej poważniejsze zamiary? Jeśli tak, to oczywiste, że musisz sobie ją odpuścić pod tym względem, a czy chcesz kontynuować czysto przyjacielską relację czy nie, to już twoja sprawa.

Gdyby to był Twój najlepszy kumpel, to pewnie by Ci to nie przeszkadzało.

Hehe przy Tobie zgrywala zaplakana cnotke, pewnie mówiła ze to tylko plotki i bardzo ja ranią a jednak to prawda ;p zgadzam się z gościem powyżej. Uswiadom ja ze wiesz o tym ze to nie plotki...

każda plotka ma ziarenko prawdy

Ja by zerwał kontakt. Okłamała cię. Nawet jeśli jesteście tylko kolegami.

Zajmij się snilo ja wdowa, bo na baterie nie zarobi:p

Powiedz jej, że wiesz, że to nie są plotki i bądź teraz dla niej chłodny. Nie zawracaj sobie głowy tą relacją.

Pytanie czy ona musiała się "spowiadać" każdemu z tego co robiła. Ludzie, łącznie z Tobą rozdmuchali kawałek jej życia. Powiem tak - Brzydzę się kłamstwem, ale jeszcze bardziej wtrącaniem się w cudze sprawy.

9:45 - w punkt. Jeśli to koleżanka z pracy to może się obmacywać z kim chce i ani autorowi, ani nikomu innemu nic do tego.

Autor. To dlaczego poprosiła mnie abym dowiedział się kto rozsiewa plotki? Skoro wiedziała że wsadza mnie na minę. Po co były świeczki w oczach, dlaczego chciała się zwolnić z roboty.

A co to ma do rzeczy, skoro sam jej powiedziałeś o tych plotkach, „przyjacielu”? Od takich przyjaciół jak Ty wolałbym się trzymać z daleka.

Autor. Bo się o nich dowiedziałem, a koleżance się mówi takie rzeczy skoro ma się być szczerym. Miałem zataić taki fakt? Wtedy myślałem że to jest nieprawda.

Dziecinada ? Co wy piszecie ?

Za chwilę powie ci że jest z tobą w ciąży ! I wiatr ja zapylił