Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 1000 zł to dużo

Polecane posty

Gość gość
3 osobowa rodzina za 1000 zl ?. Ja na 4 osob wydaje 2 tys a czasami nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest aktywne , pozwalam mu się wyszalec i buty szybko zdziera . Co do lumpeksow to też chodzę . Z wielkiego działu ostatnio może 3 koszulki wyszukalam. Wszystko pstrokate a nie lubię takich ubrań, potem mam problem bo nic do siebie nie pasuje a tak mam kilka kompletów . Wolę nowe kupić , w przedszkolu też tak się nie brudzi a to co poplamione piore jak zwykle i nie ma śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba z dziecka robić modnisia na wybiegu to nie będzie mu przeszkadzać, że coś jest cytując"pstrokate". Dzieciak ma chodzić w tym co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Na szczęście nikt tu o cudzych dzieciach decyduje i wolnoć Tomku w swoim domku. Zmysł estetyczny kształtuje się od początku. Znam dzieci 2-letnie, które za nic w świecie nie chciały założyć tego, czy tamtego, a podobało się jeszcze coś innego. Dzieci, to też ludzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze przeczytałaś? Mi się nie podobają pstrokate ubrania . Jemu było by wszystko jedno. Ubieram jak chce , moje ma wyglądać porządnie i ładnie. Ja też nie wychodzę byle jak . A jak inni ubierają to mnie to nie interesuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarzyganymi grosze.Te co tu ci o złym gospodarowaniu piszą to sępy które idź epaka się najaktywniej w temacie"jak oszczędzać w domu" i w związku z tym na porządku dziennym jest zarcie na siłę starej wędliny, prysznic góra co 2dzien, pranie pościeli co miesiąc i koniecznie karmienie dużego ponad rocznego byka cyckiem.Wszystko w ramach dobrego gospodarowania.Takie wyplochy widać na km,zaniedbane baby. To 1000 to jest śmieszne.Nie lepiej iSC do pracy?Ty w ogóle masz jakiekolwiek przyjemnosci,kasę na ciuchy, paznokcie, kawę ,lody?:(Współczuję takiego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężowi oddałam kiedyś te jego 1100 zł na wyżywienie i chemie to sqwysyn jeszcze się na łonie rodzinnym szczycił, że on to potrafi gospodarować racjonalnie budżetem domowym jeszcze 250 zł zostało, a ja to zła gospodyni jestem. Nieistotne, że dla 3 osób jadłospis wyglądał następująco: do śniadania mnóstwo buły z marketu na dobicie jabłko, obiad - mięso od święta głównie tani makaron z twarogiem z promocji, jajka zsiadłe z kaszą i brokułem, kartofle z kefirem etc., na kolacje mniej więcej powtórka ze śniadania, chemia najtańsza, a że ciuchy niedoprane, a co to on klientów nie obsługuje żeby musiał błyszczeć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze mu rodzice z jednej i z drugiej strony przytakiwali, że w sumie tak się za komuny jadło i wszyscy żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dużo jest taki "mądrych" mężów to myślą, że jeszcze z tego tysiaka powinno zostać na drobne przyjemności żonie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli dużo jest taki "mądrych" mężów to myślą, że jeszcze z tego tysiaka powinno zostać na drobne przyjemności żoniesmiech.gif xxx Zdecydowanie. Szczególnie, że ten mój sprawdził w "praktyce" i jak wspominałam miał w tym eksperymencie wsparcie rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ej, przeczytałam jednym tchem, ale powiedz proszę jak wyglądają "zsiadłe jajka" :D Zrobiłas na mnie zamach, bo się prawie herbatą zakrztusiłam ze śmiechu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo mało. Ja zarabiam 2500 i nigdy w życiu nie starczyłoby mi na utrzymanie rodziny. Ja w pracy na samą siebie wydaję ok 30 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz sie lepiej bynajmniej niz moja siostra, ktora mi ostatnio powiedziala ze maz jej daje tyle a tyle i powiedzial jej ze 700zl na zycie powinno jej starczyc lekko. Rodzina 2+2. Młdsze dziecko pampersy, mleko.. No i co ma biedna zrobic? Takich mamy teraz facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo! My jesteśmy w trójkę dwóch dorosłych i przedszkolak. Dziecko je w przedszkolu ale w domu zawsze kolacja jest. Nie kupujemy napojow, slodyczy. Jemu dobre rzeczy, dokladnie czytam wrykiety, nie jadamy na m mieście. Za to duzo owocow, dobrych jogurtów. I na samo jedzenie idzie miesięcznie 1300. I tez nie jemy duzo. Chemia, kosmetyki osobno. Takie rzeczy staram sie kupować w promocji. Wiadomo ze ręczniki kuchenne czy yn do naczyń zawsze bedzie potrzebny eiec jak jest akcja np 1+1za pol ceny to biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś Ej, przeczytałam jednym tchem, ale powiedz proszę jak wyglądają "zsiadłe jajka" smiech.gif Zrobiłas na mnie zamach, bo się prawie herbatą zakrztusiłam ze śmiechu! smiech.gif xxx Cieszę się, że dostarczyłam powodu do śmiechu, ale oczywiście chodziło o sadzone jajka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś Autorko masz sie lepiej bynajmniej niz moja siostra, ktora mi ostatnio powiedziala ze maz jej daje tyle a tyle i powiedzial jej ze 700zl na zycie powinno jej starczyc lekko. Rodzina 2+2. Młdsze dziecko pampersy, mleko.. No i co ma biedna zrobic? Takich mamy teraz facetow. Xxx Brak slow! A dziewczyna pewnie kombinuje jak sie zmieścić w tej sumie. Niech wydaje ile trzeba a jak po dwóch tygodniach kasa sie skończy to niech mezulek ruszy głową dlaczego tak sie stało Co to teraz za faceci sa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale ja Ci powiem, że ten obiad, to taki z polotem, bo i kasza i brokuł i nawet jajka nie połączył z ziemniakiem, to ostatecznie jakiś plus mu się należy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu robiłabym obiady typu kasza z warzywami albo ziemniaki z kefirem bo bardzo lubie takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl. Mąż mnie upoważnił do konta. Nie rozumiem że "mąż Ci przelewa" masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 18:11 chodzi mi o to że nie rozumiem postawy takich mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko 700 zł i to na rodzinę czteroosobową?! Gdzie dwójka to małe dzieci...o zgrozo, jak ona daje radę:/ Wiecie co? Już kilka razy mówiłam mężowi, że chce zlikwidować to konto co mi przelewa ten tysiąc i korzystać ze wspólnego (dorobić kartę i tyle), bo i tak mam upoważnienia do wszystkich kont, a uwaga mamy aż 4:P Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze żeby nie musieć żebrać to się pracuje. 1000 to bardzo mało. Same pampersy z 200 zł Jedzenie skromnie 30zł x 30 dni to już 900 A gdzie chemia? Robię właśnie zakupy na weekendowego grilla i na same dodatki (naczynia jednorazowe, sosy itp) wyszło 130...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak wt to robicie... Ja w pracy na samo śniadanie wydaję ok 10 zł a to tylko ja, jest jeszcze mąż i syn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:13 Na sniadanie 10 zl? Nieźle musisz wyglądać. Nie zryj tyle bo to sie dla Ciebie źle skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i oczom nie wierzę ... smutne to, przerażające nawet. Wasi mężowie skąpi tacy, czy mało zarabiają ...? Nas jest troje. dziecko juz "duże", czteroletnie, w przedszkolu. ja pracuję 26 godzin w tygodniu. mąż 40. na wyzywienie i chemię itp idzie u nas lekko 1600-1800 miesięcznie. a i tak staram się rozsądnie wydawać. jemy "normalnie" - np dziś akurat zupa ugotowana wczoraj wieczorem, zupa-krem z soczewicy, marchewki, selera i papryki. do tego żytni chleb. jutro zrobię - jutro wolne - piersi indyka w piekarniku, do tego ziemniaki pieczone w całości z romarynem i masłem, i zrobię dziecku tartą marchewkę a my ogórki kiszone nasze domowe. na śniadnaie ja prawie zawsze poza weekendami mam owsiankę na wodzie lub mleku ryżowym, lub kozim, z bananem/malinami w sezonie/jabłkiem/gruszką, z pestkami dyni, mielonymi chia i rodzynkami. mąż głównie kanapki lub jajko sadzone, dziecko jajko lub kanapka lub jogurt naturalny z łyżeczką dżemu i platkami owsianymi i owoc. w weekendy na sniadnaie jednego dnia mąż robi nalesniki pszenno-gryczane z dzemem lub czekolada, a drugiego mamy zwykle jajecznicę z boczkiem, cebulką i papryką... to raczej zwykle jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mąż taki mądry to pałeczkę niech on przyjmie.Zobaczymy na jak długo jemu 1000 zł wystarczy ! A po drugie nie rozumiem "przelewa" "wydziela " - sorry ale nie jesteście parą kumpli tylko rodziną,małżeństwem .Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji . Dla mnie 1000 zł na jedzenie/chemie/dziecko/psa to mało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi na 4 (10l i 4) osobowa rodzine idzie miesiecznie 1500zl minimum na samo jedzenie.Codziennie trzeba swieze owoce dzieciom a mieso,jajka. Na siebie do pracy wydaje dziennie 30zl,kupuje gotowa salatke na lunch i sok,nie mam czasu robic tego w domu. I nie chce mi sie,wole po 8 h siedzenia pojsc na spacer niz stac przy garach i szykowac sobie jedzenie,bo taniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Jak mąż taki mądry to pałeczkę niech on przyjmie.Zobaczymy na jak długo jemu 1000 zł wystarczy ! A po drugie nie rozumiem "przelewa" "wydziela " - sorry ale nie jesteście parą kumpli tylko rodziną,małżeństwem .Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji . Dla mnie 1000 zł na jedzenie/chemie/dziecko/psa to mało ! xxx Lepiej nie ryzykować. Kilka postów wyżej kobieta zaryzykowała i mąż udowodnił, że "można" jedząc najtańsze, śmieciowe rzeczy i jeszcze zyskał aprobatę rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, o ile małpy pisowskie nie zablokują projektu z ramienia opozycji to takie zachowanie ze strony męża klasyfikowane będzie jako "przemoc ekonomiczna" i jak się domyślasz normalnie ujęte będzie w KK jako przestęptswo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam jak moja była mała, a mąż za granicą pracował. I miałam niecałe 1400 na naszą dwójkę, gdzie wiadomo ile trzeba przeznaczyć pieniędzy na małe dziecko. I musieliśmy z mężem oszczędzać. On przestał wychodzić ze znajomymi, ja zrezygnowałam z internetu w domu, kablówek, stacjonarnego, bo sama mam to oglądać, a nawet nie mam kiedy, zrezygnowałam z abonamentów, mąż nie korzysta bo za granicą, przeniosłam nam do mobile vikings i zamiast płacić, 120 zł płacę 50 za dwa numery. Jest połowa wakacji, a mąż wraca dopiero w październiku, także trzymajcie za mnie kciuki i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×