Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karunia999

Czy to zle ,ze chcę żeby mój facet miał pieniądze?

Polecane posty

Witam , ostatnio borykam się z pewnym problemem , który meczy moje sumienie . Tak wiec, jestem z chłopakiem pół roku i dobrze nam się układa. Mój chłopak pracuje i można by powiedzieć ,ze zawsze ma grosz przy sobie . Czasem stawia nam jedzenie , czy zabiera na wycieczki ( nie kupuje mi ciuchów, bizuterii i nie wiadomo czego chyba ,ze w Walentynki czy urodziny ) . Mój chłopak ma 23 lata . Rozmawiałam z moja kolezanka , ktora ma 19 lat i jest z chlopakiem rowniez uczącym sie jeszcze w zawodówce. Nie ma on pracy ale ma pieniadze z praktyk. Dowiedzialam sie ,ze to ona zazwyczaj stawia jedzenie czy np. alkohol . Dzisiaj sie dowiedziałam ,ze ogolem on nie ma nic na karcie zeby dzwonic do innych . Wkurzylam sie troche bo facet to powinien byc facet, przynajmniej kase na koncie powinien mieć. I nazwałam go biedakiem. Wiem.. Żle ,ze to powiedzialam ,nie powinnam tego mowic. Dostałam ochrzan od kolezanki ,ze lece na kase i ze jej chlopak ma problemy finansowe ( ojciec pije , matka bez pracy ). Zrobiło mi sie głupio , ze tak powiedziałam. Przeprosiłam ja za to . Po prostu uznałam ,ze jestem blacharą , bo chciałabym ,zeby moj facet był w stanie mi zapewnic przyszłość a nie biedę. Czuje sie podle ,ze to pisze. Ale czy to cos zlego ? Nigdy nie pozyczylam od niego pieniedzy powyzej 10 zł . Czy powinnam zmienic cos w swoim zachowaniu ? Czekam na rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli wymagasz od faceta by pracował i radził sobie w życiu, to absolutnie nie ma w tym nic złego. Co innego jeżeli traktujesz mężczyznę głównie jako świnkę skarbonkę, która ma za zadanie spełniać twoje zachcianki. Co do przyjaciół to zachowałaś się bardzo niestosownie. Pieniądze to sprawa wyłącznie między twoją koleżanką a jej facetem i nic ci do tego. Sam fakt tego, że interesujesz się zasobnością portfela obcego ci faceta daje wrażenie, że jesteś materialistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zle sie z tym czułam , ale masz racje ,jestem materialistką. Jednak nigdy nie zdażyło mi sie nazwac kogos biedakiem . Mam wyrzuty sumienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babiszony lecą na kasę jak wściekłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
numer jeden : nie jestem babiszonem numer dwa : gdybym leciała na kase to bym dawno z nim nie była ;) był okres kiedy mój facet zarabiał naprawde mało i jakos nie sprawiało nam to problemu ;) numer trzy : moje pytanie brzmiało czy to zle ,ze chce żeby mój chlopak miał przynajmniej coś kasy ,zeby moc do mnie zadzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×