Olewa mnie,unika seksu.

Wracam z delegacji,bardzo tęsknię za nim,a on co olewa mnie jest w stosunku do mnie opryskliwy,unika zbliżeń nie przytuli, śpi metr odemnie,mam już tego dość,moje małżeństwo kończy się,rozmowy też nie pomogły,ewidentnie ma mnie w du..e,wegetacji mam już dość, potrzebuję miłości której nie mam,nie czuję to.

Ma inną miejscowość ja droga Ty jesteś tylko jego służąca

Ma kogoś na boku na bank maleńka

Również tak uważam,wspólnych tematów brak,okazywania uczuć też brak,irytuje się często, wścieka bez powodu, rozdrażniony jest ,moja osobą przeszkadza jemu,tak to czuję.

no to nad czym myślisz sytuacja jest jasna bierzesz papugę i składasz pozew o rozwód jak nie macie dzieci ta jest to szybkie i bezbolesne ! ps. a może on lubi w doopkę a ty służysz jako parawan i stąd ten brak zainteresowania twoją osobą !