Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia123456

Czy on mnie akceptuje?

Polecane posty

Gość kamelia123456

Panowie, potrzebuję Waszej porady i spojrzenia na pewną kwestię. Jestem drobną kobietą. Noszę rozmiar 34, nie mam dużych piersi ani pośladków, biodra też nie należą do szerokich, ale klatka piersiowa i biodra są zdecydowanie szersze od talii. Mam sporo kompleksów, bo wszyscy, łącznie z lekarzami rzucali często złote teksty: weź w końcu przytyj, dziewczyno, masz samą skórę i kości, wyglądasz jak gimnazjalistka a nie kobieta, przyda ci się trochę tłuszczyku. Jedynie moi rodzice, też bardzo szczupli, zawsze powtarzali mi, że dobrze wyglądam. Nawet koleżankom, poza moją najlepszą przyjaciółką, zdarza się rzucić niby żartem, jakim jestem chudzielcem czy niteczką. Koniec końców wychodzą ze mnie kompleksy. On kiedyś powiedział tak pół żartem, pół serio, ze bardzo podobają mu się kobiece pośladki. Wtedy poczułam, że to taki policzek dla mnie, bo akurat nie mam dużej pupy. No i rzeczywiście, jak na jego prośbę założyłam bardziej obcisły dół, to mówił mi dużo komplementów, często mnie po prostu trzymał za tyłek. Podczas seksu też zdarza mu się za niego łapać. Nie inaczej jest z piersiami, one są dość małe, ale on często mnie za nie łapie, gdy gdzieś razem leżymy albo zasypiamy. Podczas seksu też zawsze ściąga mi bluzkę i rozpina stanik, zdarza mu się nawet pieścić je dłońmi, ale nie ustami. Kiedyś nawet powiedział: popatrz, Żukowska jest taka drobna jak ty, małe kobiety są fajne. Dodam, że on też jest szczupły, obydwoje nosimy XS i możemy wymieniać się bluzkami. Myślicie, że on mnie akceptuje taką, jaką jestem? Czy po prostu chce być dla mnie miły i jakoś mnie pocieszyć? Nie urazić etc.? Pewnie tak bym się nie martwiła, ale ja mam częściej ochotę na seks niż on. Fakt, on naprawdę pracuje po 12 godzin, nierzadko przez 7 dni w tygodniu, bo chce zarobić na nowy samochód. Ale czy nie jest tak, że facetowi powinno bardziej zależeć na seksie niż kobiecie? Obydwoje jesteśmy dla siebie swoimi pierwszymi partnerami. Ja zasadniczo mogłabym się z nim kochać nawet 2 razy dziennie, włączając w to okres. Jemu wystarczy 2 razy w tygodniu. Po od razu zasypia, ale jednocześnie zawsze mnie przytula i tak śpimy wtuleni w siebie do rana. Z reguły 3-krotnie włącza drzemkę w budziku i kładzie się dalej. Może rzeczywiście to kwestia zmęczenia? Obydwoje mamy po 23 lata, więc obstawiałabym, że u młodego faceta libido będzie szalało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin dziennie, czesto 7 dni w tygodniu. serio? wydaje sie to byc zwykla prowokacja, moze zacznij tyle zapierdzielac, to bardziej zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, kobiecie wystarczy się położyć i czekać na trzęsienie ziemi, jak się nie zwilży to użyje żelu. Mężczyzna musi ur******ać całą skomplikowaną hydraulikę, mieć zdrowy układ krążenia te sprawy. Seria jak miałem 18 lat i wracałem przepracowany po nocce to tez mi się nie chciało póki nie odespałem. Weź go na 2tygodniowe wakacje daj mu odespać i wtedy wyciągaj wnioski. Zazdrosne koleżanki niepotrzebnie wpędziły Cię w kompleksy. Pupę, jeśli chcesz, można wyćwiczyć. Osobiście uważam, że jeśli kobieta ma wyraźną talię i cycki jej nie wiszą to ma ładne ciało. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@gość dziś , tak, on jest kierownikiem i układa wszystkim godziny pracy. Wyliczył sobie, że jeśli będzie tak intensywnie pracował przez kwiecień i maj, to w czerwcu kupi sobie wymarzone auto bez brania kredytu. Pobrał więc tyle godzin, ile mógł. Ja pracuję 5 dni w tygodniu po 8 godzin, więc zdaję sobie sprawę, że jest mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@Hajime Sugoroku, dzięki za męskie spojrzenie z typowo technicznej strony. W lipcu obydwoje mamy urlop i jedziemy w jego rodzinne strony, bo chce mnie zapoznać z całą rodziną. Wtedy się zobaczy;) Ja już od października ćwiczę pośladki, robię to codziennie. Urosnąć duże nie urosną, ale widzę, że jest troszkę lepiej. Talię mam wyraźną, często podkreśla, że jestem taka wąziutka, że można mnie objąć jedną ręką. Piersi są jędrne, nie obwisłe, ale małe i jedna jest nieco większa od drugiej. Nie jest to gigantyczna dysproporcja, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@zawsze szczery dziś , jakie szczegóły masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@Mało_stanowczy, może jest po prostu miły i nie chce mnie zranić? Ja i moja mama często słyszałyśmy takie chamskie komentarze: taka ładna buzia, a taki kościotrup. Albo że facet nie pies i na kości nie poleci... To jednak w człowieku gdzieś głęboko pozostaje. Do tego prawdziwa kobieta i kobiece kształty rozpoczynają się od modelek XL na Polsacie... Teraz wszędzie tak trąbią. Dobrze, ze kobiety z nadwagą też pokazuje się jako atrakcyjne. Gorzej, że ma to jednocześnie pejoratywny wydźwięk wobec szczuplejszych kobiet. Osobie otyłej nie wypada powiedzieć: zrób coś ze sobą, chodź do pracy zamiast dojeżdżać samochodem. Ale osobie chudej można dowalić, że wygląda jak kościotrup i żaden facet jej nie zechce. Tak naprawdę nie powinno się nikogo komentować ze względu na masę ciała, dopóki nie jest to chorobliwe objadanie lub odchudzanie będące efektem anoreksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobie otylej nie wypada czegos powiedziec? cholera, od kiedy wprowadzili to do prawa karnego? i czemu o tym do tej pory nie slyszalem? chwila, sciemniasz, nie ma nigdzie takiego zapisu. to czy ktos poczuje sie urazony faktami (otylosc to fakt, tlumaczenie tego "grubymi koscmi" chociazby jest... no co, pochodza tacy ludzie bezposrednio od mamutow czy co?) czy nie - to nie jest moj problem. to MOZE stac sie moim problemem, jesli ktos ma zawistny, histeryczny lub w inny sposob zje... skrzywiony charakter i sklonnosci do zachowan graniczacych z obsesja lub schizofrenia, lub nie jest w stanie zapanowac nad swoja agresja. ale takie osoby powinno sie leczyc, a nie zapewniac je jeszcze, ze sa nieomylne w swoim swietym oburzeniu na prawa fizyki, optyki, czy grawitacje. moze od razu zdelegalizjmy nauke przedmiotow scislych, zeby nie obrazac uczuc ludzi, ktorzy mogliby sie poczuc urazeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@gość dziś , zakazu prawnego nie ma, ale mechanizmy społeczne tak działają. Osobę otyłą można urazić komentarzem dotyczącym zdrowszego trybu życia. Ale przyjmuje się, że dużo ostrzejsze teksty pod adresem szczupłych kobiet, są normalne, bo przecież są chude... W ogóle to samo działa u mężczyzn. Ale ci się przytyło, mógłbyś trochę schudnąć dla zdrowia to już niestosowny tekst. Ale powiedzenie szczupłemu, że jest chuderlawy i cherlawy już jest okej, na takie teksty ludzie sobie pozwalają. Widzę to w codziennym życiu. Mam w pracy też jedną szczupłą koleżankę i ona też słucha, że jest chudzielcem, że zaczęłaby jeść prawdziwe jedzenie, a nie kaszę z warzywami i łososiem. Jedna babka powiedziała jej nawet, że jakby trochę przytyła, zaczęłaby wyglądać kobieco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ kamelia123456 dziś [14:35 Miałem na myśli taki urlop, w trakcie którego mogłabyś go obudzić lodem i podać śniadanie w samym fartuszku i obroży na szyi. A nie taki gdzie za ścianą rodzice a pod nogami pałętają się zasmarkane dzieci szwagierki. wygospodarujcie trochę czasu dla siebie. 00 To że jedna pierś jest trochę większa od drugiej to norma. Człowiek nie jest symetryczny. Mężczyźni, na ten przykład, często mają jedno jądro większe od drugiego. 00 Evidemment masz kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@Hajime Sugoroku, też bym tak chciała. Może uda się skrócić wyjazd w jego rodzinne strony i będziemy tak kilka dni, a resztę gdzieś indziej tylko we dwoje;) Dzięki za merytoryczny komentarz dotyczący asymetrii;) Tak, mam spore kompleksy. O ile lubię swoją twarz, włosy, nogi i dłonie, o tyle mam kompleksy na punkcie piersi, pośladków i chudości w ogóle. A przytyć się nie da. Takie geny, rodzice do dzisiaj kupują najmniejsze dostępne ubrania na swoich działach, podobnie jak dziadkowie z obydwu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytyjesz w ciąży. Cycki też się powiększą. Długoterminowo szczupła kobieta zawsze jest lepszą inwestycją z ww. powodów. A ogólnie: myślę, że problem masz tylko w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
pytanko - czemu na to pozwalasz? trafia to celnie czy co? tez tak uwazasz? jest z toba cos nie tak? czy taka wielka zlosliwoscia bylaby odpowiedz: a co, boisz sie ze twojego slubnego uwiode? albo pytanie, czy zamieni sie w takim razie z toba menu na tydzien, zeby roznice miedzy wami sie wyrownaly? spokojnie, bez nerwow, w koncu nadmierna chudosc jak i nadmierna otylosc NIE SA ZDROWE, moze czas tych wszystkich "uprzejmych" zaczac pytac o poziom cholesterolu z ostatniego badania i doradzic odpowiednia diete. serio teraz: moze po prostu zazdroszcza? chyba ciekawsze pytanie od beznadziejnego o akceptacji... jakby cos mu sie nie podobalo, to by nawet nie chcial, zebys sie rozbierala, bo i po co mialabys? zeby go obrzydzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@Hajime Sugoroku, na pewno w ciąży trochę przytyję. Moja przyjaciółka, też drobna, przytyła, ale ma taką małą piłeczkę, która wygląda uroczo i trochę większe piersi niż do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dodam, że on też jest szczupły, obydwoje nosimy XS i możemy wymieniać się bluzkami" X no widzisz, twój facet się nie przejmuje, że jest niemęskim chudzielcem, że cię nie pociąga bo nie jest umięśniony, nie martwi się, że wolałabyś silniejszego faceta itp. może więc weź z niego przykład? nie kumam tego zadręczania się kobiet kompleksami. ja kompleksów się pozbyłam dobre kilka lat temu i dobrze mi się bez nich żyje, polecam serdecznie tę metodę. zakładam, że jeśli ktoś ze mną jest, to mu się podobam - proste. nikt łańcuchem przywiązany nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„może jest po prostu miły i nie chce mnie zranić?” x A może po prostu mu się podobasz? Przy czym muszę Cię uprzedzić, że na dłuższą metę nikt nie wytrzyma z malkontentką. A dokładnie tak się zachowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciąży na polepszenie ciała to bym nie polecała, bo mogą się pojawić rozstępy, cycki po karmieniu już też raczej szału nie robią, także możesz mieć jeszcze więcej defektów. nie mam doświadczeń z ciążami, ale tu jednak warto założyć element ryzyka wyglądowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy nie jest tak, że facetowi powinno bardziej zależeć na seksie niż kobiecie? x Skąd wy bierzecie te wszystkie brednie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@szry dziś , w ogóle ja nie umiem tak odpyskować, nie mam takiego charakteru i zdolności do szybkiej riposty. Nie wiem, czy zazdroszczą. Ja w każdym razie dziwię się, z jakim uporem maniaka niektórzy ciągle wypominają mi niedowagę. Rzeczywiście osoby, które to robią same do najszczuplejszych nie należą. Dotyczy zarówno lekarzy, jak i znajomych. Tylko raz ginekolog powiedziała mi, że moja masa ciała jest w porządku, bo nie obciążam sobie nadmiernie kręgosłupa i stawów. A przy takim rozmiarze piersi przynajmniej nie przeoczę niepokojących grudek i guzków. Dzięki za odpowiedź odnośnie akceptacji. Mnie ostatnio rozwalił chłopak koleżanki. Powiedział, że ma fajny charakter i dlatego z nią jest, ale zupełnie mu się nie podoba. Nie chciałabym za jakiś czas usłyszeć niczego równie raniącego. Ale tego po prostu nie da się przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@frog_in_the_fog dziś , masz rację, muszę zmienić nastawienie. Przy nim w ogóle stałam się nieco bardziej odważna i zaczęłam nosić też koronkowe, lekko prześwitujące staniki, gdy gdzieś takowe upoluję, są rzadkością, ale można coś namierzyć. Muszę zacząć myśleć tak jak Ty, że skoro on ze mną jest, to chyba dlatego że mu się podobam, bo przymusu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ frog_in_the_fog dziś Kto powiedział że w ciąży należy karmić piersią? Myślę, że skoro już i tak będzie się gówiaka chować przez 18+ lat to można sobie pozwolić na egoizm, dbanie o cycki i karmienie sztucznym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@Mało_stanowczy dziś , jemu tak nie marudzę, staram się tego unikać. :) Kiedyś nawet stwierdził, że jestem strasznie pewna siebie. Ja po prostu mu nie mówię, czego w sobie nie lubię i nie dopytuję, czy wyglądam okej. Ale czasem roztrząsam to wewnętrznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia123456
@frog_in_the_fog dziś , niestety, nie da się przewidzieć, w jakim kierunku zmieni się ciało kobiety podczas ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obydwoje możecie wymieniać się blizkami bo on jest chudym szczawiem a ty się wstydzisz? Jeśli kiedyś walnie ci jakimś tekstem apropos chudosci to odwdzięcz się tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:09 Skad się biorą tacy faceci? Masakra :D Przepraszam, nie faceci, a mentalne gówniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na tym swiecie jest choc jedna zadowolona z wygladu kobieta?sadzac z opisu autorko, masz ladna rzadko spotykana dziewczeca figure, to jest tak w cenie jak naturalne blond wlosy i niebieskie oczy, mimo ze duzo facetow woli dojrzale z wygladu brunetki z wasem mowiace sznaps barytonem, tak jak woli "kobiece" dupiate cycate z wylewajacymi sie boczkami, sa po prostu rozne gusta.a 12 godzin pracy nieraz 7 w tygodniu to litosci, nie dziwota, zaden kon by nie byl ogierem w takim kieracie. Ale zazdroszcze ci figury bez wysilku, ja jestem grubokoscista i sztucznie odchudzona, waga idealnie w srodku norm a nazywaja anorektyczka mimo ze nie mam grama niedowagi.jako nastolatka bylam otyla i nie znosze barokowych ksztaltow,czy jak tam zwa "kobiecych" czyli duze cyce, wielkie uda, szeroka dupa i wylewajacy sie brzuch.Nie martw sie, urodzisz dziecko i zatesknisz za t co cie teraz boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×