Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może przyszla mamusia

LUTÓWKI 2019 zapraszam

Polecane posty

Gość Lutowamama
Ania0306 to naprawdę długo Cię męczą te wymioty. U mnie ma być chłopak, więc niewiele ciuszkow po córce będę mogła wykorzystać. A co tam Igulka777 u Ciebie? Dużo przytylyscie do tej pory? Ja 2,5kg a sporo mi piersi urosły, no o troszkę brzuszek. Jestem b. Szczupła i trochę się martwię, że za mało ważę. Ania0306, a co do wycieku z piersi to chyba nic złego w ciąży. Jak słodkie to mleko :) raczej żadna ropa bo byś miała bardzo bolesny stan zapalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lutowamama, ja od wymiotowania schudłam 10 kg, a już przed ciążą byłam bardzo szczupła. Teraz dopiero (17 tydzień) wymioty się trochę uspokoiły i mogę coś jeść. Jestem zdziwiona, bo dziecko zawsze na usg wszystko w porządku, a bardzo się bałam, bo po prostu ledwo żyłam.. Teraz czekam na każdy dodatkowy kg jak na zbawienie, bo nawet ludzie dziwnie na mnie patrzą taka jestem chuda, mam nadzieje, że nadrobię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306
Lutowamama u mnie na razie trzy kilo na plusie. Piersi mi urosły o dwa rozmiary już :D Wymioty już odpuszczają powoli ale mdłości są a to 17 tydzień i 4 dzień dziś. No ale dla maluszka wszystko zniosę :) . Martwię się troszkę bo mam mały brzuszek ale dzidzia prawidłowo rośnie na ostatniej wizycie ważyła 200g. Macie umówione już usg połówkowe ? Ja mam 24 września i już się denerwuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowamama
10kg na minusie! Wow. Musisz pilnować skóry, żebyś rozstępów za dużych a najlepiej wcale się nie dorobiła. Ja o mdłosciach już zapomniałam. Ale zachciewajki mam zdecydowanie większe niż w pierwszej ciąży. Ja też dużego brzucha nie mam, ale przecież te dzieciaczki malutkie są:D ja mam równo 17 tydzień, i za miesiąc polówkowe, bo podobno serce najlepiej oceniać w 21 tygodniu. Chodziecie do lekarza na nfz czy prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę i na NFZ i prywatnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306
To ja pisałam wyżej tylko zapomniałam się podpisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od -10kg :) Jeśli chodzi o rozstępy, to na razie nie mam, ale jeszcze w sumie nie przytyłam, odzyskalam 2 kg dopiero, zobaczymy jak będzie dalej, może nie przytyj***ardzo.. Smaruje bio oilem i balsamem. Do lekarza chodzę prywatnie, ale chcę też pojsc na fundusz. Dziś odstawilam tabletki przeciwwymiotne, które niestety musiałam brać i obserwuje co będzie, jak na razie spokój :) ale jeszcze nie cieszę się, bo to mi lubi wracać. Okropienstwo, nie sądziłam, że coś na co mówi się poranne mdłości i trochę bagatelizuje, może być tak ciężko przetrwać i że cała dobę przez 7 tygodni będę co chwile wymiotowac.. Oby to było za mną już, bo momentami myślałam że nie wytrzymam. Teraz jak trochę lepiej, to od razu inne podejście do życia, radość z tej ciąży itd. Powiedzcie, kupujecie już pomału wyprawkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowamama
Ja już trochę zaczęłam zakupowe szaleństwo ciuszków, bo w zasadzie tylko tego potrzebuje. Wózek, łóżeczko, kocyki itp. mam po córce. A ubranka to raczej typowo dziewczęce miała, i zupełnie inna pora roku, więc mało co będzie użyteczne. Teraz są jeszcze jakieś resztki w smyku, ale da się coś wyhaczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306
Ja już wpadłam w zakupowe szaleństwo :D nie mogę się opanować jak przechodzę koło sklepu dziecięcego to silniejsze ode mnie Dziś się martwię bo od popołudnia co chwilę mnie coś boli. Najpierw taki ciągnący ból na środku podbrzusza a teraz piekący ból bardziej po prawej stronie martwię się trochę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowamama
Ból w podbrzuszu taki jakby na okres to często po prostu rosnąca macica. Ale ten piekący to nie wiem? Kiedy masz wizytę Ania0306? Albo może możesz zadzwonić wcześniej do swojego lekarza i popytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306
Lutowamama wizyta dopiero za dwa tygodnie. Wczoraj rano byłam na wizycie i wszystko było ok. To takie szczęście właśnie, że jak wyjdę gabinetu to od razu coś się musi stać. Zadzwonię dziś do doktora. On przyjmuje codziennie to w razie czego do niego pójdę. :) Ja już taka jestem, że każdy ból brzucha jest dla mnie niepokojący :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania0306 jak będziesz coś wiedziała to daj znać. Oby nic poważnego. Ja w piątek idę powtórzyć cukier, bo wcześniej miałam lekko podniesiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowamama
To wcześniej to ja pisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lutowamama doktor mi powiedział, że jeśli to był jednorazowy ból to się nie przejmować. Jeśli się będą powtarzać te bóle to przyjść. Na razie (odpukać) nic nie boli :) . Ale jak się jeszcze raz ten ból pojawi to dla swojego spokoju pójdę sprawdzić. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Ja właśnie na następnej wizycie mam dostać skierowanie na gluzkozę. Miałam dwa razy robioną już w ciąży i była nawet poniżej normy ale wiadomo, że to co chwilę się wszystko zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306
Też się zapomniałam podpisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutowamama
Ja robiłam tylko na początku ciąży, ale myślę że zle mi zrobili. Miałam już kiedyś w tamtym labie złe wyniki cukru, tzn. Dostałam dwa różne:D jutro idę do innego punktu. Zobaczymy :) Ania0306, nie denerwuj się i odpoczywaj:) pewnie to maluch zaczyna roszady w brzuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyjh

Hej Lutowki 😁czy któraś z Was tu zagląda? Teraz jestem mamą 7miesiecznej cudnej dziewczynki i jestem najszczesliwsza z nią 🙂znalazłam ten wątek i swoje wpisy o tym jak strasznie wymiotowałam i schudłam 10kg w ciąży na początku.. Chcę pocieszyć wszystkie cierpiące w ciąży przyszłe mamy 🙂dacie radę! Bo ja wiem jak potrafi być w ciąży trudno, ale wszystko mija, to tylko kwestia czasu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0306

I ja tu pisałam 🙂 pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×