facet nie używający facebooka

ma tylko maila i telefon, czy dla was to jest dziwne?

dla roczników ponizej 90 to normalne a dla debili powyżej 1990 to pewnie jakiś zjeb.....

Też nie ma FB - żyję, mam się dobrze (rocznik starszy niż lata 90).

Mam tak samo.

Bardzo mądry faacet

I co żuje?

Nie wiem, kto jest autorem, ale o ile to nie provo, to ma nasrane pod sufitem. Ekshibicjonizm jest chorobą.

rocznik, '89 - normalne + wskazane

Nienormalne jest to że ktoś potrafi zadać takie pytanie...

mój facet nie ma ani FB, ani nawet telefonu (tylko domowy) ma maila, ale żadnych profili na portalach.

Sprawdź może ma Twittera

Nie mam pejsbuka bo to dla mnie obciach. Wiem, szok:)

Moj oficjalnie tez nie mial, a pod innym imieniem i nazwiskiem rwal laski na fb

A to cwana bestia;)

Znam kilkoro facetów, którzy mówią że nie mają a jednak mają

To się ciesz przynajmniej żadna baba go nie będzie podrywać przez fb co jest nagminne teraz

Ja też nie mam profilu na żadnym portalu społecznościowym. Z tymi, z którymi chcę się kontaktować, kontaktuję się osobiście , telefonicznie lub mailowo. Nie potrzebne jest mi do szczęścia podglądanie ludzi, z którymi nie chcę mieć do czynienia. Nie czuję również potrzeby, aby informować obcych o swoim życiu. Fb to najczęściej pożywka dla wścibskich plotkarzy i pełni funkcję współczesnej ławeczki pod blokiem, gdzie jedna pani, drugiej pani.

22.16 ja tez znalam takiego, mi wciskal scieme ze nie ma FB a jednak się natknelam na jego profil- nie chciał żebym go zobaczyła bo ma dziewczynę a udawał singla (pewnie chciał mnie tylko zaliczyć). Po to właśnie oni kłamią, bo chcą cos ukryć, najczęściej to ze są zajęci. Autorko, mimo wszystko poszukaj go na FB bo może sie okazać ze to taki sam kłamca.

Ci co nie maja facebooka nie maja kobiet bo kobiety poznaje sie dzis tylko przez internet.

Nie mam, nigdy nie miałam i wydaje mi się, że fb się zrobił passe, bo moi znajomi usuwają konta

Ja rocznik 90 mąż 88. Oboje bez facebooka. Maila też żadne z nas nie posiada. A telefon jeden wspólny i żyjemy. Nie jest to nam potrzebne.

9:11 - współczuję ubogich możliwości poznania kobiety:)

Dla mnie to nie jest dziwne.

Ja też nie mam i chujj

Całkiem sporo takich ludzi jest, zwłaszcza tych starszych. Podobnie osoby na wyższych stanowiskach czy bardziej zamożne często unikają ujawniania informacji o sobie w necie - dla bezpieczeństwa i świętego spokoju.

na co komu ten cyrkowy fejsbóg? aa, dla kalek, co nie umieją inaczej kogoś poznać, smutne to..

Rocznik 89. Od dwóch lat nie posiadam fb. I czuję się o niebo lepiej. Nikt nie wie co u mnie się dzieje, nikt mi nie obrabia d**y za plecami. Śmieszą mnie ludzie którzy mają na fejsie 500 + rzekomo znajomych a jak wstawi taki zdjęcie to tylko max 30 osób da lajka.

Też nie mam konta na FB Nie widzę w tym nic złego, nie potrzebuje.