Fetysz a związek

Witam. Zajrzałem tu bo być może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem i wie jak to rozwiązać. Jak na razie nic nie pomogło rozwiązać go ostatecznie. Man żonę i dwoje dzieci. Uchodzimy za udane i zgodne małżeństwo i faktycznie tak jest tylko z jednym ale. Chodzi o seks. Mam pewne upodobania, które nie są akceptowane przez moją żonę. Kręci mnie latex, i tematy związane z bdsm ale nie takim mocnym (Nie lubię bólu). Kiedyś żoną starała się temu sprostać ale zawsze kończyło się to jej złym samopoczuciem itp. Mi ciężko jest z tego zrezygnować. Tzn nie robimy tego w ten sposób, żoną się nie przebiera, temat całkowicie porzucilismy. Niestety ta potrzeba jest we mnie tak silna że powoduje u mnie depresję. Miałem też problem z pornografią. W pewnym momencie masz związek stanął na włosku (po tym jak powiedziałem żonie o pornografii). Postanowiłem coś z tym zrobić zeby uratować sytuacje. Poszedłem do terapeuty uzależnień. Następnie do psychiatry który dał mi leki przeciw depresji, które miały mi też pomódz panować nad moimi upodobaniami. Chwilę było ok ale po jakimś czasie problem znów się pojawiał. Znów oczekiwałem od żony tych zachowań czy przebierania się. Zrozumiałem że muszę umieć to znienawidzić . Szukałem skuteczniejszy metod obrzydzenia sobie tematu ale na nic nie trafiłem. Ponoć kiedyś robili terapię elektro wstrząsową ale już się tego nie stosuje. Te upodobania niszczą nasze relacje A ja nie umiem sobie z tym radzić. Słyszałem opinie- czasem lepiej zmienić partnera. Chyba kocham moją żonę (chociaż ona może uważa inaczej) i mamy dwoje dzieci. Nie daje rady już tak żyć.

Twoja żona chciała rozbić rodzinę z powodu oglądania pornografii? Idźcie do seksuologa.

Byliśmy u seksuologa. Polecił mi iść na terapię uzależnień żeby pozbyć się uzależnienia/ fetyszu. Nic mądrego nie powiedział.

Fetysz to nie uzależnienie, zmień seksuologa. A co Twojej żonie szkodzi spełnić Twoje fantazje? Nic złego nie robisz, to nie Twoja wina, że masz taki fetysz.

Związałeś się z siostrą zakonną lubiąc takie fetysze?