Psy nad wodą

gość dziś 12.12 Plaza to nie jest miejsce dla psów. Mozesz się tu pluc jak glupia ale jak trafisz na mnieusmiech.gif to grzecznie z wykrzywionym ryjem wyjdziesz z plazy tak jak inni nawiedzeni wlasciciele psow. x Tam gdzie jest zakaz wprowadzania psów to rozumiem a tam gdzie go nie ma to byś mnie mogła w d**e pocałować i bym ci jeszcze na wredna zgorzkniała mordę nasrala :D i gdzieś bym miała twoje dzieci niech siedzą w domu jak to aspołeczne ulomy :P

Tam gdzie jest zakaz wprowadzania psów to rozumiem a tam gdzie go nie ma to byś mnie mogła w d**e pocałować i bym ci jeszcze na wredna zgorzkniała mordę nasrala smiech.gif i gdzieś bym miała twoje dzieci niech siedzą w domu jak to aspołeczne ulomy jezyk.gif X Kto to jest aspoleczny? Piesek w kagancu albo na smyczy i możesz siedzieć. Nie ma? To wypad z psami.

Kto to jest aspoleczny? Piesek w kagancu albo na smyczy i możesz siedzieć. Nie ma? To wypad z psami. XXX Podaj przepis , lub paragraf ,który mnie do tego zmusi. Nie ma ?? To sama się dostosuj.

Niestety większość właścicieli psów to debile . Latem byłam w Ustce i na promenadzie byla akcja miedzy właścicielami piesków . Rodzice z 2 dzieci (niemowlę wózku i ok 4 latek ) i dużym psem (owczarek niemiecki długowłosy )chodzili po promenadzie . Pies był na smyczy blisko nogi i miał kaganiec. Z drugiej strony przechodziła parka tez dużym psem . Pies biegał luźno na smyczy i nie miał kagańca . Ten drugi pies rzucił sie na tego pierwszego . zahaczył go lekko zębami . Właściciele pierwszego psa zaczęli krzyczeć na tych drugich gdzie pies ma kaganiec . Ci drudzy zaczęli pyskować i skończyło sie na wezwaniu Policji . Oczywiście , ze Policja stanęła po stronie tych pierwszych . Zresztą wszyscy co widzieli ta sytuacje byli na nimi . Jak widać po tej pierwszej parce moża mieć psa i być odpowiedzialnym .

Podaj przepis , lub paragraf ,który mnie do tego zmusi. Nie ma ?? To sama się dostosuj. X Poczytaj sobie kodeks wykroczeń. Ja po prostu wzywam straż miejska. Bez ostrzegania Ciebie. Zrobiłam to parę razy. Może nie trafisz na mnie A może trafisz. Masz smycz albo pies jest w kagancu ok. Nie masz to mandacik i wypad z plaży.

17.46 ani Ustawa o ochronie zwierząt ani Kodeks Wykroczeń nie precyzuje, w jakim stopniu musimy kontrolować swojego psa udając się z nim w miejsca ogólnie dostępne. Brak jest jednoznacznego przepisu nakładającego na właściciela obowiązek wyprowadzania na smyczy czy w kagańcu. Nie ma obowiązku kagańca.

gość dziś Jesteś ułomna ? Musisz mieć dany przepis żeby wiedzieć co jest dobre a co złe dla innych ludzi ?

17.54 A ty jesteś ułomna? Mój pies nikomu krzywdy nie robi, więc nikt mnie nie zmusi do kagańca lub żeby wypraszać mnie z psem z plaży,na której mam prawo być tak samo jak ty.

"Art. 26 ustęp 3. Utrzymujący zwierzęta domowe zobowiązani są do: 1) prowadzenia psa na uwięzi w taki sposób aby zapewnić pełną nad nim kontrolę, a ponadto psu rasy uznawanej za agresywną zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne (Dz. U. Nr 77, poz.687) lub zagrażającemu otoczeniu do nałożenia kagańca – taki pies może być prowadzony wyłącznie przez osobę pełnoletnią; w miejscach mało uczęszczanych dopuszcza się prowadzenie psa bez smyczy, pod warunkiem, że pies ma nałożony kaganiec skutecznie zapobiegający pogryzieniu, a właściciel lub opiekun sprawuje pełną kontrolę nad jego zachowaniem, 2) nie wprowadzania zwierząt na teren placów zabaw i piaskownic dla dzieci, kąpielisk, boisk szkolnych oraz terenów zielonych i sportowych położonych na obszarze posesji będących w zarządzie szkół, przedszkoli i żłobków,"

gość dziś Skąd ty możesz wiedzieć , ze nie zrobi krzywdy ? Jak pies ugryzie to każdy tak mówi " bo on nigdy nie ugryzł " . Twój pies nie ma prawa byc na plaży i przyjmij to do wiadomości a nie plujesz sie jak głupia .

To tak samo jak wasze dzieci. Tez mogą podbiec i mnie uderzyć. Ludzi tez najlepiej unikajcie bo po co komu do głowy strzeli jeszcze pojedzie i zgwałci albo walnie toporkiem. Wszedzie są wypadki przestancie dramatyzować... a tam gdzie nie ma zakazu wprowadzania zwierząt to bym miała gdzieś wasze prośby ;) mi nie pasują wasze drace się dzieci bo nie można odpocząć...

19:28 posłuchaj tępa suko, moje dziecko zostało ugryzione przez psa, któremu po prostu odj***lo. Właścicielka psa zarzekala się że wcześniej nikogo nie ugryzl. Nie wiem czy odwalilo mu z upału, stresu czy czegokolwiek innego. W d***e to mam. Od tamtej pory za każdym razem dzwonię po straż miejska jak widzę psa bez smyczy czy kaganca. Nie kłóce się z właścicielem, nie starsze. Po prostu dzwonię. I za każdym razem Państwo z pieskiem zwijaja się często z mandatem. A jak mój dzieciak podejdzie do Ciebie i Cię uderzy to śmiało możesz oddać.

Nie rzucaj się GLUPIA K/U/R/W/O wszyscy maja w d***e twoje dzieci

przerpaszam was za wszystkie wyzwiska i zle slowa