co was najbardziej zachwyca u innych kobiet??tak szczerze napiszcie

mozecie pisac zarowno o wygladzie jak i charakterze i zachowaniu.. co was naprawde ujmuje i zachwyca w innych kobietach? czy jest cos takiego?

Szczerze nic mnie nie zachwyca u innym kobiet ,natomiast mam szacunek do takich ,ktore osiagnely w zyciu cos wiecej niz wydanie potomstwa na swiat..

Zachwyca mnie to że pomimo potomstwa nadal wyglądają pięknie do tego ogarniaja dom świetnie gotują i mają kolokwialnie mówiąc łeb na karku!

nic, nie lubię kobiet , i niczym mi nie imponują , jest jedna , ale ma umysł jak pół planety, zresztą już jej tu nie ma

zachwycam się ich dziurkami w pupie słodkości

mnie zachwycaja kobiety usmiechniete, pozytywnie nastawione do zycia, ich wygląd jest zawsze taki lekki i delikatny

Zależy u kogo, u jednej zachwyca mnie rozsądek, u innej pozytywne podejście do życia, u jeszcze innej odwaga i pewność siebie itd. Nie ma jednej cechy wspólnej, która zachwyca mnie u wszystkich. Wyglądem się z reguły nie zachwycam, nawet te niby najpiękniejsze mnie nie ruszają bo jednak mi serce bije szybciej tylko na widok fajnych mężczyzn :P

Mnie zachwyca: Piękna, symetryczna twarz, duze oczy, pełne usta, zgrabny nosek Jędrny, odstający tyłek Modna, dopasowana stylizacja Krótka fryzurka przy bardzo kobiecej twarzy Męska stylizacja przy bardzo kobiecej twarzy o krótkiej fryzurze Silny charakter Trochę tego jest ;)

Klasa.

Poczucie humoru, inteligencja, Zyczliwośc, tolerancja, dobry gust

Zwiewność, lekkość. Mądrość idąca w parze z łagodnością. Długie włosy :) Sukienki.

Dobroć i bezinteresownosć wobec innych, gdyż uważam ze to cechy prawie nie występujące u kobiet.

Szczerze to jKos nic. No moze czas na sport zeaja i dbanie o siebie.Bo te co widze matki Polki to zmeczone zle zaniedbane..kobiety nie widze szczescia

Podziwiam kobiety, które mając gromadkę dzieci, potrafią wszystko ogarnąć bez pomocy babć, które mają własne zdanie na temat wychowania i są poprostu ogarnięte. Nie znoszę kobiet, które mając jedno lub więcej dzieci mówią np "mama mi mówi żeby robić tak... Mama mi mówi żeby tak nie robić..." Itp.

Co mnie zachwyca ? Hmmm.. dziwne pytanie. Może gdyby je zadać facetom to oni prędzej by odpowiedzieli. Co mnie zachwyca.. Na upartego z zewnętrznych rzeczy to czasami uroda, czasami styl, najbardziej jednak zachwyca mnie w kobietach zdrowy rozsądek i wrodzona skromność w sensie nie udawana, nie domaganie się nachalne obserwatorów. Jest tego niestety bardzo mało w dzisiejszych czasach. Za PRLu kobiety takie były. Ich piękno polegało na tym, że w epicentrum ich uwagi znajdowała się praca, dom, dzieci i hobby, a nie szukanie poklasku i adoracji jak to ma miejsce dzisiaj. Mimo, że dbały o siebie zewnętrznie (oczywiście wedle ówczesnej mody) to urok tego polegał na tym, że to było przy okazji, a nie tak jak dzisiaj cel sam w sobie, że wyszykuje się taka a za chwile pyka sobie fotki i niech ją oglądają. Największe piękno u kobiety jest wtedy gdy jest ono przy okazji dostrzeżone przez kogoś trzeciego a nie przez nią samą i przez nią samą sztucznie stwarzanie środowiska do jego ekspozycji. To wtedy jest bardziej się rzuca w oczy takie zachowanie niż sama uroda. Wtedy kobieta jest piękna, gdy jest nie na sobie skupiona, a na innych rzeczach. Skupienie na sobie powinno trwać tylko w momencie wykonywania czynnośc****elęgnacyjnych, wkładanie ubrania, robienie makijażu i czesania włosów. I to wszystko powinno być na cały dzień w ramach uwagi własnej jak chodzi o wygląd. Dalsza sprawa cenię bardzo u kobiety normalność w zachowaniu to znaczy gdy się widzi, że nie jest typem uzależnionym od uwagi otoczenia, od robienia z siebie gwiazduni towarzyskiej. Jest dużo takich środowisk, że są kobiety uzależnione od tego by towarzysko poświęcać jej uwagę i robią sobie nawzajem takie selekcje między ludźmi żeby ostatecznie wynik był taki żeby gwiazdunia, gwiazduni gwiazdunią ręke myła i była wzajemna symbioza i adoracja, aktorzenie. Takie środowiska to nie są dla mnie kobiety lecz postaci ciężkawe, groteskowe, absurdalne. Na tle takich postaci tym bardziej podziwiam w kobietach prostotę i skromność w zdrowym znaczeniu. Taką po prostu normalność. Oczywiście aktoreczki będą uważać sie za normalne, podobnie jak psychicznie chory sie uważa za zdrowego, ale to bełkot.

Nic, a co ma mnie zachwycać? Jednak miło popatrzeć na ładną kobietę, gustownie ubraną, delikatną nie wulgarną która coś w sobie ma :) nieprawdaż?

09:39 Naucz się jeszcze pisać po polsku to może ktoś da rade chociaż przemyśleć czy sie z tobą zgadza czy nie.

10:29 Ale jesteś sfrustrowana i nieszczęśliwa, i tak twoje słowa to bełkot, a mi daleko do wyparcia, uważam podobnie że niektórzy za bardzo skupiają się na sobie i się obnazaja w necie, ale twoje teorie są skrajnościa w drugą stronę, dodatkowo uważasz że to jedyna właściwa racja, a tak nie jest, skupianie sie wokol rodziny to nie jedyny wlasciwy model zycia, niech każdy niech żyje po swojemu. A co cenię w kobietach, to że nie są ograniczone światopoglądowo jak autorka postu z 10:29.

Urok osobisty i sex appeal w kazdym wieku. Niektore mają to do starości. No i poczucie humoru+ sprawny umysł

11:48 heh widać nie zrozumiałaś tam ani słowa

Nic, nie lubię innych kobiet

gość dziś Nic, nie lubię innych kobiet x to masz smutne zycie, bo kobiety to połowa świata.

15:04 smutne życie to masz ty :D ja właśnie mam wesołe bo otaczam się tą lepszą połową świata czyli facetami, nie potrzebuję przyjaciółek i lepiej mi bez nich. A smutne życie to mogę zrobić kobiecie która mi nadepnie na odcisk.