Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdy ojciec nie może dogadać się z synem!!!

Polecane posty

Gość gość

gość dziś [12:05] Wczoraj znów padły przykre słowa między moim mężem a synem. Syn ma 22 lata i studiuje, zaocznie bo nie przykładał się do nauki nie poszedł na studia dzienne. Mąż ma małą piekarnię połączoną z cukiernią. Chciał, żeby syn tam pracował przy produkcji chleba ale ten nie chciał się na to zgodzić i doszło do konfliktu, nawet teściowie, dziadkowie ze strony męża - chłopaka po prostu nie lubią, uważają go za nieudacznika. Syn powiedział, że on ani myśli pracować w piekarni i być robotnikiem u swojego ojca czy dziadka a mój mąż też mądry, że on nie będzie płacił mu za studia dla jego widzimisię. Adam (mój syn) poszedł po prostu do mojego ojca, do dziadka, który od zawsze go rozpieszczał i poprosił o pomoc. Ten płaci mu za jego prywatne studia zaoczne i załatwił mu pracę. W dodatku ojciec przyszedł do mnie i zwyzywał mojego męża od nieudaczników, który nie potrafi swojemu synowi zapewnić luksusów, że zabrał mu córkę i zniszczył jej życie. Wczoraj jest Adam oznajmił nam, że wyprowadza się z domu oraz zmienia nazwisko na moje panieńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co mamy ci na to poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty oczywiście stajesz po stronie 22 letniego syna prawda? Studiuje zaocznie to mógłby iść do pracy ale po co skoro matka i dziadek staną po jego stronie. Wychowałaś sobie roszczeniowego dzieciaka i dalej będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji trochę ciężko cokolwiek doradzić. Masz do czynienia z dorosłymi ludźmi. Przykre,że twój syn jest nielojalny wobec ojca. Ty też jesteś w nieciekawej sytuacji,bo nie odwrócisz się od własnego dziecka,męża czy ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn poszedł do pracy. Mój tata załatwił mu pracę w jednej z agencji reklamowych bo ma możliwości, by załatwiać mu pracę w mediach, agencjach reklamowych, itp. Sam należy do branży. Ja nie stoję po żadnej ze stron. Syn jakoś nigdy z nami nie rozmawiał, nie mogłam znaleźć z nim dialogu. Mąż zawsze podkreślał, że woli nasze córki bo syn jest nieudany, podobnie teściowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój syn wiedział,że ojciec ma o nim takie zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Od momentu kiedy syn poszedł do technikum ten ciągle go krytykował. Potem jak poszedł do szkoły policealnej, że mógłby się wziąć do pracy i teraz, że żyje jak pasożyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro maz go wiecznie krytykuje to nie dziwie się ze szuka wsparcia w dziadku,przecież pracuje a to ze nie chce w piekarni?? To co z tego,nie każdy musi się w tym czuć dobrze.Moj teść zawsze mojego męża gonił,ciagle mu wbijał do głowy ze sobie nie poradzi,on wie lepiej itd co nie jest prawda bo jest zaradny pracowity i ogólnie dobry człowiek,przy każdej okazji jest kłótnia czego efektem jest ze moj maz jeśli ma jakaś sprawę to zazwyczaj radzi się swojego wujka chrzestnego,z nim ma fajny kontakt a z ojcem fatalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety twój mąż sobie na to wszystko zapracował. Nieważne co zrobi twoj syn i tak będzie tym gorszym,więc po co właściwie kontaktować się z rodzicem,któremu i tak nie dogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Czy próbowałaś jakoś przemówić mężowi do rozsądku jak zaczął krytykować waszego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem Twojego syna, moja matka taka jest, dzwonie do niej raz na pół roku, zawsze wszystko było nie tak, za gruba,za brzydka,nieudana,studia nie takie, praca nie taka, mąż nie taki, wiecej wychowali mnie dziadkowie niż rodzice, nie liczę na dobre kontakty, jest na to za późno, dzwonie tylko w święta właściwie tylko do ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dałam rady bo zaraz za nim krytykowali go teściowie.. i nie było jak.. a syn również pyskował do ojca. I było kółko zamknięte, więc ten znalazł sobie sojusznika w dziadku, który kupował mu różne prezenty, typu laptop czy markowe ubranie (tym bardziej, że mojego ojca na to było od zawsze stać). Teraz syn chce się wyprowadzić do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ojciec i dziadkowie go krytykują a matka siedzi cicho. Nie dziwię się,że uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek go wspiera, czytaj ze zrozumieniem klępo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sama się naucz czytać. Autorka wyraźnie napisała,że jej teściowie,czyli dla chłopca dziadkowie krytykują syna. Dziadek ze strony matki go wspiera. A klempą jesteś ty. To,że twój facet tak się do ciebie zwraca to nie powód żebyś przenosiła swoje zwyczaje na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek z mojej strony go wspiera ale rodzice mojego męża ciągle go krytykuje. Uważają go za nieroba, który nic nie pomoże, mieszkamy na wsi, ja pochodzenie z większego miasta, tam gdzie mojego syna zawsze ciągnęło... do mediów lub reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój syn przynajmniej radzi sobie w tej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odetnij się od tel rodziny patologicznej swego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego,że Autorka odetnie się od teściów jesli zostaje jeszcze problem z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy w domu rodzinnym rodziców męża, mój ojciec jakoś nigdy nie mógł tego zaakceptować, szlag go trafił jak dowiedział się o tym, że mam zamiar rzucić wszystko w swoim rodzinnym mieście i się wyprowadzić. Długo z nim nie utrzymywałam kontaktów, po narodzinach swojego syna, potem córek kontakt między mną a Tatą się poprawił. Zaczął nas odwiedzać, rozpieszczać dzieci, w szczególności Adama - który stał się jego upatrzonym wnukiem, którego stale chroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może twoj mąż podświadomie przenosi swoją niechęć na syna przez nieciekawe relacje z twoim ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo możliwe. Syn bardziej podał się na moje rodzinę, szczególnie ma dużo cech z rodziny mojego taty, natomiast córki wdały się w rodzinę męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym przypadku chyba nie ma szans na zgodę, chyba że twój mąż zmądrzeje i zaakceptuje to,że syn jest odrębną istotą i ma własne plany. Pora żeby w końcu go zaakceptował takim jaki jest. Krytyka tu nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że chłopak ma dziadka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poparli cie na uczuciowym gdzie tez to wkleilas,to kontynuujesz tu te prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda chłopaka. Widać, że zaradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twój ojciec ma zamiar teraz utrzymywać tego gnojka???? Bo nie rozumiem, jak dziadek może się wtrącać w konflikt między ojca (zięcia) i syna (wnuka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziadek może się wtrącać w konflikt między ojca (zięcia) i syna (wnuka) xx nie rozumiesz, bo to rzadko spotykane, w przciwieństwie do nagminnego wtrącania sie tesciowych między synową a wnuki i synową a syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoich teściów i męża szlag trafia, ze młody nie chce być robolem w ich firemce i pod ich dyktando :) dodatkowo zazdrość, bo studiuje a oni pewnie nawet matury nie mają. Kochaj syna, dobrze że ma kochanego dziadka-twojego ojca, wspierajcie razem syna. Tylko odwiedź go od pomysłu zmiany nazwiska, dopóki się uczy i nie ma 26 lat, czyli jeszcze przez 4 lata, należą mu się alimenty od ojca, także owszem, młody może się wyprowadzić i podać ojca o alimenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×