Do której klasy odbieraliscie dzieci ze szkoly?

Pytam, bo mój bratanek jest 3 klasie i bratowa twierdzi, że trzeba od odbierac ze szkoly osobiscie, wiec juz trzeci rok nagina po niego mój ojciec.

ja tez moja odbieram. tzn. ona juz sama wychodzi ze swietlicy a ja ja w drodze zbieram. natomiast rano nie pozwalam jej samej chodzic.boje sie. roznie to bywa.ma 9 lat.

ale u nas szkoła jest doslownie 10 minut spacerkiem

Ja tylko we wrześniu chodziłam z synem i po niego (1klasa) Zarówno z jednym jak i z drugim synem tak robiłam i potem chodzili sami. 3/4 klasy również. Tyle, że szkoła jest blisko Naszego bloku.

w drugiej klasie z tym ze my mieszkamy na spokojnym osiedlu domkow jednorodzinnych , na obrzezach miasta , mamy swoja szkole na osiedlu, dzieci nie musza jechac do miasta , nie musza przechodzic przez *****iwe ulice , ida sobie spokojnie kawaleczek do szkoly , wiekszosc dzieci sasiadow chodzi z synem do klasy to wracaja cala banda

Mój ma 8 lat, chodzi do 2 klasy i na pewno w 3 też go będziemy odbierać. Gdyby chodził do szkoły w naszym rejonie to by może i chodził sam - szkoła z tyłu za naszym blokiem wystarczy po piachu kawałek przejść. Ale ze zmieniliśmy miejsce zamieszkania w zeszłej wakacje to musiał iść do szkoły w której po prostu były miejsca, więc mamy 1.5 km do szkoły,w tym kilka *****iwych ulic.

Nie mam dzieci,ale pamiętam,że w II klasie chodziłam do szkoły sama.

Moja córka od 1 klasy chodziła sama do domu, ok. 1 km, ale mieszkałyśmy wtedy w miasteczku 15 tys.

Do półrocza klasy 1. Oboje.potem sami wracali.

Kiedyś to był obciach iść z rodzicem do szkoły a teraz? Rodzice prowadzają długo, potem nawet na studniówki z dzieckiem chodzą ja swojego będę prowadzać tylko w I klasie niech sie uczy życia.

wasze dzieci odrazu po lkecjach wracaja do domu. i co same siedza?nie boicie sie samych dzieci w domu zostwiac?

U mnie syn w 3klasie sam chodzi i przychodzi ale nie musi przechodzić na żadnych pasach i szkołę mamy bardzo blisko. W drugiej klasie niektóre dzieciaki same wracały, w pierwszej był zakaz szkolny-rodzice mieli przyprowadzać i zabierać. Szkoła mieści się w śródmieściu dużego miasta więc okolica różna. Żeby dziecko samo wracało trzeba zostawić kartkę od rodzica wychowawczyni niezależnie od klasy.

Do matury.

tu autorka, szkoła bratanka jest gora 10 minut piechotą, mieszkamy wszyscy na osiedlu domow jednorodzinnych, zero *****iwych ulic itp.

Syn w grudniu skonczyl 7 lat a po feriach wracal sam. Rano go zawozilam po drodze do pracy. Do szkoly ma 1,5 km. Mieszkamy w domu jednorodzinnym i syn siedzi sam 3 godz az ja wroce z pracy

Moja córka wracała ze świetlicy do domu od 1 klasy, codziennie 1 km, czyli nie od razu po lekcjach tylko ok. 15:30, a o 16.15 już ktoś zawsze pierwszy wracał z pracy.