Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

4latek mówi do mnie na ty, zwraca mi uwagę że coś źle mówię a oni milczą. Norma?

Polecane posty

Gość gość
Hahahahaha pomiotka jadaca po autorce zapewne jest matką aspika. Nie ma gorszego upośledzenia. Autystyk przynajmniej nie jest tak wyszczekany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:10 ale cię zabolało autoreczko, a pomiot to ty i to co wyssrałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie płakałam na forum. A tym bardziej z tego powodu. Ale cieszy mnie ze sa też inne matki które nie czerpią przyjemności z kontaktów z takim czymś jak opisałam w 1szym poście. A co do Aspergera, nie mam pojęcia czy on to ma. Na pewno nie ma podstaw dobrego wychowania bo rodzicom jego sie nie chce wychowywać. Urodzili i jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę w to co piszecie że rodzice nie zwracają uwagi swoim dzieciom. Dla mnie to jest niewyobrażalne i po prostu nie chce mi się w to wierzyć. Ja moim dzieciom bardzo często zwracam uwagę jak coś źle powiedzą do kogoś lub do nas. Nawet jak coś opowiadają i mówią o kimś z klasy'' ten głupek'' to maż stawia dzieci do kąta za takie słowa lub zabiera im tablety na godzinę. Bo o nikim nie można źle mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:12 nie jestem autorka wątku ale czytając ciebie zaczynam sobie wyobrażać twoje dziecko. Urodzilas jako nastolatka pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:09 tak, to ona, ciągle obsmarowuje tutaj to dziecko, i jeszcze na teściową nadaje, ze tamtego wnuka woli a nie jej wypierda :) ale rysa na berecie autorko, widocznie inni uważają, ze nie jesteś taka super na jaką się kreujesz . i to nie oni "się wprosili" tylko przyjechali do teściowej, bo przecież autoreczka mieszka u teściowej co już się wydało parę tyg temu w wątku o tym, jak to chłopczyk niby koc wybrudził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 No to tym bardziej zrozumiesz moja niechęć do nich. Najśmieszniejsze jest to że ten chłopak kiedyś mnie bardzo lubił. Jak urodziłam dziecko to zaczęły się teksty niech ten mały się wynosi. Niech oni stąd idą. Mówi tak do całej rodziny ojca, do córeczki cioci tak samo. Ewidentnie ma na bani, a rodzice to bagatelizuja. Nawet nie powiedzą mu ze to niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autoreczko nie oszukuj, ze piszesz pierwszy raz, bo ja też doskonal pamiętam topic gdzie narzeałaś, jak to syn bratowej grzebał w dokumentach i koc wysmarował a ty musiałaś sprztac i wyszło na jaw że masz goowno do gadania bo to teściowa ich zaprasza do siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:14 co ty cpasz? Jaki koc? Nigdy nie mieszkalam u teściowej. Mylisz mnie chyba z kimś. Od zawsze mieszkamy z mężem sami. Już odkąd się poznaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:5 uderz w stół a nożyce się odezwą. Macie tu przykład mamusi delikatnie ująwszy walnietej, bez zasad, wyznającej motto ,że jak coś się dziecku każe to jest się od razu sadysta, ba dziecko by takiej osobie pewnie kazała odebrać.Moge się na bank założyć że ty hodujesz właśnie takie coś o czym tu piszemy.I uwaga, pracuję z dziećmi, swoją pracę kocham i dzieci na mój widok przytulają się, uśmiechają.Mam z Nimi wspaniały kontakt i jesteśmy związani emocjonalnie. To co od dzieci wymagam to respektowanie zasad i to jest możliwe, bo dzieci są mądre, kochane i to umieją i chcą!Dzieci lubią jasne zasady, pewien schemat, powtarzalność, przy tym cierpliwość i zapewnienie," najważniejsze że się starasz, że chcsz" .W życiu dorosłym zawsze ,ciągle musimy się dostosowywać, tak jest i Twoje veto tego nie zmieni. I łatwiej nam kiedy jako dziecko powoli się tego uczyliśmy.Dzievi są niczemu niewinne, tak jak dziecko z tematu.To podobne pani z 10:5 robią z nich nieznośne stworzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Nie przejmuj sie. Te co bronia tego niewychowanego dziecka to takie typowe Karyny, co tylko hoduja dzieci i wymagaja aby caly swiat zachwycal sie nad ich Brajankami. Albo trole zeby wywolac goownoburze. X Ale jest tez sposob zeby dziecku nie tyle zwrocic uwage czy pouczyc co podpowiedziec jak powinno sie do ciebie zwrocic. Tylko trzeba miec odpowiedni ton glosu, bez agresji i bez ostrej stanowczosci. Jak mowi "bo ona to i tamto"' To ty mowisz "piotrusiu, a dlaczego mowisz o cioci ona? Powiedz tak ladniej o mnie, ze ciocia to i tamto, tak jest bardziej kulturalnie a i cioci nie bedzie przykro, wiesz". Jak mowi "idz stad!", ty mowisz "piotrusiu, ale to nieladnie tak kogos wyganiac, wiesz, jakbys sie poczul jakby ciocia ci tak powiedziala i krzyknela idz stad, to nie jest mile". Kilka takich sytuacji, i moze maly sie nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem autorki.bedziesz swojego syna wychowywała tak,ze nie bdzie mogl powiedzieć swojego zdania?bo na to wychodzi,że chłopiec poprawił tylko twoja wypowiedź,bo powiedziałaś zle. Jechał minibusem ,nie autobusem.nawet jeżeli ten minibus jest wilkosci autobusa,miało prawo dziecko cię poprawić. dzieci maja prawo wyrazić swoje zdanie.potem rosną takie mamałygi,zastraszone przez rodziców,że nie wolno im sie odzywac. Nie powiedzą koleżankom czy kolegom w szkole ,że coś chcą,nie poprawia nauczyciela jak zle powie czy np źle policzy punkty na sprawdzianie. Mamusia za to bedzie potem na kafe pisać, że córka lub syn napisał sprawdzian dobrze ,nauczyciel tylko policzył źle i ja jako mama ide na skargę do szkoły. Zamiast dziecko samo żeby zalatwilo sprawę. Ciężkie zycie jest tych dzieci,których rodzice twierdzą,ze dzieci i ryby głosu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:26 mylisz pojęcia. Można zwrócić uwagę ale w odpowiedni sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.37 Nic nie mylę.to dopiero 4 latek.nawet jeśli zwrócił uwagę trochę nietaktownie,ma czas by sie nauczyć wyrażać swoje zdanie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie nauczy się jeśli otoczenie nie będzie sygnalizowalo takiej potrzeby i nie będzie mu dawało znać że robi coś niestosownego. Nic nie rozumiesz. Sam się nie domyśli. A brak reakcji równa się akceptacja i nauka dla dziecka że gra gitara i tak ma być. Tak trzymać. Dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Przesadzasz autorko. Nie widzę w zachowaniu tego dziecka niczego złego. W dzisiejszych czasach do cioci mówi się pert ty, a nie "proszę cioci". " No to może w twojej rodzinie tak sie mówi . U mnie mówi sie ciociu , wujku , babciu , dziadku i nie ma żadnego mówienia do starszych przez TY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.47 Ma rodziców do tego. Ja też przy ludziach nie dawałam kary dzieciom, potem w domu była rozmowa i kara za źłe zachowanie.dziecko też ma godność. Chłopiec nie przeklnol,nie zwyzywał nikogo ,żeby trzeba było od razu zwracać mu uwagę. Moje dzieci są już duze,chodza do gimnazjum,grzeczne.nie pyskuja,potrafią się wyrażać,nie klną.potrafia zwrotów grzecznościowych używać,szanują nauczycieli i starszych.syn kończy teraz gimnazjum i ma bardzo dobre zachowanie.paru punktow mu do wzorowego brakuje. Ale mają swoje zdanie i potrafią je wyrazić,gdy ktoś próbuje im swoją wole narzucić.syn miał już kolegow,którzy probowali czestowac go alkoholem i papierosami. potrafil wyrazić swoje zdanie,ze nie chce.nie bał sie presji kolegów,że mogą go wysmiac.Pochwal się autorko swoimi osiągnięciami wychowawczymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.00 bez przesady. Co jest złego w zwróceniu uwagi od razu: Piotrusiu, do Cioci mówimy ciociu a nie "ej ty" albo '' nie wolno komuś kazać się wynosić. To twoja kuzynka. To nieladnie". Naprawdę za bardzo się nad tymi dziećmi spuszczacie. Nic dobrego z tego nie będzie. Ale róbcie tak dalej a ja za kilka lat będę się z Was frajery śmiać. Jak w szkole będą non stop skargi na wasz cud ósmy, że wali prosto z mostu już rzeczy gorszego kalibru niż wynos się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.07 Dlaczego dopowiadasz sobie historię?napisałam ,że mam syna w 3 gimnazjum i jakoś nie ma skarg na niego.wiec nie rozumiem.najlpiej nawymyslac ,dopowiedziec sobie całe zdania ,na poparcie niby swojej tezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chyba macie dzieci za ameby umysłowe. To że 4 latek mówi wprost i bez ogródek nie znaczy od razu ze jako nastolatek będzie taki sam. Każdy ma rozum i w pewnym wieku wie co jest właściwe a co nie. Zwrócenie uwagi jest jak najbardziej ok ale wy piszecie o tych dzieciach jakby były jakimiś diabłami wcielonymi. Jak widzę traktowanie dziecka przez niektóre matki to żal mi tych dzieci. Wieczne kary, strofowanie, nie mów tak a srak. Wy w ogóle cokolwiek wiecie o etapach rozwoju czy traktujecie 3 latka jak osobę dojrzała? Odpowiedź dziecka z tematu nie świadczy o bezczelnosci. Wstydź się autorko i doucz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo teraz taka moda ze dzieciakowi nie można zwrócić uwagi bo będzie miał traumę hehe .Dzieciak wali do obcych przez Ty ale mamusia nie widzi nic złego . Moja koleżanka ma takiego syna . Przemądrzały , zarozumiały gówniarz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:15 Wypowiedź "wynoscie się" o tym nie świadczy? Sama się wstydz i doucz się. Kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, idealne określenie. Właśnie "zarozumiały" to chyba słowo które najlepiej obrazuje tego dzieciaka. Mówcie co chcecie, ja nie lubię takiego wychowania, dzieci zrozumiałe i przemadrzale omijam szerokim łukiem i myślę że większość ludzi też ich nie lubi. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.17 Hm. Mogę się założyć,że ten syn koleżanki,jak będzie w twoim wieku będzie lepiej wychowany niż ty i nie będzie używał takiego słownictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.20 A ty nie jesteś zarozumiała? Raczej jesteś.uwazasz się za wszystko wiedząca najlepiej. Trochę pokory by ci się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22 to dawaj. O ile się Założysz? Bo ja o każdą Kasę, że jak się drzewka nie nagina za młodu, to później już się nie nagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 nigdy nie byłam zarozumiała. Wystarczyło jednak 5 lat w pobliżu takich ludzi jak opisuje i już jestem zarozumiała a może po prostu pewna siebie, bo kiedyś mi tego brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pod uwagę że dzieci są spontaniczne i często mówią co myślą i to wcale nie znaczy że są chamskie czy bezczelne. Jak można o tak małym dziecku powiedzieć że jest bezczelne skoro ono nawet nie rozumie tego pojęcia? Oczywiście należy zwracać uwagę ale autorka chyba chciałaby żeby ten dzieciak dostał reprymende pasem na jej oczach. Wtedy czulaby się usatysfakcjonowana. I skąd pewność że to dziecko nie poniosło żadnych konsekwencji po twoim wyjściu? Pisząc smark o dziecku sama nie okazujesz mu szacunku więc czego oczekujesz? Co z tego że jest mały? Tak samo jak co z tego że ktoś jest dorosły. To znaczy że z marszu należy mu się szacunek? Z jakiej racji? Na szacunek się pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja Cie rozumiem . Tez nie lubię takich zarozumiałych i zle wychowanych dzieci . Akurat 4 latek powinien juz wiedzieć jak sie zachować. Tylko najczęściej jak dziecko jest takie "bystre " to rodzice cieszą sie "bo taki mądry i bystry chłopiec" . Bratanek mojego męża jest własnie taki jak ja to mowie "wyżej sra niż dupę ma " . Głownie przez niego nie utrzymujemy z nimi kontaktów . Lubie dzieci ale tylko grzeczne i dobrze wychowane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×