Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy facet może się zmienić po rozstaniu?

Polecane posty

Gość gość

Rozstałam się z chłopakiem, a on teraz chce wrócić twierdzi, że się zmienił i zrobi wszystko, żeby mnie odzyskać. Warto dać szanse? Jak było u Was? Facet naprawdę może się zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kilku latach tak, ale nie po kilku tygodniach czy tez po kilku miesiacach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim przypadku minęło kilka tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, po tygodniu od powrotu znowu samo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ale jak pracuje nad sobą. Można zmienić się w jakimiś stopniu już po np. roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym wieku można się zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ogólnie to może, bo np. minęły lata i dojrzał, albo spotkało go jakieś mocne doświadczenie życiowe (choroba itp.) i to zmieniło jego postrzeganie życia, ale raczej nie tak sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zmienia się tylko na gorsze...może poudawac ze jest lepszym człowiekiem ale potem jego charakter i tak wyjdzie. A jaki był powód rozstania? Jak on się zachowywal, co chcialas żeby zmienił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek nigdy się nie zmienia. To tylko chwilowa zmiana byś z powrotem w niego "wsiąkła". Potem znów wyjdzie z niego to, co spowodowało wasze rozejście się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam, żeby liczył się z moim zdaniem. Chciałam, żebyśmy więcej decyzji podejmowali wspólnie, żeby rozumiał moje potrzeby, bardziej się starał i o mnie zabiegał. Nasz związek to częste kłótnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już chyba 4 twój temat o tym samym tylko w tamtych pisałaś ze juz jesteście w miesiące spowrotem. Jeśli to ty sama co wtedy to zastanów się czy masz coś z.głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:32, nie wchodzę tutaj zbyt często, więc nie wiem jakie tematy już były i co kto wcześniej pisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.32 no właśnie, wiadomo ze to ona. Ile jeszcze tematów zalozysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ja dwa razy wracałam do swojego byłego faceta. Było dobrze przez dwa, trzy tygodnie potem spowrotem to samo i tak ciągnęłam ten związek przez prawie trzy lata. Cały czas zazdrość, pretensje, wyrzuty. Musisz być silna i zerwać kontakt. Miłość wkoncu przejdzie i zostanie wspomnienie. Teraz od 7 lat jestem z kimś innym 4 lata po ślubie dziecko Niczego nie żałuję. Jestem wkoncu z facetem z którym potrafię porozmawiać dojść do porozumienia. Może dlatego, że jestem już po 30 ,a nie młoda gówniara. Nie wiem... Mój były też już może ma żonę, dzieci. Nie mam zielonego pojęcia. Może się zmienił ale dla kogoś innego widocznie dla mnie nie potrafił. Czasami poprostu ktoś nie jest nam pisany. Wcześniej czy później znajdziemy swoją drugą połowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ogólnie widzę, że większość nie poleca powrotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ludzi którzy zmienili się diametralnie przez rok, dwa... Znam np. faceta który non stop melanżował, miał problemy z prawem, nie pracował do 35 roku życia. Utrzymywał się z przekrętów. Od dwóch lat pracuje, nie pije w ogóle, oszczędza, poszedł na prawko, kupił samochód, wyprowadził się od rodziców, wynajął i wyremontował mieszkanie. MOŻNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupił nawet matce samochód. Do 35 roku życia jego życie wyglądało jak przeciętnego 20 latka z blokowiska. Więc możecie sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradzil raz zdradzi i nastepny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nikt nie napisał że ktoś kogoś zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, tu nie było żadnej zdrady. Zwykle kłótnie i sprzeczki jak to w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×