Patologiczna siostra

Moja siostra wyprowadzila się z domu kiedy miala 17 lat, wczesniej uciekala,rodzice jej szukali, dzwonili przeżywali, szybko zaszła w ciążę że swoim facetem i urodziła syna, rok później córkę, teraz ma 21 lat 3 dzieci z 2 różnymi mężczyznami (nawet ich nie znam) i znowu jest w ciąży. Odcięła się od rodziny, jej dzieci poznałam rok temu kiedy spotkałam ją przypadkiem.Zaczęła błagać o pieniadze bo nie ma na chleb itd, pomogłam jej i prosiłam żeby odezwała się do rodziców, ale nie chciała, teraz dzwoni raz w tyg z pytaniem o pożyczke, szczerze nie chce z nią utrzymywać kontaktu po tym wszystkim co zrobiła rodzicom i mnie, ale żal mi jej dzieci.

Rodzina to rodzina nawet jak ci zaszkodzą obojętnie jak to się ich kocha a nie nienawidzi.

Wszystko zaczęło się Kiedy skończyła 15 lat, wpadła w źle towarzystwo, ucieczki z domu, kradzieże,narkotyki,okradala rodziców, wynosiła nasze rzeczy i sprzedawała, rodzice przeniesli ja do innej szkoły, na wakacje całe jechalismy w drugi koniec Polski , nic to nie dalo, nadal były problemy, skończyło się zawalem u taty

A co ci zrobiła? Bo nie żyje wg twoich standardów? To jej sprawa czy się puszcza i cpie a nie twoja. Jak chcesz to pomagaj jak nie to nie.

Okradła mnie kilkakrotnie,Kiedy rodzice nie chcieli jej puścić na spotkanie z facetem on na naszej posesji pobił mojego tate, nie oczekuje żeby żyła według moich zasad, tylko jestesmy siostrami, myślałam,że rodzina znaczy dla niej coś więcej niż pożyczanie pieniędzy, żal mi jej dzieci, chciałabym jakoś im pomóc, ale coraz mniej chce mieć z nią kontakt, ona nawet odzywa się do mnie jak obca osoba.

Taka siostra to patola i do żadnej rodziny jej zaliczyć nie należy. Najmądrzejsza rada to definitywnie urwać kontakt.