Gość gość Napisano Maj 4, 2018 Tzn zdystansowanym do ludzkich problemów. Nie wzruszam się już zbytnio na temat czyjejś śmierci. Gdyby np umarł mój ojciec, też bym się zbytnio tak mocno nie przejął. To po prostu zrozumienie przemijalności tego życia. Płacz tutaj nic nie pomoże. Zmarła akurat moja babcia, przyjąłem to spokojnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach