Czy takie zachowanie mojego chłopaka jest normalne czy przesadzam?

Byliśmy razem na majówce z chłopakiem u jego znajomych, gdzie było kilka par między innymi jego dobry kolega ze swoja dziewczyną. Tamta dziewczyna nie została z nami na imprezie bo mowila ,ze jest zmeczona i poszla spac do pokoju w domku. Ale mój chłopak z takim innym ( nie jej chlopakiem) proboali ja za wszelka cene wyciagnac na ta impreze. I w tego co widziałam ( ale moj chlopak myslal ,ze tego nie zauwazylam bo widzialam to przez okno) to poszedl do jej pokoju i ja wyciagal żeby do nich przyszla i zaczal ja laskotac na zarty zeby poszla to ona sie z tego smiala itd. i tak kilka razy tam chodzil, ale nie calowali sie ani nic takiego. W koncu nie poszla do nich ,ale nastepnego dnia powiedzial o tej dziewczynie do jej chlopaka " bedziesz mial piekna przyszla zone". Obrazilybyscie sie za takie zachowanie czy to ja przesadzam?

Aha i bylam zazdrosna bo kiedyś ( kiedy jeszcze nie byliśmy para z oim chłopakiem) chodzili np. razem za rekę gdzies na imprezie, teraz jej mowil jeszcze jakiś komplementy w stylu,z e jest ladnie opalona itd. czy może jestem przewrazliwiona? Napiszcie calkiem obiektywnie

Raczej łaskotać to powinien jej chłopak , nie twój.

Dlatego uważam, że w związki powinno się wchodzić koło 30stki a do tego czasu powinniśmy się łaskotać z kim chcemy.

No to słabo jak ciągnie go do innych

Moim zdaniem zachowanie swinskie bo: A- jesteś Ty, więc powinien szanować swoją dziewczynę B- dziewczynę kolegi wcale nie bierze się pod uwagę C- co na to jego kolega?! Uważam, że dzisiejszą młodzież nie ma honoru i ogólnie tam każdy z każdym nie mają zahamowań...

Jak laskotal ja a potem powiedzial do kolegi, ze bedzie mial piekna zone to ewidentnie mial/ma na nia chetke! Znam facetow bo sam jestem facetem i pisze ci to szczerze.

Zostaw go,takie zachowanie jest niedopuszczalne.