Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Yoda222

Była dziewczyna mojego przyjaciela

Polecane posty

Gość Yoda222

Historia ta jest dość pokręcona... A zaczęło się to tak: mój kuzyn, a za razem przyjaciel chodził z pewną dziewczyną. Śliczna dziewczyna o świetnym charakterze i pięknych oczkach. Ja i mój kuzyn mamy podobny humor jak i zachowanie, natomiast jego była jest równie podobna do nas. Po prostu ideał. Byli razem niecałe 7 miesiący. Mój przyjaciel zerwał z nią. Z jakiego powodu? Bo trochę mu się znudziła, trochę coś mu tam nie pasowało... nie zawsze chciało mu się wyjść do niej i wolał zostać w domu. Tak właśnie zakończył się związek mojego przyjaciela-kuzyna i jego byłej dziewczyny. Dziewczyna (nazwijmy ją Dominika) bardzo przeżywała zerwanie.. może nie jakoś długo, ale był to dla niej cios w serce. Gdy mój kuzyn (jego nazwijmy Hubert) zerwał z Dominiką to nie przeżywał zbytnio.. raczej smieszkował z tego. To było chamskie z jego strony jak zaraz po zerwaniu wysłał jej swoje zdjęcie na snapchacie pod tytułem'' Niech wie suk* co straciła'' i 'przez przypadek' wysłał jej to..... dziwny z niego człowiek, Ale cóż. Jako że jestem przyjacielem Huberta to ten zakazał mi kontaktu z Dominiką ( co było absurdalne). 4 miesiące po ich zerwaniu my zaczęliśmy się spotykać. Głównie opieralo się to na spotykaniu w nocy bo tak jak pisałem zakazał mi z nią kontaktu. Jeśli zapyta ktoś czemu się z nią spotykałem, odpowiadam, że na prawdę jest mega fajną dziewczyną i nożna z nią rozmawiać o wszystkim. Ma super charakter. Tak więc parę miesięcy po ich zerwaniu z Dominiką zacząłem chodzić właśnie ja.. kuzyn i przyjacielem w jednym Huberta :/ możecie myśleć że ile może potrwać taki związek. Muszą się ciągle ukrywać, nie mogą się spotkać w dzień żeby nikt ich nie widział bo Hubert zakazuje kontaktu, same problemy.. tak więc odpowiadam Wam 9 miesięcy. Tak właśnie, idzie nam obecnie 10 miesiąc i dopiero teraz czuje że kocham Dominike nad życie. I co ja mam zrobić? Hubert dalej nie wie o tym. Co prawda z Hubertem też nie mam już jakiegoś mega mocnego kontaktu ponieważ jakoś mniej go lubię ale nadal jest moim przyjacielem.. i co ja mam zrobić? Powiedzieć mu to? Zerwać z dziewczyną na której bardzo mi zależy? Przyjaźń czy miłość? Jesteśmy kuzynami i przyjacielami. Znam go jak brata i nienawidzę go za to że nie pozwolił by mi chodzić z jego byłą. Gadalismy jeszcze kiedyś na temat swoich byłych i Hubert powiedział że'' za ch*j by mi nie pozwolił być z Dominiką'' ale czy słusznie? I teraz pytanie do Was, co robić dalej, co mi sugerujecie? Czy jestem dupkiem że chodzę z Dominiką? Czy może Hubert niesłusznie zakazuje mi kontanktu? Mózg mówi jedno a serce drugie.. liczę że mi pomożecie, pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego Ty się słuchasz jakiegoś Huberta? Masz 4 lata? On jest chamem i tyle, i nie ma prawa do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziny się nie wybiera, ale przyjaciela życie Ci dało g*******ego na maxa... Jeszcze Ci polecenia wydaje xD Z całą pewnością to jest wybór, albo on, albo ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wygląda tak jakby ten Hubert sobie poużywał ta Dominikę i wyrzucił a Ty ja podniosles z dołka i bawisz się z nią w miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×