Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego dziecko jest przy mnie marudne i się nudzi??

Polecane posty

Gość gość

gdzie popełniłam błąd bo widze, ze cos jest nie tak z moja prawie 3 letnia córka? otóż przyznaje się jest moim oczkiem w głowie i nadskakiwałam jej wiec pewnie stąd to marudzenie, ale to ze się nudzi to nierozumiem. otóż wymyślam jej zabawy i chichra się jak szalona, ale jest tak, że gdy ja gotuje obiad to ona nie umie się sobą zając, chodzi koło nogi i płacze, udaje , ze się przewrócila, ze cos upuscila, ostatecznie bierze telefon i oglada bajki, jak już zrobie swoje w kuchni i ide usiasc to ona od razu zaczyna plakac i wije się po łózku do mnie, wyciąga ręce , ze niby nie ma siły wstać i zebym ja wzięłą na ręce. idziemy na dwór się bawic, nakupywalam jej tyle atrakcji by mogla biegac, skakać, to ciągle jest ciągniecie mnie za reke i zebym z nią się bawila, chce zebym ja bujała a ja mam usiasc na drugiej bujawce i bujac się z nią... nie chce sama wchodzić po schodach na zjezdzalnie tylko zebym ja wnosila to ona wtedy będzie zjezdzac, gdy chce isc do łazienki to biegnie za mna z placzem, usiade na chwile to placze, i tak jest cały dzień , taka szamotanina z nią, czasem potrafi cały dzień siedzieć mi nakolanach i się przytulać, dodam tak tylko ze mam w domu jeszcze jedna dziewczynke ma roczek, i postawa starszej siostry doprowadza mnie do szału, co prawda nie krzycze, staram się ją zrozumieć ale jestem wykonczona jej fochami, placzem , nie widze w niej zadnej radości, oczywiście wygłupiamy się jest zabawa na całego ale wiekszosc dnia dziecko placze.. a pisze to wszystko bo niepokoi mnie to zachwanie tylko dlatego, ze przy ojcu jest inna, idziemy do znajomych to nagle mamy nie ma, dziecko bawi się, biega sama, wygłupia się, ojciec wraca z pracy , kladzie się na łóżku, nie musi robic nic! a córka przyniesie mu kredki , cos tam i zaczepia do zabawy, mąż mówi, ze nie teraz później, i ona to rozumie, usiądzie obok niego bez zadnego ale i jest szczesliwa, na dworzu on sobie siedzi a córka bawi się sama, tylko ja się pojawie na horyzoncie i od azu ona placze.. mąż to już czasem mi mówi idź stąd, bo dzieci placza na twój widok.. hehe dlaczego moja córka jak gdzies pójdziemy to wszyscy zachwalają , ze taka toowarzyska, a w domu uwieszona jest na mnie ze nie mam jak się po dooo podrapać??? a jak już uda mi się zlapac moment na upranie, ugotowanie to ona od razu w telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja rozpuscilas i tyle. Do tego drugie dziecko i nagle mamusia sie nie rozdwoi. Za duzo ulegalas i skajalas nad nia to masz. I to nie jest smieszne. Ona manipuluje Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×