Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani gosc

Czy jesteście szczęśliwe w swoich związkach ?

Polecane posty

Gość Pani gosc

Co jest dla was szczęściem ? Tym takim pożądanym i czy je osiągacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że jestem ważna dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy w związku, ale czuję się przy nim szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani gosc
Ale jak ? Co jedt tym szczęściem i ta prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciągnę dwie sroki i czuję że zostanę sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zwiazek z kosmonautka osiedlowa,jest ciezko...potem musze latac ale lubie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem szczęśliwa w związku bo uwielbiam spędzać z mężem czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo szczesliwa. On mnie tak samo potrzebuje jak ja jego. Opiekujemy sie soba na wzajem. Bez jego chrapania nie umialabym zasnac :-) Moj maz to moja najblizsza rodzina. Najpierw to byl zwiazek z rozsadku, potem narodzila sie z tego przyjazn ktora przeistoczyla sie w milosc, a potem z tej milosci zrodzila sie przecudowna intymnosc. W odroznieniu od poprzednich moich zwiazkow ktore opieraly sie na fascynacji cielesnej z ktorej po krotkim czasie juz nic nie zostawalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po paru latach i tak kończy się zwykle uczucie, wypala i tylko frustracja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:10 Radze się ogarnąć bo to niczego dobrego nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama to wiem. Ale to nie jest proste :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:18 Bardzo proste, wystarczy chcieć. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem. Muszę tkwić w nim. Ale za pare lat odejdę ...,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest proste. Bo kocham 2 naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nieszczęśliwa w swoim małżeństwie. Byłam naiwna, wierzyłam że w małżeństwie mąż będzie się bardziej starał pracować nad swoimi wadami, bo uzna że to już poważniejszy poziom. Niestety wady zaczęły się pogłębiać. Jestem bardzo nieszczęśliwa matka synka dwuletniego. Czuję że mąż miał zawsze mnie gdzieś, tylko ja się oszukiwalam że to normalne i że każdy tak ma że mało czasu poświęca związkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:23 Trzeba umieć wybierać. Ja zrobiłam porządek . A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.26 kiedy w końcu kobiety zrozumiecie ze ślub nie zmieni faceta? A jeśli juz to na gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wybrać? Jak kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham mężczyznę już 5 lat.Jestem w szczęśliwym związku.Dogadujemy się,pomagamy sobie i mieszkamy ze sobą.Jak się ranimy to się przepraszamy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zrobilam porzadek,bo bylam nieszczesliwa.teraz jestem wolna ale doskwiera mi samotnosc,ale nie moglabym z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham jednego i drugiego, nie umiem wybrać z któregoś zrezygnować, oni się cudownie dopełniają. Dopóki się o sobie nie dowiedzą to będzie ok... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kilkunastu latach przestaję być szczęśliwa. Mąż nie zaspokaja mojego poczucia bezpieczeństwa, nie zapokaja mnie seksualnie, z fajnego, ciepłego faceta zrobił się cham i mruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:06 Bazujesz na kłamstwie. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani gosc
Za to mój mąż zaspokaja każda moja potrzebę tzn nie zaspokaja ... jestem szczęśliwa i nieszczesliwa ... bo jest za dobrze ... jak żyć ? Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani gosc
Mój przykład mówi o tym ze „babie” nie dogodzisz ... tak to prawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani gosc
00:06 Jak to żaden nie wie o sobis ? Boże ... nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko ... można oddać polowe i mieć polowe ... inaczej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:20 Twój biznes i Twoja sprawa. Ranisz ludzi. Nie będę nikogo pouczać. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani gosc
Nikogo nie ranie ... a biorąc pod uwagę przysłowia używane kiedy ... czego oczy nie widza ... No No coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w trwałośc związków ani tym bardziej wierność facetów. Fajnie moze jest do 5lat bo wszystko jest świeże a potem albo rutyna nas trzyma przy kimś albo wzgląd na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×