Wesele bez dzieci

Pomału wraz z narzeczonym planujemy ślub i wesele. Obije jesteś bezdzietni i przyszłość też planujemy bez potomstwa. Nie lubimy dzieci i nie ukrywamy tego. Tak też chcemy zaplanować nasze wesele. Chcemy zaprosić wyłącznie osoby dorosłe bez małych dzieci. Czy ktoś spotkał się z takim weselem bez dzieci?

jestem matka i jestes beszczelna!!!! nigdy by nie poszla na takie wesele gdzie nie moge zabrac dzieci. Wesele jest dla rodziny i take dla dzieci. niby czemu maja byc wkluczone dzieci?? wesle nie jest dla ciebie tylko gosci bo oni daja pieniazki i prezenty!!!!!!!!!!!!!!

Ja bym tez nie poszła

Wesele to nie impreza dla dzieci. Żadna wprzyzwoita matka nie zabiera dziecka na wesele bo to nie jest miejsce dla niego. Uważam że to jest ok, kto nie będzie chciał to nie przyjdzie. To twoje wesele.

A ja bym poszła. To świetna okazja żeby odpocząć od dzieciaków a nie robić kinder party zamiast wesela. Dzieci szybko się nudzą, płaczą... Można na chwilę odpocząć. Jak zawiozę je do babci na jedną noc to naprawdę nic im się nie stanie :)

Ja na wesela chodzę bez dziecka, nawet jeśli zaproszenie jest także dla niego. A na prośbę jakiejś maDki o przypilnowanie jej dzieci, żeby ona mogła potańczyć, wybuchem serdecznym śmiechem.

Ja mieszkam na stałe poza Polską i wszystkie wesela, na których byłam (w tym moje własne) odbyły się bez udziału dzieci. I nikt nie miał z tym problemu. Mam znajomą z Turcji i tam na wesela zaprasza się całe rodziny, ale nie ma pijaństwa i sprośnych zabaw jak na typowym polskim weselu.

Gdybym dostała zaproszenie na wesele bez dzieci to: - jeśli było by blisko zostawiłabym dzieci z mioioimi rodzicami i poszła bawić się z mężem -jeśli było by to na tyle daleko, że logistyka była by zbyt skomplikowana to odmówiłabym udziału ale bez fochów jak niektórzy piszą Jedyna sytuacja, w której bym się obraziła to gdyby wszyscy byli zaproszeni z dziećmi a tylko ja nie, ale to nie ten przypadek.

Osobiście uważam, że wesele bez dzieci to dobry pomysł. W tym roku byłam na weselu gdzie dzieciaki przyłączyły się nawet do oczepin. Ostatecznie welon złapała jakaś panna a muszkę 6-latek. Jednym może się to podobać ale mnie nie. Ale co kto woli.

Oczepiny są zazwyczaj po północy, więc co tam robiło 6-letnie dziecko? W ogóle uważam, że wesele to nie jest miejsce dla dzieci. Alkohol, głośna muzyka, często przyśpiewki i zabawy z podtekstem erotycznym. Do tego dzieci biegają po sali jak po placu zabaw i mogą potrącić kelnerkę, wylać komuś zupę na ubranie albo coś w tym stylu.

U bliskiej koleżanki wesele było z dziećmi ale dla nich był animator. Przy rzucaniu kwiatów (panna młoda nie miał welonu tylko stroik we włosach) mogły uczestniczyć osoby od określonego wieku, to samo było w przypadku Pana młodego. Ogólnie wesele bardzo udane, niby z dziećmi ale bez nich.

przecież Sylwestra też spędzacie z dziećmi, to czemu na weselu ma być inaczej. A później dzieci wspominają, jak to wujek Robert klął na ciocię Agnieszkę, jak sobie popił.

Moje dzieci na Sylwestra były u babci a my na imprezie jak za dawnych czasów :) Super było! ;) Rodzice mają duży dom, więc chłopcy "rozbili szałasy" z kocy w salonie i byli prze szczęśliwi :)

A ja owszem jestem za. Nie każdy chce mieć dzieci na weselu. My na przykład organizowalismy wesele w Chacie z Zalipia w Sarnowie. Było to eleganckie przyjęcie, więc nie życzyliśmy sobie tam biegającej gromadki dzieci. I wesele wyszło cudownie, bo było po naszemu.