Płacenie na mieście w związku

Płacenie za kobietę, to nie savoir vivre. To pokazanie kto tu rządzi, kto ma władzę, kto uważa że praca kobiety jest nic nie warta i nie powinno być stać ją swoje wydatki i zachcianki, bo powinna być uzależniona od mężczyzny, aby mieć nad nią kontrolę. Kobiety zacznijcie się szanować i pokażcie, że możecie być niezależne od faceta. To że ona dobrze zarabia i jest zaradna, nie znaczy że nie jest przy tym skąpa.

A my nie mieliśmy z tym problemu, był chwilę związek na odległość, przyjeżdżała na weekend to płaciła sobie za bilet a za wszystko inne płaciłem ja, jak ja jechałem do niej też za wszystko płaciła ona.

1.Są kobiety, które uważają, że zawsze trzeba za nie płacić. 2.Są też kobiety, które zaproponują, że zapłacą chociaż za swoje. 3.Są kobiety, o których wiem, że sytuacja majątkowa nie pozwala im na coś więcej niż ciastko i kawa. 4.Są też kobiety, które upierają się, że to one zapłacą. Zgadnijcie, którym paniom dziękuję za kolejne spotkania?

Ja dziękuję skąpcom i biedakom. Jeszcze później zdziwieni, że nie chcę się spotkać, bo przecież było tak miło i oni chętnie się spotkają... jasne...

Też dziękuję skąpym babom. Najgorsze to te, co jeszcze uważają, że nie wiem co tracę. Poza straconym czasem, to raczej nic nie tracę.

Dlaczego o nie zamożnych facetach mówią, że to nieudaczncy? Dlaczego nikt nie mówi o ubogiej kobiecie, jako życiowej nieudaczniczce? Nie istnieją?

Ja od 15 lat za siebie nie płacę. Próbowałam, ale mój partner zawsze się obraża :) Ile macie lat? To, że dobrze zarabia nie oznacza, że chce te pieniądze wydawać na głupoty, a wybacz "wyjście na miasto" jest taką głupotą, może ma dobrze poukładane w głowie i nie trac****eniędzy na bzdury..

Zapraszasz i płacisz. Jak się stara w łóżku to powtórka, można tak nawet przez całe życie. Jak jest c***jowa to dziękujesz.

Ja jestem bardzo atrakcyjna kobietą. Umiawiam sie tylko z zamoźnymi mężczyznami bo kocham luksus. Nie lubię biedaków bo to sa nieudacznicy. Moje dbanie o siebie też kosztuje, ciuchy, fryzjer, kosmetyczka. Chcesz mieć piękną kobietę to o nią dbaj , zabiegaj jak prawdziwy dżentelmen. Nigdy za siebie nie placilam, byłoby to odebrane jako dyshonor dla nich.

Kazdy facet, ktory pisze tutaj, ze tylko cwaniacy nie płaca, przy okazji używa plebejskich określeń i ocen. Już sam ten fakt pokazuje, kto jest na jakim poziomi kultury. Proste.

Natolatki płaca po równo za siebie bo sa na utrzymaniu rodziców. Dorośli, pracujący mężczyźni płaca za wyjście na miasto, jezeli facet cieszy sie ze w knajpie za ńiego płaci dziewczyna to jest jakims żenującym egzemplarzem. Czesto, nawet, kiedy para ustala co kto, to zazwyczaj kasę trzyma facet aby to jakoś wyglądało. Moze młodzi teraz inaczej podchodzą do takich forum zachowań, moze zbyt wielu singli spotyka sie to tak, dla zabicia czasu. Jednak mężczyzna urodzony do 1980 roku jezeli pochodzi z rodziny, gdzie ojciec szanował matkę, siostrę i tesciowa -:) nawet nie pomyśli ze moze byc inaczej. Tutaj trzeba gadać o rożnych aspektach i nie generalizować. Taki ktory mowi o kobiecie ze jest naciąra jest po prostu chamem i prostakiem. Sam fakt ze zakłada, ze na proszony obiad dostanie pulpety z biedronki swiadczy na jakiej półce siedzi ( a moze i gałęzi ).

Taki pewnie jak pójdzie z matka do restauracji ( o ile w ogóle ) czeka az ona zapłaci. Wiemy, wiemy takich od dysko polo jest więcej wiec pewnie, jak to w demokracji, to oni maja racje -:)

22:42 i ja to popieram. Jakos nie widuje pięknych zrobionych kobiet z brzydkimi biednym facetami, taka by nie wsiadla do tico czy pandy. To obustronna korzyść, facey ma kase i piekna laske, laska na życie w luksusie. Ja jestem tak po srodku. Nie jestem super piękna ale nie chcę faceta co siedzi na garnuszku mamy, albo nawet takiego co zarabia 5tys ale poskapi 10zl na randce, to świadczy o jego wychowaniu a takze o tym że prawdopodobnie spotyka sie z duza ilością kobiet. Chcę faceta o statusoe materialnym podobnym do mojego, czy to coś zlego? P. S nie pytam zasilkowiczow i maminsynkow

Stary, jeśli masz kasę to się ciesz, że trafiłeś na laskę która chce żebyś za nią płacił, bo laska daje ci dyskretny sygnał który oznacza że możesz oczekiwać od niej seksu albo hociaż bj już po pierwszym wyjściu. Kożystaj i wymagaj póki masz kasę, a nie użalaj się na swoją sytuację :-)