Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwna sytuacja po randce. Czy zrobiłam cos nie tak?

Polecane posty

Gość gość
Jak napisała autorka, na spotkaniu było miło itd. Chłopak jednak nie poczuł chemii. Pomyślał, że może dziewczyna czeka na jakiś gest z jego strony, że zaprosi ją w kolejny weekend. Wolał więc zadzwonić i powiedzieć jej, że myśli o byłej, to często spotykany wykręt, żeby nie urazić kobiety. Zachował się bardzo w porządku. A dziewczyna wiadomo, zła, że to on powiedział "nie", a nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to nie było zachowanie w porządku i na poziomie ale ja to już stara jestem. Jeśli to był wykret to słaby. . Jeśli faktycznie spotyka się z była to tym bardziej słabo. A na pewno nie na miejscu. Dobrze ze ja przerabianie spraw damsko męskich mam za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nie było w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:12 z opisu wynikalo że dziewczyna mu się nie narzucala a on poinformował ja kontaktach z ex. Moim zdaniem gdy się nie narzucala ani nie prosiła o wyjaśnienia to powinno się tego typu sprawy zostawić własnemu biegowi. A jeśli już tak bardzo chciał wszystko zamykać i wykładać kawę na ławę ( co dla mnie w tym przypadku było całkowicie zbędne) to raczej zaslanianie sięzwiazkiem z ex było nietrsfionym posunięciem. No i jeszcze po takim długim czasie. Nie wiem, ja bym się tak na pewno nie zachowała gdyby mężczyzna z randki nie napraszal się na jakiekolwiek deklaracje i kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego Autorka oczekiwała, założe się, ze gdyby jej powiedzial " nie jestes w moim typie" to by lamentowala, ze jest chamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nawet jesli on Ci sie bardzo podobal, a sie nie odezwal, to daj sobie spokoj, bo nic tego nie bedzie.. Po jednej randce nie oczekuj wszystkiego to jakby spotkanie, by sie upewnic, czy sie sobie podobacie. Bylam w obu sytuacjach, po obu stronach. Facet sie zakochal, a ja w nim nie, nie spodobal mi sie. Nic nie zrobie. Tak samo jak Ty. Daj juz spokoj. Odwrotnie tez bylo, faet mi sie spodobal, tez sie wpatrywal. Kolezanka uznala, ze sie we mnie zakochal, bo tak wygladal.. Jednak rowniez sie nie odezwal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czego oczekiwała, ale jeśli było tak jak pisze, że przez jakiś tam okres czasu nie mieli kontaktu to podejrzewam, że niczego nie oczekiwala. Więc mógł sobie odpuścić ten telefon. Bo jaki był sens dzwonić po tak długim czasie? A druga sprawa, ponoć jeśli ktoś ma klasę to potrafi nawet s.... Powiedzieć w taki sposób że druga strona się nie obrazi. Np. Nie pasujemy do siebie, nie widzę nas jako pary, itp ale to już raczej mówi się będąc w dłuższych związkach. Ja nie wyobrażam sobie, aby po jednym nieudanym spotkaniu na kawie zaooznawczej dzwonić do faceta z informacją aby nie robił sobie żadnych nadziei bo trudno takie nadzieje pokładać po jednym spotkaniu . Wydawałoby mi się że zblaznie się takim telefonem tym bardziej, że byłby wykonany po dłuższym czasie. No chyba że intencje tutaj były inne albo coś dodatkowo się jeszcze wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak "okres czasu", to masło maślane. Albo okres, albo czas, wystarczy tyle. Po drugie - chłopak zadzwonił, jak sama autorka napisała, zaledwie po TYGODNIU, a nie po jakimś niby długim czasie, jak niektóre tutaj piszą, jak zwykle coś na dzień dobry przekręcając. Po trzecie - chłopak powiedział uczciwie jak się sprawy mają, a nie mógł wiedzieć, jakie ma odczucia wobec niego autorka. Więcej, miał prawo mieć wrażenie, że się autorce spodobał, bo sama pisała, że było według niej miło. Chciał więc uczciwie powiedzieć, że nie jest zainteresowany. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 20:20. Tydzień to pojęcie względne. Dla jednych jak widać krótkie, dla innych nie. Ja po tygodniu to bym już chyba zapomniała że na randce byłam. A druga sprawa. Czy ty też po tygodniu od o***tej randki, gdy nie miałaś kontaktu, dzwonisz do faceta żeby nic sobie nie obiecywał? Pytam serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Tyle” x Od 6 stron jest to wałkowane, odpowiedzi jak Twoja już padały, ale dziunie nie mogą ogarnąć tak prostego wyjaśnienia. Gdybyś wplótł w opowieść dramatyczne gradobicie, tajemniczego bruneta na rowerze, teściową matki sąsiada, zakopaną w altance, to może, chociaż z trudem, ale MOŻE takie rozwiązanie by przełknęły, bo ostatecznie faceci są prości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laski, a tak w ogóle po co wy się w ogóle umawiacie z gościami bez perspektyw? Serio pytam. Potem te lamenty na forum. Po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kooorfa, przejmować się jakimś patałachem. Co te baby mają w głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A facet podziękował chociaż za spotkanie i poświęcony czas.? Czy tylko zadzwonił z informacją, że nic z tego nie będzie? Bo jak tak to wyglądało to całkowity brak klasy i poziomu . Szkoda zaprzatac nim sobie głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jestem za tym żeby randki kończyły się w łóżku. Wtedy sprawy od razu inaczej się maja. Zresztą może o to łóżko właśnie tu poszło a raczej jego brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś kompleksiarz i tyle. Nie umowilabym się nigdy ze starym kawalerem mieszkającym z matką. Bo potem wychodzą takie hocki klocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobieta podziękowała chociaż za spotkanie i poświęcony czas? Czy tylko odebrała telefon z informacją, że nic z tego nie będzie? Bo jak tak to wyglądało to całkowity brak klasy i poziomu . Szkoda zaprzątać nią sobie głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś kompleksiara i tyle. Nie umówiłbym się nigdy ze starą panną mieszkającą z matką. Bo potem wychodzą takie hocki klocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie mieszka z matką więc może to go zrazilo do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rozkminy przez 6.stron !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże nie chce mi się tego wszystkiego czytać za dużo, ale co do głównego wątku to autorko daj sobie spokój z myśleniem nad kimś takim. Facet nie wykazał się kultura i taktem. Olej. Oby tylko mu się nie odwidzialo bo jeśli tak się stanie to spuśc go na drzewo. Zresztą po co ci niezaradny życiowo gość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie oomysleliscie że takim wyznaniem można sprawdzić drugiej osobie zwyczajna przykrość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hue hue to się paniusie obruszyły, widać że je boli, tak jak i autorkę, że chłopak zadzwonił i wprost powiedział do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„takim wyznaniem można sprawdzić drugiej osobie zwyczajna przykrość?” x Za to brakiem wyznania i trzymaniem w niepewności na pewno się sprawia przyjemność. xxx Ludzie, dajcie adresy swoich dilerów, mają świetny towar! Ten topik z dvpy ciągle trwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Soierdalaj cweloooo na Topic o pierwszym seksie. Albo zwal se konia bo chyba dawno na recznynm nie jechales kootafonie j******y co tylko całe dnie i noce spędzać na necie to jakiś psychol może mało stanowczy co to koofra za nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej kooorfa niepewności cweloooo ****nu ty czytasz co piszesz szmaciarzu. Hooojem w czoło bym cie jebnol to bys może zaczął pietdoliv z sensem albo w życiu realnym szlaufie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.22 autorka przynajmniej zainteresowała się czy facet bezpiecznie dotarł do domu bo miał daleko. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? To ten koleś się osmieszyl z tym telefonem do niej po TYGODNIU, gdy autorka bycmoze juz nie pamiętała jego imienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyruuuuhac stanowczego w ten rizj****y o***t to mało. Hoooja nie zaskoczy co za cfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało stanowczy gdzie jesteś celu j******y?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany co za rozkminy na 6 stron. A czy to ważne czy odezwał się po tygodzniu, czy zrobiłby to po dwóch dniach? Efekt jest identyczny, powiedział, ze nic z tego nie będzie i nie wiem co tu więcej rozkminiać, widocznie Autorka mu się nie podobowała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×