Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakazy żywieniowe w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Hej, jestem w 8 tyg ciąży i co chwilę znajduje informacje czego mi nie wolno... Z dnia na dzień lista robi się dłuższa.. Jestem trochę przewrazliwiona bo juz jedna ciążę straciłam w 9 tyg. Dzisiaj naszła mnie straszna ochota na hot doga z żabki (aż się trzeslam na sam jego widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie podziała się reszta mojej wiadomości... Chodzi o to , że po zjedzeniu hot doga niestety jego też znalazłam na czarnej liście. Oczywiście w mojej diecie nie ma tylko smieciowego jedzenia bo jem owoce i warzywa. No i moje pytanie czy Wy pozwalacie sobie czasami na zjedzenie czegoś takiego? Nie chciałabym zaszkodzić dziecku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam dwa razy w ciąży i nie miałam żadnej listy. Jedyne czego unikalam to papierosy, allohol i rzeczy jak tatar, owoce morza, surowe jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co złego w tym hot dogu? Oczywiście wartości odżywczych to ma mało ale parowka jest z mięsa pasteryzowanego no i bułka to bułka. Ja nie jadłam tylko i wyłącznie : surowego mięsa, sushi nawet z ryb pieczonych ( jakoś nie wierzę że osoba robiaca to sushi wymienia deski i noże ), serów z mleka niepasteryzowanego i serów takich smierdzacych też na wszelki wypadek. Unikalam też jajek na miekko, sadzonych , ryb wędzonych na zimno ( tych na ciepło mało jadłam bo jakoś się balam). Ogólnie wszystkiego co jest niedogotowane. Mylam dokładnie owoce i warzywa ale to standard. Podobno przez niedomyte warzywa można zarazić się toxo. Reszte jadłam normalnie. Fast foody też ale wszystko z głową bo tyłek rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przytylam 35 kg (36 tydzień) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź , jestem spokojniejsza. Znalazłam oczywiście nagonke na hot dogi,ze parowki to zmielony pies z buda i bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- surowe jaja i mięso, ryby - sery pleśniowe - DOKŁADNE mycie zwłaszcza warzyw (wbrew pozorom łatwiej złapać toxo z surowego mięsa i źle umytych warzyw) - wędzone ryby - wątróbka - alkohol, tytoń - niektóre zioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 kg ? Przez złą dietę ? Ja zawsze byłam szczupła wiec myślę , że dużo nie przytyje i staram się jeść często, ale małe posilki. Chociaż dużo leżę i biorę luteinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy owoce , które i tak obieram ze skórki tez lepiej myć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:00 serio pytasz? Ja prdl - KAZDE!!!!!!!!!! Nawet jak obierasz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sery pleśniowe TYLKO z niepasteryzowanego mleka - czyli większość dostępnych w Polsce można spokojnie jeść, bo takich właśnie prawdziwych dużo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:56- no parowka to parowka, co w niej jest nie wie nikt. Ale bakterii to nie ma bo przecież mięso gotowane wcześniej jest. Co innego jakby jakaś kiełbasa z mięsa surowego/ dojrzewajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno pasztetu nie mozna jesc, bo ma b.duzo witaminy A, a jej nadmiar powoduje wady szkieletu plodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio? zapytaj kobiet z cukrzycą ciążową czego nie wolno jesć, to przestaniesz szukac problemów tam gdzie ich nie ma. Tam to dopiero niekończąca się lista zakazanych rzeczy. A niektóre nawet te dozwolone powoduja wyrzut cukru i też nie wolno jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak, masz rację, z niepasteryzowanego. Nie dopisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda kobieta, którą znam i która kiedykolwiek była w ciąży, przyznaje, że zdarzało jej się w ciąży dostać nieziemskiego smaka na jakiegoś fast fooda... i oczywiście tę potrzebę zaspokoić:) Sama kiedyś wysłałam narzeczonego przez pół miasta do Burger Kinga bo czułam, że jak nie zjem whoopera z frytkami to zwariuję:D Dopóki to się zdarza sporadycznie, a Twoja codzienna dieta jest zdrowa to nie masz się co przejmować:) Lista rzeczy zakazanych jest krótka - alkohol, papierosy (i inne używki), surowe mięso. Cała reszta rzeczy jest dozwolona, te uchodzące za mniej zdrowe oczywiście w rozsądnych ilościach. Ja się nawet przyznam, że przed ciążą uwielbiałam tatara i kiedy pod koniec ciąży leciała mi hemoglobina to w pewnym momencie poczułam straszna ochotę właśnie na tatara i się skusiłam na trochę. Dziecku nic nie było, chociaż do tego oczywiście już nie namawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też odeszły tylko używki - oprócz kawy, bo tej nigdy nie piłam, surowe mięso, przetwory z niepasteryzowanego mleka, ryby wędzone na zimno. Resztę jadłam normalnie, starałam się zdrowa ale pozwalałam sobie na zachcianki. Bez przesady, dziecko nie urodzi się zdeformowane bo raz zjemy watrobke albo cheeseburgera. Wszystko w nadmiarze szkodzi, witaminy również. Trzeba brać tylko poprawkę na to czego potrzebuje nasz organizm, przy skurczach zadbać o uzupełnienie magnezu, przy anemii - żelaza itd, patrzyć tez na to jakie składniki ułatwiają wchłanianie potrzebnych nam mikroelementów a jakie utrudniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że hot dogi z Żabki to nie jest najlepszy pomysł… Lepiej kup sobie jakieś parówki z min. 90% mięsa, które nie było odzielane mechanicznie, do tego jakąś świeżą bułeczkę z piekarni i zrób je w domu. Ja osobiście nie przepadam za fastfoodami i nawet w ciąży mnie do nich nie ciągnęło. W drugiej ciąży zapisałam się do dietetyka w CZS i nie miałam problemów z nagłym przypływem głodu. Wydaje mi się, że takie racjonalne, zdrowe żywienie dobrze by Ci zrobiło. "Nie trzęsłabyś się" na widok hot dogów z żabki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest nagonka na parówki z mięsa oddzielanego mechanicznie a moim zdaniem ważniejsze jest by patrzeć czy nie ma konserwantów i sztucznych dodatków. W mięsie oddzielonym mechanicznie są po prostu wszystkie z pozoru niejadalne części, jak chrząstki czy skóra i ścięgna a tam jest bogactwo kolagenu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakazy to się zaczną jakby ci wykryli cukrzycę ciążową na badaniu krzywej. Wtedy to się dopiero zaczyna... Tego nie wolno, tamtego nie wolno i to nie żadne wymysły, a suche fakty, bo glukometr prawdę tobie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×