Czy wypada prosić o nr tel.

Osobę na wyższym stanowisku z pracy?

Jeśli w celach służbowych to a i owszem. Jeżeli w prywatnych to tylko jeśli zamierzaszz szybko zmienić pracę.

Ona mnie przyjmowała do pracy ale szefową bezpośrednią nie jest. Zakochałem się ale na pracy mi zależy. Dlatego jestem w rozterce

Albo awansować ;D

Jak nie jest Twoją przełożoną to czym się przejmować ;p Serce nie sługa...

Bo ona tam długo pracuje, ma znajomości, jak coś pójdzie nie tak, to nawet po znajomości mogą mnie wykopać. Z drugiej strony ona sama mnie zaczepia. Zaryzykować?

Czemu mieli by Cię wykopać? O.o

Mężczyzna swoją kochankę w pracy awansuje i bierze sobie kolejną sekretarkę szparkę. Kobieta-szefowa, by nie psuć sobie opinii w oczach noweo kochanka, starego zwalnia. Twój wybór. Ja tam bardziej szanuję źródło dochodów niż kilka numerków.

„Czemu mieli by Cię wykopać? O.o” x Jeśli coś nie wyjdzie z tego „związku” to na pewno poleci ktoś na niższym stanowisku. Pomijam samą ideę romansu w pracy, bo nie o tym jest temat.

Ktoś jeszcze doradzi?

Mężczyzna swoją kochankę w pracy awansuje i bierze sobie kolejną sekretarkę szparkę. Kobieta-szefowa, by nie psuć sobie opinii w oczach noweo kochanka, starego zwalnia. Twój wybór. Ja tam bardziej szanuję źródło dochodów niż kilka numerków X Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Ja się zakochałem a nie myślę o jakichś numerkach. Wtedy to oczywiste że nie warto

Wypada prosić, jak ci zależy.

„Wypada prosić, jak ci zależy” x Mylisz pojęcia. Może poprosić, jeśli mu zależy. Czy wypada? Nie sądzę. A tak przy okazji. Autorze, pójdziesz, poprosisz o telefon, na co kobieta zada proste pytanie: „a po co”? I co odpowiesz? Masz gotową odpowiedź w jakim celu jest Ci niezbędnie potrzebny numer pani z działu kadr/rekrutacji?

Po to żeby się spotkać tak bym powiedział

dobra, pobawmy się w to:) Ona: ale po co spotkać?

Żeby się lepiej poznać

To oczywiste, ale nadal nie wiem po co.

A po co się ludzie poznają, żeby sprawdzić czy coś z tego będzie oczywiście tego nie mówię, ale jak zainteresowana to nie będzie pytać

A po drugie to żadna "Pani" bo jesteśmy po imieniu, mówimy sobie cześć i widujemy często. To nie takie sztywne relacje jak w niektórych firmach

Ale Ty nie pisz czego nie powiesz, tylko napisz co powiesz. Może być bardzo zainteresowana, ale jeśli liczysz na to, że rzuci Ci się w ramona, bo przyszedłeś po jej numer telefonu to świat moze runąć. x Poległeś na drugim pytaniu.

Nie ma znaczenia czy po imieniu, czy pan/pani.

Nie znasz jej, nie każda kobieta działa według schematu

No skoro Ty ją znasz to nie rozumiem z czym masz problem, powinieneś doskonale wiedzieć czy wypada Ci ją prosić o numer:)

Znam tylko trochę, ale na pewno nie jest z takich co by wyśmiała, nie wywyższa się i jest normalna

Chcę jutro to zrobić

wypada