Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmarnowane 7 lat zycia bedac w zwiazku bez przyszlosci

Polecane posty

Gość gość

Mam 34 lata.Mysli ze jak nie pije, nie pali , nie cpa.To powinnam sie cieszyc.Ale to nie tylko ot ochodzi.Zero wspolnych planow, marzem.Czuje ze bedac znim mnie juz nic w zyciu nie czeka.Nie bedzie slubu nie bedzie dzieci bo on do tego sie nie garnie.Ciraz bardziej drazni mnie jego obecnosc.Az ktoregos dnia nie wytrzytmam i wybuchne.Zlapie za fraki i wypiernicze za drzwi.Meczarnia nie zycie.Nawet w zwyklym codziennym zyciu myslismy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi jakby cię ktoś więził w tym związku. Skoro was nic nie łączy to po cholere z nim jesteś? Przestań robić z siebie ofiarę i się rozstan z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swina j****a jeszzce ze mnie potrora robi ze wymyslam. ze taki najgorszy nie jest. ja nie moge na jego ryj juz patrzec.wogole sie nie dogadujemy. a ja od srodka gnije juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża i dziecko i też mam wrażenie że nic mnie już w życiu nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty jakaś bezmyślna i bezwolna istota jesteś, że przy nim siedzisz? Tak Ci źle, a jednak nadal z nim jesteś. To może się zdecyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Ci źle i jesteś z nim 7 lat?? Coś tu jest nie tak. Wiedziałaś wcześniej że on niechce ślubu dzieci. Musiałaś wiedzieć. Pozatym to nie muszą być zmarnowane lata. Bo zależy jak na to spojrzysz. Może dużo podrozowaliscie. Może było wam poprostu ze sobą dobrze? Coś się zmieniło? Zresztą możesz odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakiego "h" z nim dalej siedzisz? Skoro powiedział wprost ze nie chce ślubu i dzieci to na co czekasz? Aż zmieni zdanie? Jak zmieni to weźmie ślub ale zupełnie z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jak twierdzi ze chce ale nic w tym kierunku nie robi. bo jak twierdzi nie stac go na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj chla i mysli ze jak zarabia to wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 jeśli jesteście razem 7 lat a on się nie oświadczył to niemasz na co liczyć. Na co go nie stać? Na pierścionek za 300 zł? Może kupić srebrny za 50. Nie pierścionek jest najważniejszy. Na wesele go nie stać? A kto w tych czasach wesela robi. Obrączki kupić i do urzędu później do kościoła jak wierzący jesteście. Świadków tylko zabrać i już. Jaki problem? O dziecku to już musicie oboje zdecydować bo to bardzo poważna decyzja. Chciciaz moim zdaniem jak by było to i kasa by się znalazła. Ludzie mają po kilka sztuk i jakoś żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry... ale kopnij go w d***pe. Nic z tego nie bedzie. Jako 40stka obudzisz sie w g***nie po szyje. Masz 34lata, masz czas aby kogos fajnego znalezc. Moj nie pije(okazyjnie lampke wina ze mna na balkonie), nie pali i nie cpa - i to jest norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zmarnowałam tak samo 13 lat !!! za dużo szans mu dawałam a trzebabyło w d**e kopnąć odrazu jak było coś nie tak a teraz czasu nie wrócę mam 33 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam w podobnym pseudo związku i chciałam rodzinę a on, że by chciał jak jego ojciec ze swoją drugą partnerką przez 20 lat się spotykać, wtedy do mnie dotarło że zmarnowałam kupę czasu i skończyłam to coś co niby było a nie było, rok później byłam po ślubie, przed nami 8 rocznica, 2 dzieci na koncie a były ciągle sam i nic poważnego na horyzoncie, szkoda życia autorko, jest zbyt krótkie, żeby czekać do usranej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×