Bakteria New Delhi i inne antybiotykoodporne dziwactwa

Mam do was pytanie. Czy ktoś z was miał kiedyś do czynienia z zarażeniem się bakteria new delhi, lub innym szczepem odpornym na antybiotyki? W październiku pod koniec dokładnie, miałam operacje złożenia obojczyka. Wiadomo, ze polska z bakteria zmaga się już od kilku lat i wiadomo jak u nas z personelem medycznym :))) naczytałam się o tym bardzo dużo i żyje w strachu. Wyszłam ze szpitala po 4 dniach, po dziś dzień czuje się dobrze i nic mi nie dolega. Niestety kość mi się nie zrosła i za dwa/trzy tygodnie mogę być poddana kolejnej operacji - już ostaniej. Bardzo się boje, ze się zaraze. Codziennie o tym myśle i nie daje mi to żyć w spokoju od dłuższego czasu. Zasięgnęłam nawet porady u psychologa, bo ten lęk naprawdę mnie niszczy. Mam 19 lat, wszystkie badania bardzo dobre, mam tylko nadwagę, ale więcej nic mi nie dolega. Myślicie, ze faktycznie mam się tak bardzo czym martwić? Najgorsza jest myśl, że mogą mnie nie wyleczyć gdy to złapie. Naprawdę bardzo się boje. :(