Dziewczyny, po jakim czasie zaczelyscie pierdziec przy partnerze?

Zakaz pierdzenia w domu? Omg ja to bym nie chciał takiej kobiety "idealnej"... Pewnie też by wymagała tego ode mnie :o Oczywiście nie chodzi o to, by kadzić każdemu pod nosem i w każdej sytuacji jak się tylko zachce, ale ja jako facet bym nie miał nic przeciwko temu ;) Ja akurat wychowałem się w domu, gdzie z takich rzeczy się żartowało, więc też dość luźno do tego podchodzę :)

Ehh co by to za życie bez pierdzioszków? już mi się nie podoba ;( :(

Sorry, ale zakaz pierdzenia i bekania w domu nie jest normalny :O rozumiem, że nie wypada specjalnie komuś pierdzieć pod nosem czy bekać głośno przy stole, ale robienie z tego zakazów i afer jest po prostu nienormalne.. pierdzenie, sranie i bekanie jest ludzkie i człowiek od małego powinien mieć świadomość, że każdy to robi i to żaden wstyd, chociaż jak się wymsknie przy kimś to wypada przeprosić. Takie zakazy tylko powodują skrzywienia psychiczne u ludzi, już teraz wiem skąd wysyp tematów typu "wstydzę się zrobić kupę jak facet jest w domu" :O dom to miejsce, w ktorym powinniśmy czuć się swobodnie, a nie ściskać pośladki w wielkich bólach, bo akurat domownicy są w domu a łazienka zajęta.

Otóż to! Przez takie dziwne zakazy i rygor rodzą się głupie patologie, które potem się ciągną z pokolenia na pokolenie... Nic tylko współczuć dzieciom tych ludzi, bo później będą tę samą propagandę wpajać od małego kolejnemu pokoleniu. A potem się dziwić, że 40paro letni chłop jest w szoku, gdy któregoś razu jego idealnej wybrance życia przydarzy się bączek i gość nie umie sobie z tym poradzić :D