Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śćog

Czy bierzecie odpowiedzialność za uczucia, które wzbudzacie?

Polecane posty

Gość śćog

I co to dla was znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wzbudzam niczego w nikim. Jeśli jednak ktos jakieś emocje odczuwa to już jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziś niepopularne. Ludzie wolą ranić bez poczuwania się do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Coś na zasadzie: jak coś czujesz, to twoja sprawa, coś sugerowałem? flirtowałem? No to co? Nie obiecywałem nic, to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w idealnym swiecie tak powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten, który ponosi odpowiedzialność moralna za swe czyny nie manipuluje ludźmi, wiec nie będzie świadomie wprowadzał w błąd, by zabawić się drugim człowiekiem, wywołać w nim emocje i uczucia dla swej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śćog
gość dziś Niby czemu? Może faktycznie jest tak, że ludzie sami się nakręcają. Pozwalają sobie na emocje i uniesienia. Dlaczego mamy brać za to odpowiedzialność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, jeśli wzbudziłam je świadomie, taki był zamiar to oczywiście. Jeśli natomiast ktoś się mną zauroczył pomimo iż nie dawałam żadnych sygnałów, traktowałam jak inne osoby, zaś ktoś sam sobie wiele dopowiedział (co niestety często zdarza się gdy osoby mało się znają lub pilnie poszukują kogoś i pragną widzieć wiecej) to owszem może mi być przykro ale winy nie ponoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taki przypadek, że facet latał za mną, gadał że jest zakochany już na 2 dzień jak mnie widział. A ja go wcale nie uwodzilam. Tez mam wziąć za to odpowiedzialność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchuflada
gość dziś Nie wzbudzam niczego w nikim. Jeśli jednak ktos jakieś emocje odczuwa to już jego problem x ament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śćog
gość dziś To całkiem mądre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie, o ile nie informuję kogoś o moich uczuciach. Czyli jeśli mówię „kocham cię” to poczuwam się do odpowiedzialności za swoje słowa. Jeśli mówię „mam cię w dvpie” to też. Co ktoś zrobi z moją deklaracją to już nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śćog
Mało_stanowczy dziś Całkowicie się z tym zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie mam zamiaru brać odpowiedzialności za kogoś stąd czy w ogóle poznanego w necie. Jaką mam pewność, że tego co mi nie mówi komuś innemu? Dlaczego więc niby mam brać odpowiedzialność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:44 - ale zrozumiałaś pytanie? Poza tym skąd pewność, że osoba poznana w realu nie mówi innym tego samego co Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem, tak To politycy powinni brać odpowiedzialność za to co mówią bo to ich słowa najbardziej niszczą ludzi i to nie tylko jednostki ale całe narody. Ile już było wojen po słowach kłamstwach polityków które doprowadziły do ataku na inne kraje i co ? nico . Święte krowy z nich a nas sponiewierają jak niewolnikami. Ja jak coś powiem jako szary obywatel do kogoś gdy jestem wkurzony lub nie a ktoś dobrze zrozumie lub źle to mogę trafić do pudła, a politycy to dopiero elity nietykalne. Nie chce się gadać. To oni powinni uważać co mówią bo odpowiadają za obywateli, podobno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś świadomie manipuluje drugim człowiekiem i nie bierze odpowiedzialności za konsekwencje to zwykły chuj ale jeśli robi to zupełnie nieświadomie to nie musi za nic jej brać bo to problem tego który odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciekawe jak można nieświadomie manipulować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W seansie że nie robi nic a ktoś ma jakiekolwiek uczucia względem niego gdy jest jedynie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jezu ale wy upierdliwi. Napisałam co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Środkami manipulacji mogą być - aktywne techniki psychologiczne – np. tworzenie nastroju chwili; użycie sygnałów dźwiękowych wpływających na świadomość i system decyzyjny; odurzenie (środkami farmakologicznymi, alkoholem); obietnice bez pokrycia; manipulacja pozycji; wyszukanie słabych punktów osobnika i wywarcie wpływu na nie; wykorzystanie nieuwagi i podsunięcie gotowych rozwiązań, nie przedstawiając pełnego obrazu (np. umowy); system aktywnego wywarcia wpływu na manipulowanego poprzez niepozostawienie mu możliwości wyboru (np. w sektach destrukcyjnych); zdobycie sympatii manipulowanego; sprawianie wrażenia niedostępności dobra reklamowanego; podkreślanie wyświadczonej (faktycznie bądź pozornie) przysługi; BRA FACKING VO !!! kompletne zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to mam gdzie indziej milcz przychlascie bo nic nie wnosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Manipulacja to świadomy akt wprowadzania w błąd innego człowieka, wiec z definicji nie może być nieświadoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×