Gość gość Napisano Maj 10, 2018 chce umrzec w wakacje zeszlego roku doprowadzilem do wypadku samochodowego ponioslem ciezki uszczerbek na zdrowiu zlamanie kregoslupa wraz z zerwaniem rdzenia kregowego na odc c2-c3 nadal nie pogodzilem sie z losem jestem pewien ze chce umrzec ale nikt nie chce mnie sluchac mama wychodzi jak o tym zaczynam mowic lekarze od roku wmawiaja ze to minie ale nie mija! i ja jestem pewny ze nie godze sie na taki zywot nie moge praktycznie sie poruszac jedynie podrywac prawa reka w ramieniu od poczatku sie poddalem nie przykladalem sie do rehabilitacji teraz jest juz za pozno by cokolwiek ratowac leze jak warzywo i czekam na zgon blagam kazdego o smierc ale nikt nie chce mi pomoc odejsc z tego podlego swiata nic nie moge zrobic przed wypadkiem prowadzilem aktywne zycie seksualne teraz nawet sam nie moge sie zaspokoic nawet nie czuje polucji tylko pielegniarka stara baba przychodzi umyc moje okolice intymne a mi wstyd spojrzec jej w oczy to takie upokarzajace nie dosc ze leze caly dzien to jeszcze nie moge spac budze sie w nocy do kilkunastu razy budzi mnie bol w miejscu zerwania rdzenia w ciagu roku zmianilem juz 5 leki przeciwbolowe nie chce juz zyc ale nikt mnie nie slucha! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach