Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj synek skonczyl roczek..od kiedy moge go przyzwyczajac do nocnika?

Polecane posty

Gość gość

Robi kupy tak często ze Nie mam sił juz z tymi pieluchami.. Od kiedy moge nocnik wprowadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 24 miesiąca . Rozwijaj swoje dziecko kupuj mu interaktywne zabawki oswajaj go juz z jezykiem obcym np angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 mies. To nie za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można od kiedy dziecko stabilnie siedzi. Najpierw w formie "zabawy". Pokazać, posadzić na chwilę, jak się w tym czasie coś uda zrobić to pochwalić. Nie męczyć. Nie robić długich "sesji" nocnikowych. Są też fajne książeczki na ten temat, które można z dzieckiem poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz już teraz, oczywiście. Natomiast nie licz na to że dziecko przez to szybciej się odpieluchuje, zacznie kontrolować i sygnalizować swoje potrzeby. Co najwyżej możesz obserwować je bez przerwy i wyłapywać moment kiedy zaczyna robić kupę, ewentualnie sadzać i czekać czy tam łaskawie zrobi. Moja mama nawet mi nocnik kupiła jak dziecko skończyło rok, i też przekonywała że "tak się robiło", sadzało dziecko, najlepiej na środku salonu czy w kuchni, pokazywało zabawki, książeczki i czekało aż z tego nocnika skorzysta. W moim otoczeniu 90% dzieci, bez względu na to czy mamy "przyzwyczajały" wcześniej czy nie, odstawiło pieluchy ok. 2 r.ż, niektóre wcześniej, inne później. Kiedy dziecko jest gotowe, nauka trwa raptem kilka- kilkanaście dni, a nie kilka czy kilkanaście miesięcy. Zmiana pieluchy była dla mnie właściwie już łatwiejsza niż wieczne mycie nocnika i szybko uczyłam na nakładkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz duzo wolnego czasu to mozesz zaczac. Moja bratowa wlasnie tak zrobila- przez rok scierala jeszcze siki z podlogi. Przy drugim dziecku byla juz madrzejsza i poczekala do drugich urodzin. Ja zaczelam gdy syn skonczyl dwa lata, nauka trwala 4 dni i zadnych wpadek (dzis syn ma 5 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to za szybko, lepiej do 2 roku życia poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sie zastanawiam. Pierwsza corke sadzalam gdy miala 15mcy. Ostatecznie jednak przestala pieluch uzywac 7mcy pozniej....teraz mam14mcznego syna i on ani mysli nawet usiasc na nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Douczcie się kobietki, dziecko zaczyna odczuwać i panować nad zwieraczami ok 2-2,5 roku, nie wczesniej. To fizjologia, której nie zaczarujecie. Mogą wasze dzieci siedzieć na tym nocniku godzinami a wy możecie się cieczyć, że coś tam do niego zrobi (trudno przez dwie godziny nic nie zrobić)...ale jak napisano wyżej, to nie ma najmniejszego sensu. Mycie nocnika, podłogi , stres - BEZ SENSU. Moja córka miała 2 lata i 4 miesiące, przestała z dnia na dzień i nigdy więcej nie zesikała się w majtki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 letnie dziecko powinno juz samo korzystac z nocnika a nie dopiero zaczynac nauke :/ jak tylko samo siedzi mozesz przyzwyczajac do nocnika. Tylko tak na spokojnie zeby sie nie zrazilo. W wieku pol roku/roku jeszcze nie rozumie czego oczekujesz i tak naprawde ciezko jest wyczuc kiedy posadzic dziecko.. Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak zacznie naukę teraz to zarok, półtora się nauczy. Czyli w tym samym czasie co inne dzieci bez nauki. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma rok i od 2 miesięcy oswojony jest z nocnikiem. Gdy tylko wstanie sadzam na nocnik, nie ma dnia żeby po nocy nie zrobił siku albo kupy do nocnika, świadomie, czy też nie - dla nas to świetna zabawa, radość z osiągnięcia. Sam już kuma, bo czasem wstaje i zagląda, bije brawo, gdy wie, że się udało, generalnie robiłam tak z pierwszym i odpieluchowal się bardzo szybko. Koleżanka czekała aż dziecko samo się odpieluchuje i świetnie im chyba idzie, bo dziecko ma prawie 4 lata i robi w pampersa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się nie pytaj, tylko działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:45 co ty za bzdury piszesz? Kiedyś wszystkie roczniaki biegały bez pieluchy. Moje dzieci mając rok, sygnalizowały potrzebę. Mało tego, powiedz mi jakim cudem roczne dziecko potrafiło mieć po nocy suchą pieluchę skoro nie potrafi panować nad pęcherzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak z ciekawości, do gościa tam wyżej- jak "bardzo szybko" odpieluchowało się to starsze dziecko? Po tygodniu, dwóch? Bo jakoś trudno mi w to uwierzyć... Nie nauczy się dziecka czegoś na co nie jest gotowe. Nie widziałam jeszcze, i wątpię czy ktokolwiek widział, rocznego dziecka które byłoby gotowe KONTROLOWAĆ swoje potrzeby fizjologiczne i je SYGNALIZOWAĆ- bo o to chodzi w odpieluchowaniu. Nie o to że posadzone na nocnik coś tam zrobi, a resztę dnia popitala w pieluchach albo mama właśnie siuśki ściera z podłogi a kanapy obkłada folią. Dziecko po prostu nie kontroluje w tym zakresie odpowiednich mięsni i fakt że wie do czego ten nocnik służy, albo że siusiu w nocniku jest powodem do radości, absolutnie nic w tej kwestii nie zmienia. Dziecko można uznać za odpieluchowane w momencie kiedy nie zakłada się mu pieluchy, a maluch gestem czy słowem poinformuje że potrzebuje zrobić siusiu/kupę, i jeszcze wytrzyma do kilku minut zanim się znajdzie odpowiednie do tego miejsce. Oczywiście że dziecko nie odpieluchuje się samo- jeśli ktoś dorosły tej pieluchy nie zdejmie, i nie pokaże/nauczy jak się korzysta z nocnika czy nakładki na wc, to przecież dziecko nie wywnioskuje tego samo. Ja miałam inny problem, w dzień odstawienie pieluch przeszło bez problemu, w nocy- dziecko się długo moczyło. A u znajomych najczęściej szło to równolegle, najwyżej małe wpadki były. Też mi truły mama i teściowa że to wstyd takiemu dużemu chłopakowi zakładać pieluchy (do 4 lat sikał w nocy jak popadnie), że powinnam dać normalnie samą piżamkę, co dwie godziny jak trzeba zanosić do toalety, wiecznie prać pościel... dopiero pediatra powiedziała żeby wyluzować, że w tym wieku to fizjologia i jeszcze nie ma powodów do zmartwień skoro dziecko problemów z pęcherzem nie ma, a nocne pobudki w mokrej pościeli nie sprawią że dziecko zacznie się kontrolować przez sen. Można się wygłupiać, sadzać na tym nocniku i zabawiać dziecko, żadnej krzywdy to ani matce, ani dziecku nie robi. Z równym powodzeniem można roczne dziecko uczyć budować zdania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedyś wszystkie roczniaki biegały bez pieluchy"- taaaa, moja mama to samo mi wmawiała. A kiedy pod jej wpływem próbowałam roczną córeczkę nauczyć korzystania, i pożaliłam się że nie widzę żeby cokolwiek rozumiała czy potrafiła wytrzymać, o zawołaniu nie mówiąc, zdziwiona powiedziała że "a jak ty myślałaś, że zawoła? przecież tak to wygląda, sadzasz i czekasz aż zrobi, jak się nudzi to zabawiasz". Według niej rano, przed wyjściem, po kąpieli- obowiązkowa "posiadówka" na nocniku, do skutku (czyli kupy, siusiu). Aha, super... Dodajmy że nasze mamy odstawiały pieluchy wcześniej z tego powodu dla którego my odstawiamy je kiedy dziecko jest gotowe- czyli z wygody. Kiedyś alternatywą dla nocnika było płukanie, pranie, gotowanie i prasowanie pieluch tetrowych (do tego nieraz mokre, brudne ubranka, odparzenia). Dzisiaj alternatywą są jednorazowe, higieniczne, szybkie i wygodne do zmiany pieluszki. Nie wierzę że nasze matki by się wygłupiały z tymi nocnikami mając pod ręką pampersy i mokre chusteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dwóch wpisów powyżej - w punkt! x dziś x poczytaj, droga koleżanko, na temat fizjologii i uwierz specjalistom. Kiedyś to kobiety chodziły bez podpasek ...co nie znaczy, że nie miesiączkowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z załatwianiem się do nocnika jest jak z różnymi innymi umiejętnościami, dzieci osiągają je w różnym wieku. Oczywiście rodzic ma na to jakiś wpływ, ale nie całkowity. Niektóre dzieciaki załapią szybko i już koło roku a nawet wcześniej udaje się coś "złapać do nocnika", inne potrzebują na to dużo więcej czasu. Ważne, żeby nie zmuszać do niczego, nie trzymać na siłę, jeżeli dziecko chce i się z tego cieszy to jak najbardziej można wysadzać, ale jeżeli miałabym co chwila prać pościel, ubrania, dywany, myć podłogę, bo ktoś twierdzi, że w wieku X trzeba odpieluchowywać, to sorry, ale podziękuję i założę pampersa. Moja teściowa z moją roczną córką chciała się zamykać w toalecie i trzymać ją tam na siłę na nocniku dopóki nie zrobi. Teraz mała ma półtora roku i tak naprawdę dopiero zaczyna powoli czasami sygnalizować, że jej się chce (co nie znaczy, że akcja kończy się kupą/siku w nocniku, przed nami jeszcze długa droga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilklilkaaaaaaa
Ja zaczęłam uczyć córkę na nocnik jak miała 2 lata i 3 miesiące . Wcześniej nawet nocnika nie miałam w domu . Nauczyła sie w 5 dni . Pieluchę na noc miała do skończenia 3,5 latka . . Tylko ja akurat nigdy nie miałam jakiegoś ciśnienia na szybkie odpieluchowanie . Nie uważam żeby to było jakoś super ważne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od momentu jak dziecko stabilnie siedzi. Z sygnalizowaniem moze być jeszcze długo kłopot, ale jeśli chodzi o sprawę nr 2 to można zaobserwować kiedy dziecku się chce i wtedy je wysadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sadzalam dzieci odkad zaczely siedziec. Syn jak mial 2 lata to sam juz wołał a córka jak miała 1,5 roczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terrorystki nocnikowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja bylam taka terrorystka prawie 10.lat temu. Mama mi tak trula ze tak trzeba, ze wstyd ze dziecko w pieluszce. No i byly nasiadowy po kilka razy dziennie do godziny nawet czyli do skutlu... Po drodze zabawianie, bajki itp. A corka sama zaczela wolac gdy miala 22 miesiace. Czyli meczylam ja tak pol roku. Teraz mam syna, zaraz bedzie mial 15 mies i jyz mama mi truje.. Posadzilam go kilka razy ale nie trzymam na sile- nie chce, to schodzi. Potrafi zasygnalizowac ale po fakcie, ze zrobil " bebe". Chyba cos w tym jest, ze kiedys nikt nie mial ochoty babrac sie z tetra do usranej smierci, wiec juz polroczniaki oblozone poduszkami siwdzialy na nocnikach. Kiedys 1 dzien sprobowalam uzywac tetry i powiem ze MASAKRA. Nie nadazalam prac pieluch, poscieli i ubranek. Wiec wielki szacun dla naszych matek. ( moha na wsi woda ze studni, pranie reczne tego). Ale cos w tym jeat ze swiat piszedl do przodu i dlaczego nie korzystac z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko takie czasy a Ty sie mamuski boisz? Moja tesciowa jak do mnie mówi:Ty powinnas ..to ja od razu ją zamykam i mówię ze wiem co powinnam i wiem jak wychowywac swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie boje sie hehe. Z pierwszym dzieckiem bylam mloda i niedoswiadczona . A ze matka swoje spiewki nadal ma po 10 latach. To jej problem. Syn ma pieluche i bedzie mial. To tak jak bym jej dogadywala, dlaczego uzywa podpaski zamiast jak za dawnych biednych czasow latac z wata miedzy nogami albo co gorsza ze szmatami ( tak, mojej mamy starsza 10 siostra tak robila i to prala, bo mieli straszna biede w domu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, muszę cię zmartwić, o rok za późno :( teraz to już pieluchy do późnej starości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma też zaczęła wysadzać w wieku 1,5 roku - bo jej matka, babka itd. - i chwaliła się wszem i wobec, że dziecko robi siusiu do nocnika i samo woła. Niestety po dwóch miesiącach wszystko się skończyło... Idę o zakład, że przestanie w wieku 2+ Pytanie do niezorientowanych, dlaczego tak się dzieje... A propo, moja 1,2 l córcia LICZY do trzech. Pokazuje paluszki i mówi den, da, ty. Pewnie rozumie o co chodzi, jak myślicie? :D hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×