Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przepis na urodzenie zdrowego dziecka według Kafe

Polecane posty

Gość gość

Czytając to forum można odnieść wrażenie, że aby urodzić zdrowe dziecko należy: 1 Zajść w ciążę na zakrapianej imprezie 2 Ojcem dziecka powinien być koleś zapładniający w trakcie przepustki z pierdla 3 Komin papierosów obowiązkowo przez 9 miesięcy 4 Jedzenie fast foodów i mortadeli 5 Z trudem wysupłać z portfela dychę na badanie moczu 6 Do gina dostać się pierwszy raz w okolicach piątego miesiąca Kafeterianki gwarantują, że takie dziecko po kilkunastu latach będzie kandydatem do Nobla z Fizyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko Nobla z fizyki. Będzie też pewniakiem do olimpijskiego złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd takie wnioski wyciagnełaś/eś, śledzę ten dział i nie rzuciło się w oczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.03 Bo niewłaściwe wątki przeglądasz. Polecam te z cyklu "nie wiedząc o ciąży piłam, bo był sylwester/imieniny męża/awans w pracy". Znajdziesz odpowiedzi Karyn, że spoko luz, one też się schlały, o ciąży nie wiedziały do dwudziestego tygodnia, bo miały problemy hormonalne albo lekarz zapewniał, że są bezpłodne, a tu bach, dziecko ma dziś 5/10/15 lat i jest chodzącą encyklopedią, a każdą klasę kończył z czerwonym paskiem na świadectwie. Naprawdę budująca lektura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę znam wiele historii z życia, rodzina, znajomi, znajomi znajomych, gdzie dzieci były zdrowsze niż wskazywałoby na to prowadzenie się mamusi w ciąży. Nie wiem gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Życie bywa dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genów nie oszukasz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkohol czy papierosy w ciazy to Cos karygodnego, ale jedzenie tylko zieleniny badz latanie co tydzień do lekarza/laboratorium od miesiąca po stosunku, na pewno niczego nie zagwarantuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak znam taka sprytna Karyne... Chlala i imprezowala e ciazy, na badania nie chodzila bo po co jak to nie choroba i co? Dzieciak urodzil sie z sepsa bo miala zapalenie i zakazone wody plodowe, z nadcisnieniem plucnym, 2msc na oiomie lezal. A ona zamiast badanie zrobic to piwerko i na laweczke bo przeciez w ciazy to nawet trzeba na odpornosc walic do ryja bele... Masakra. Rehabilitowali malego 2lata. A teraz daja mu spijac resztki piwa z butelki... patusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na patusow nie wygladaja, m3, auto za 20tys, ciuchy drogie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Kafe zawsze przeczytasz, że zarodek jest chroniony i tradycyjny tekst, że chemia w jedzeniu gorsza od papierosów. Jak ktoś chce sobie poszukać wymówki to właśnie na tym forum znajdzie kółeczko wzajemnej adoracji i pocieszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam, w temacie, książkę Magdaleny Majcher "Cztery pory roku. Wiosna" o małżeństwie adoptującym dziecko z FAS. Ja to się często zastanawiam jak to jest, że p. znany sportowiec umiera na białaczkę (ostatnio koszykarz z mojego miasta, reprezentant Polski), a menela pod sklepem który mijam codziennie nic nie rusza już ileś lat z rzędu. Sama ma dziecko z problemami, używek zero, w ogóle w życiu papierosa nie zapaliłam, ciąża chciana, wszelkie badania, a dziś wstaję rano i pierwsze co robię to zastanawiam się do jakiego specjalisty i na jaką terapię dziś z nim idę, bo że gdzieś idziemy to na pewno. Znajome, ciąże z wpadki, ciąże z cukrzycą, ale dietą się nie przejmowały, bo po co, papieroski od 14 roku życia, brak pracy, płacz i zgrzytanie zębami, że jak to się stały, że w ogóle w ciążę zaszły, mężuś lewus, a dziecko w terminie i zasadniczo bez komplikacji... Noż kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ciagle siedze na dziale ciaza i poród i raczej widze wyzwiska bo jakas kawe pije w ciazy albo sie opalala na zadne kolko wzajemnej adoracji najwyrazniej nie natrafilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×