Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Drugie dziecko

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat i bardzo chce miec drugie dziecko mysle o tym od 3 lat oczywiscie byly próby ale nie zaszłam w ciąże :( ale jest jeszcze cos ...moja rodzina ......eh twierdza ze jestem za nerwowa ale nie spytaja dlaczego nie dają wsparcia tylko twierdza ze nie potrzebuje i koniec a jak przychodzi do rozmowy czy chce miec drugie to wybucha awantura ze nie dam rady ze mnie nie stac a po co ci.Wierzcie mi mam dosc ....jak widze kobiety w ciazy mam ochote płakac .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co rozmawiasz z rodziną na takie tematy? To przecież sprawa twoja i twojego męża/partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie, poza tym musisz dac na luz, masz juz jedno, ja pierwsze urodzilam jak mialam prawie 34 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać na luz? 30 lat to odpowiedni wiek na drugie dziecko. Ja urodziłam pierwsze w wieku 30, drugie 32. I uważam, że mogłam wcześniej, bo serio już mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tobie. nie kaz zyc innym swoim zyciem. pewnie jestes jedna z tcyh ktorzy swoja sciezke zycia uwazaja za jedyna poprawna. ja jestem starsza i ciagle mi sie chce. 30 lat jeszcze ma czas na rodzenie a jak sie bedzie spinac to w ciaze nie zajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poroniłam pierwsza ciążę i w kolejną zajść nie mogę i to jest dopiero ból. Unikam ciężarnych jak mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 26 lat, teraz czekam na drugiego mam 35lat. Czy mnie stać czy nie nikomu nic do tego. Nikt nie wie ile zarabiamy i jak organizujemy sobie życie i czas dlatego nikt nie będzie mi mówił co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa o dzieciach przychodzi sama z siebie i ja jej nie zaczynam.najdziwniejsze jest to że jak sąsiadka urodzi to się cieszą jakby to było ich.tamta w ciąży czy inna w ciąży to temat na tydzień i same pozytywy.a ja sie odezwę to jestem z********** ze mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A ja poroniłam pierwsza ciążę i w kolejną zajść nie mogę i to jest dopiero ból. Unikam ciężarnych jak mogę. x Nie unikaj. Powiedz sobie, że jeśli ja nie mogę, to niech inna zagrożona ciąża skończy się szczęśliwie. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko widocznie cie nie stac na dziecko i rodzina ma cie za rozmazana, wiedza ze nie jestes zdolna sama sobie poradzic. posłuchaj ich a nie stwarzasz dodatkowe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do :gość 21.34 Nie nie jestem rozmazana i radzę sobie dobrze.Nikt mi nie pomógł przy wychowywaniu pierwszego dziecka poradziłem sobie sama.Mam własne mieszkanie i samochód więc chyba rozmazana nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do czego ci to drugie dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego żeby takie p***y jak ty sie głupio pytały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że nie powinno interesować cie po co autorce drugie dziecko a tym bardziej twierdzić że jest niezaradna a rodzina ma rację.Pewnie jesteś z tych co sama ma więcej niż jedno dziecko a na forum siedzisz z nudów żeby hejtowac.Sama mam dwoje dzieci i pamiętam jak bardzo chciałam drugiego dziecka i przeżywałam to strasznie i miałam podobną sytuację tyle że od strony męża i wiem jakie psyhiczne katusze się przeżywa.Mozna wpaść w depresję! Mimo że miałam własne zdanie to zawsze udowadniano mi że nie mam racji a oni wiedzą najlepiej i chociaz zdecydowaliśmy się to zostal strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×