Oto cecha łącząca wszystich manipulantów...

Zarówno katolickich hierarchów kościelnych, jak i feministki, wszelkiej maści publicystów i ideologów lewackich, świadków jehowy et cetera, łączy jedno... Próbują innym ludziom sugestywnie wmawiać, kiedy są szczęśliwi, kiedy nie. Jak np feministka powie, że kobiecie żyjącej wbrew lewicowym ideom się tylko wydaje, że jest szczęśliwa, bo jest zmanipulowana. Podobnie mój kuzyn, świadek jehowy, powiedział kiedyś, że wszystkim nie świadkom jehowy, którzy uważają się za szczęśliwych, to się tylko wydaje, a wewnętrznie zalewają się łzami...

Coś w tym jest. Zdania typu " życie bez boga to nie życie, prawdziwe szczęście to życie w jezusku , lub depresja jest spowodowana demonami , jprd. itp. Manipulatorzy jak cholera.

Rozumiem feministki ale.czemu obrazasz katolikow

Jezusek to imię, jak Jakubek, Tomaszek, Adaś czy Kamilek i jako takie powinno być pisane wielką literą, głąbie.

15.44 - Każdy ma swoją perspektywę patrzenia na życie. Dla wielu ludzi, życie bez Boga nie jest pełnym życiem. Jeśli będę śmiała się/lub gorszyła paradą gejów usłyszę, że jestem mało tolerancyjna. Ale jeśli ktoś ironizuje o rzeczach dla wielu świętych, to jest to w porządku, na czasie i nie świadczy o braku tolerancji. Taka wredna hipokryzja.

Nie obrażam nikogo tylko napisałem jak jest. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX A ten co nazwał mnie głąbem, sprdj.