Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię zrozumieć dystansu i sztywności matek 40letnich względem mnie 28l.

Polecane posty

Gość gość
Znowu ta debilka, którą prześladują czterdziestki. Tak już wszystkie ci zazdroszczą urody, mlodosci i w ogole wszystkiego i oczywiscie one wszystkie chlały, ćpały i dawały na lewo i prawo. Dlatego wlasnie cię nienawidzą. Ooooo biedna i uciśniona tyyyy.... ;-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne jakies. ja mam 36 lat, w pracy zarówno 20-latki jak i 55-latki i z każdą się super dogaduję - z kazdą na inne tematy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu szajbuska od prześladowań przez 40-latki. Ktore to juz twoje urojenia w tym tygodniu? Najpierw cię mierzyły a teraz ignorują, weź się zdecyduj może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z 20+, 30+, 40+ i 50+ i w wieku 45-ciu lat wciąż mam z nimi wspólne tematy / bez tabu/. Problem masz w głowie, Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jak wyżej. Jestem w stanie dogadać się zarówno z 20 jak i 70, byleby nie były zbytnio (bo w granicach rozsądku mogą :) antypatyczne. Myślę Autorko, że problem jest w tobie, może raz czy drugi głupio się odezwałaś i oceniły cię jako niezbyt rozgarniętą małolatę z naciskiem na to pierwsze? Nie jesteś przypadkiem typem głupiej prowincjonalnej gąski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Nie sądzę. Ani gąski, ani prowincjonalnej. Nigdy się nie odzywalam jak do koleżanki na spotkaniu, dostosowuję swój język do tego, z kim rozmawiam. Ale chętnie posłucham przykładów tego, jak się odzywaja gąski, np.prowincjonalne. :) Wykazesz się, dawaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 Idź ze swoimi rojeniami do psychiatry lub psychologa, z naciskiem na to pierwsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mówisz i masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mówisz i masz :D Są jakies takie, jakby myślały, że ze mną na żaden temat nie można porozmawiać. Czy mierzą mnie swoją miarą, myśląc, że jestem jak one te 12 lat temu? Może nie wiem, one sie szlajały, piły, może mierzą mnie swoją miarą że aż uważają, że jestem młodocianą matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś kafe mi wystarcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodociana matka przed 30tka :D Idź ty stara zmurszała doopo do psychiatry, bo bredzisz idiotko jak nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, fakt, że wszystkie te kobiety traktują cię tak, a nie inaczej faktycznie powinien dać ci mocno do myślenia - myślenia co do twojego zachowania. Nie wiem, co musisz robić, żeby tak zrażać do siebie całą masę osób jednocześnie, ale na pewno nie jest to piękne zachowanie. A tak nawiasem mówiąc: "sporo starsza" od ciebie osoba to nie ta co ma 8-10 lat więcej, i bardzo szybciutko - już za kilka lat - to zrozumiesz. Pozdrawia twoja równolatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między 28 a 35 nie ma różnicy 12 lat haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lat to naprawde juz stara doopa,zadne tam mlode dziewcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wygladasz mlodziej niz 28lat? Powinnas sama zagadac pierwsza. Najlatwiej ci bedzie jak tevmatki nie beda w grupie tylko dopiero zaczna sie zbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zalezy od wieku ale od charakterku. Moja tesciowa damacale zycie byla. Wszystkich wyzywala, ze jej niegodni. Teraz ma 75lat. Nikt z nia nie chce rozmawiac, a ona z tej desperacji tak sie wszystkim narzuca. Cos okropnego. Przykro Ci jest jak sie poklocisz z przyjacielem ale porownujac nie ma nic gorszego od namolnego czlowieka, ktorego nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat. Syn 2 lata. Często teraz chodzimy na różne place zabaw i tam każdy rozmawia z każdym. Wiek nie ma NIC do rzeczy. Po prostu jak są sympatyczni ludzie to aż chce się zamienić kilka zdań. Ostatnio rozmawiałam z mamą po 40stce, ma trzeciego syna w wieku mojego. Wiecie ile radości w niej ten maluch wzbudzał, widać było, że cieszy się tym macierzyństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko weź sie zaprzyjaźnij z jakąś 16 latką, inteligentną 16-latką która sie nie szlaja tak jak ty w jej wieku to robiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jakbyście nie miały dzieci to też byście nie znalazły wspólnego języka bo po prostu one więcej przeżyły niż ty. Dziw że ty sie garniesz to spoufalania z dużo starszymi od siebie kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może one są z innej ligi niż ty. Ja np. na dystans trzymam matki których np. sposób zachowania czy styl ubierania mnie drażni, bo to dużo świadczy o człowieku, np. o jego infantyliźmie lub to że jest patolarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:27 patolarzem? To ta baba co się nie odzywa do żadnej z młodych, wygląda jak patola. Tatuaż na pół plerów. Nie, nie garne się do spoufalania. Po prostu dziwi mnie jej dystans do mnie, tej opiekunki i jakiejkolwiek młodszej od niej, która się tam pojawia. Zauważyłam też, że ta kobieta często stara się tam uchodzić za ekspertke od wszystkiego. Ma jakiś ból dooopy. A Was jak czytam to mi was żal, bo nie grzeszycie rozumem, poziom betonu, Wy nawet czytać nie umiecie, bo połowy mojej wypowiedzi nie zrozumialyscie lub przekrecacie. Chodzi np.o zdanie w którym sugeruję, że może one tak krzywo patrzą na mnie i te dziewczynę, bo myślą że many w głowie to co one 12 lat temu. 40 - 12 = 28. Nawet odjąć nie umiecie. Same tłuki tu siedzą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tematu już powoli zaczyna pokazywać jakim językiem się posługuje w życiu codziennym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:11 a ja myślę, że stare pierworodki po prostu nie znoszą widoku młodszych od siebie o 19 lat, które mają więcej życia przed sobą i więcej też czasu do zaoferowania dziecku, bo 40tka będzie miała już 70 lat, jak dziecko będzie miało 30 i kiedy wnuki będą to taka stara baba co im może pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież pisała, że to jakim tu pisze językiem spowodowane jest dostosowaniem poziomu do rozmówcy. Widać do was pasują słowa typu tluk. Jak was tak czytam to rzeczywiście. Straszne bagno. Obruszone jakby6ktos krzywdzil ich matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry miało być 10 lat młodsze, nie 19. Ja też się spotkałam z dyskryminacja przez te, które postanowiły w wieku 40 lat że jednak mają instynkt macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyczuwam takie zarozumiałe gąski na odległość a z racji różnicy wieku, doświadczenia i kultury trzymam na dystans i omijam szerokim łukiem, zwyczajnie budzą we mnie politowanie. Posiadanie dziecka w podobnym wieku jest jedynym wspólnym mianownikiem i nie niweluje automatycznie wszystkich różnic. Ty sobie Autorko najprawdopodobniej po prostu nie zdajesz z tego sprawy co dodatkowo świadczy o braku wyczucia, znajomości savoir vivre i samokontroli. W pracy również nie pozwalam sobie takim osobom na "tykanie" i poufałość dopóki sama tego nie zapropnuję. Autorko, piękna, młoda, nieskażona zmarszczką i refleksją buźka niekoniecznie budzi zazdrość i podziw zwłaszcza u osób, które mają inne priorytety niż dziewczęcy wygląd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:39 W czym masz to doświadczenie? Tobie się więcej wydaje, niż rzeczywiście jest. Kiedy skończysz wychwalanie siebie? Oczywiście, 20parolatka musi być nieskazona myśleniem :) Bo co, bo ty kiedyś taka byłaś, tak? :) Tragiczna jesteś, nawet nie widzisz, że to wy swoim nadeciem i zakładaniem z góry że młoda buzia to infantylny umysł, wysyłacie do tych osób sygnał, żeby się nie zbliżały. Myślisz że one o niczym innym nie marza tylko o rozmowach z takimi nadetymi babskami? Po prostu atmosfera na zajęciach jest pewnie nie do zniesienia, bo jakby ktoś w powietrzu siekiere powiesił. Opisała was jako sztywne i mające kij w odwloku i trafiła w punkt. Tak tak, wiemy :) One takie młode i głupie, a ty taka mądra, bo wiekowa. Stara rura z pretensjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SJP: w języku potocznym tłuk oznacza osobę mało rozgarniętą, mało inteligentną, mająca trudności z przyswajaniem wiedzy. Synonimy to: bałwan, baran, cymbał, matoł, półgłówek, tępak, osioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze to pisanie o kulturze, o wyroznianiu się doświadczeniem i właśnie kultura. Zawsze się śmieje w duchu jak coś takiego słyszę, bo chwalenie się swoją rzekomą kultura to właśnie najlepszy objaw jej braku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:39 proszę pani (muszę się tak zwracać, bo swoje lata masz, a nie lubisz jak młode gąski się z tobą spoufalaja), niestety nie grzeszy pani kulturą, ani tym bardziej mądrością. Ma pani jakieś dziwne myślenie, którego nie rozumiem. To pani jest nadeta i właśnie dlatego spotkanie takich na placu zabaw czy na zajęciach dla dzieci nie jest przyjemne. Dokładnie jak ktoś wyżej napisał, pełne zgorzknienia i pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×