Masz chłopaka ... ? Co odpowiedzieć

Co odpowiadac na pytanie czy mam chłopaka (od potencjalnego adoratora lub kogos kogo wyslal aby sie dowiedziec) ? Takie pytania zawsze wprawiają mnie w zakłopotanie bo pytają o to ludzie ktorych dobrze nie znam i drążą temat ... Jak powiem ze mam, to próbuja wybadac czy długo razem itp, a jak powiem ze nie, to dla nich to sygnał, ze mozna działac ... Moja sytuacja jest taka ze mam od pewnego czasu kogos na oku, nie wiem jak sytuacja sie rozwinie, no ale oficjalnie nie mam nikogo. Co mówic ?

Powiedz,że masz kochanka. Zatka ich.

To skomplikowane i nie chce na ten temat rozmawiac :)

Na takie pytanie są trzy odpowiedzi: tak, nie, nie twoja sprawa. A nawet na upartego rozwinięta trzecia „wolę dziewczyny”:) Korzystasz tylko z dwóch pierwszych.

Ale tu nie chodzi o to zeby kogos zatkało tylko zeby grzecznie odpowiedziec tak, zeby ten ktos nie wypytywał juz i odpuscił ;) Nie znosze takiego tłumaczenia sie przed obcymi a nie mam tez powodu zeby byc niemiła.

Grzecznie odpowiedz „to moja prywatna sprawa”, jeśli masz obawy przed konfrontacją i odnoszeniem się bezpośrednio do rozmówcy.

to nie jest dobra rada ... wyjdzie na ksiezniczke albo w najlepszym wypoadku taka co 'pewnie sie wstydzi powiedziec ze nie ma'

Pytający przekroczył bez pozwolenia granicę prywatności. Od tej pory nie musisz być miła. "Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz" albo "Mniej wiesz - dłużej żyjesz" Teksty stare ale sprawdzone, może wypróbujesz ? Jak będziesz zawsze miła dla ludzi to cię zjedzą z butami, wykorzystają to, nie uszanują, zniszczą psychicznie.

Lepiej „wyjść na księżniczkę”, pozostawić pytającego w niepewności czy dawać się przesłuchiwać i pozwalać na nieliczenie ze zdaniem autorki?

„Pytający przekroczył bez pozwolenia granicę prywatności. Od tej pory nie musisz być miła” x Dokładnie.

Na takie pytania odpowiada się pytaniem: "czemu Cię to interesuje?"