Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od dzis nie gotuje i nie sprzatam

Polecane posty

Gość gość

Podczas ostatniej klotni maz zarzucil mi ze niwdokladnie sprzatam po lebkach tak to okreslil. Mamy male dziecko ktore odbija wszedzie paluszki, kruszy wyrzuca wszystko z szafek. Wiadomo ze czysto jak w muzem nie bedzie. Do tego zarzucil mi ze ch...owo gotuje. Naprawde staram sie jak moge codziennie jest mieso na obiad i ziemniaki bo on lubi. Oczywiscie wszystko ja dzwigam bo maz duzo pracuje. Na 4pietro dziecko wozek i zakupy. Przed wolna niedziela to i 3 kursy takie zrobie...oczywiscie tego sie nie docenia. Zrzeszta gdzie to jest napisane ze to kobieta powinna gotowac i sprzatac no gdzie. Dodatkowo pracuje na pol etatu. Mam dosc tego nie docenienia...naprawde. Zrodzil sie we mnie bunt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie. 3 dzień mamtowdupizmu. podłoga żyje własnym życiem, rodzina dociera do dna lodówki. nieuprasowane ubrania straszą w szafie, a ja się obijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas wolny mam zamiar przeznaczyc na cwiczenia czytanie lub nauke jezyka. Ja naprawde sie staram jak moge. Nie oczekuje zeby mi pomagal ale nie liczy sie ze mna. Tak c...owo gotuje ze jak zrobilam schabowe i zupe ogorkowa to schabowych nie ruszylam bo nie zdazylam a zupy zjadlam jeden talerz z wielkiego gara. Przykro mi starsznie. Co on mysli ze te zakupy ziemniory czy nawet napoje wchodza same na to 4 pietro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie szkoła że się ma dobre oceny za samo staranie się. Liczy się efekt. Kiepsko gotujesz i mało ważne czy się starasz czy przychodzi ci to bez starania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotuje jak umiem. Nie uwazam ze zle skoro mieso czy zupa znika w mgnieniu oka. Owszem czasem cos nie wyjdzie ale zeby odrazu mowic ze ujo...o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes leniwa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmierdzące brudasy lenie , a jak już chcecie czytać to zacznijcie od słownika ortograficznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam czasami takie dni. Chodze i sprzatam zeby w brudzie nie siedziec. A to maz przejdzie i juz widze puste kubki na stole, papierki na blacie itp. Tak trudno wrzucic kubek do zmywarki a smieci do smietnika?! Juz nie wspomne o brudnych ciuchach na podlodze. Przyjdzie taki dzien, ze rzuce to wszystko i tez nie bede sprzatac ani gotowac czy prac. Kiedy prosze meza zeby zrobil porzadek na ławie to mowi ze "to nie sa jego smieci". Nosz kurrrrr zapial. Ja wtedy mowie, ze jak chce to mozemy podzielic na " moje" i "twoje" i ja bede prala "moje" ciuchy i gotowala "swoje" obiady. Nie ma problemu. Zwiazalam sie z fleja. Nawet tesciowa nie potrafila nauczyc go czystosci. Dala sobie spokoj w pewnym momencie. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pracujecie brudasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×