Jestem beznadziejny, nigdy jej nie poderwe

Nigdy nie podejde, bo nie mam śmiałości, mam kompleksy (nie z powodu wyglądu), jestem taki w niej zauroczony a pewnie nic z tego nie będzie przez mój głupi łeb. Dajcie mi jakiegoś kopa, motywacje prosze

bedziesz sie zastanawiac a inny juz bedzie z nia za reke chodzic

Wyglada na to ze boi sie i ten strach go paralizuje

Nie dobijaj mnie, i tak już mam mega doła :(

Ten ''kop'', o którego prosisz, będzie tylko doraźny. Ty potrzebujesz długoterminowej pracy u podstaw nad swoją postawą i psychiką. Potrzebujesz podnieść samoocenę i nabrać dystansu. Inaczej, wybacz, ale nerwówka i stresy Cię dojadą i niewiele w życiu zyskasz.

Dobra, zdaje sobie sprawę, poniekad wiem z czego to wynika ale za nim to ogarne trochę minie, a ona mi się wymknie. Co zrobić żeby to zadziałało na teraz, na już?

20:16 Poćwicz umiejętności aktorskie, swoje braki w obyciu można zatuszować. Albo po prostu odpuść i zacznij pracować na przyszłość. Różnie może być, może się trafić okazja... co robiłeś do tej pory, że nagle obudziłeś się z ręką w nocniku?

Miałem wiele problemów. Nie mam beztroskiego życia jak większość ludzi, a odpuścić nie mogę bo mi mocno zależy

Rozumiem Ciebie. Też przez nieśmiałość straciłam wiele okazji. Juz tak długo jestem sama, że zdziczałam.

Laski sie pieprzy, im lepiej to robimy tym lepsze są dla nas.

Zaczniesz dopiero myśleć, gdy ona urwie kontakt.

widocznie aż tak bardzo ci nie zależy.

Jakie masz kompleksy?

Bardziej pod względem charakteru, nie czuje się dość fajny

20.37 Ocena tego należy do niej. Ale fajnie, że nie jesteś zadufanym w sobie doopkiem.

Na pewno jak mnie lepiej pozna to oleje, tego się boję

Nie taki Diabeł straszny pewnie ja demonizujesz często jest tak ze przy blizszym poznaniu osoba traci a ty prawie oltarzyk wybudowales

Kiedy sie bedziecie widziec nastepnym razem? Masz juz jakis plan jak ja poderwac?

A gdzie ją widujesz? Skąd wiesz, że będziesz mieć szansę jeszcze na podejście do niej?

20:37 Co niby z twoim charakterem jest nie tak?

Sam nie wiem. Mam takie wewnętrzne poczucie. Jestem niepewny siebie i to najgorszy problem. Będziemy się widzieć jutro prawdopodobnie

Uczuciowo na pewno mógłbym ją 'omotać' ale co dalej, nie wiem czy się nadaje do wspólnego życia

21:07 Wybiegasz za daleko w przyszłość :)

A ona jaka jest?

Wiem o tym, pewnie po pierwszej randce będzie klapa. Nie wiem już sam..

jak się Ona zakocha to na bank będziesz się Jej nadawał do wszystkiego,głowa do góry,tylko skąd wiesz,że mozesz Ją omotac?:)

Sądzę że to wzajemna fascynacja

21:14 skoro wzajemna to czemu myslisz ze to nie wyjdzie?

w takim razie twoj starch nie ma sensu działaji bądź szczęśliwy:)

mysl o przyszłości a nie przeszłości