Jestem brzydka

Jestem naprawdę brzydka a i tak faceci się we mnie zakochują. Rzadko, ale jednak. Nie rozumiem tego

Ciesz się

Niby z czego

Widocznie nie jesteś brzydka...

Zapewniam Cię że jestem.

Niektórzy lubią brzydote. Tudzież piękne inaczej :(

Aa, czyli podobam się turpistom :D

Mam tak samo, chociaż częściej chcą tylko seksu.

Dokładnie to chciałam powiedzieć.

Piszesz jakiś szajs , bo szukasz pocieszenia i zapewnień że tak nie jest. Czyż nie ?

Haha, nie. Raczej wytlumaczenia skąd się to bierze że facet widzi brzydką babkę i się zakochuje.

Od kiedy tylko uroda na to wpływa. Masz 12 lat? Jprdl...

Prowokacja..

Czemu jedni mnie wyzywają od brzydul i pasztetów a innym się podobam, to nie ma sensu.

Bo piekno kobiety to jej kobiecosc i sexapil ,uroda to sprawa gustu.

Dokladnie. To sprawa sexapilu I zadbania (jestes zadbana?). Mam kolezanke, fajna dziewczyna ale naprawde brzydka (wielki nos, cienkie usta, male oczki i konska twarz). Ale figurka nienaganna. Zawsze dobrze umalowana, uczesana i gustownie (elegancko) ubrana. Jak wychodzimy gdzies razem w grupie, faceci na nia naprawde leca:-) czasem bardziej niz na nas (a my takie sliczne:-) ). I ona tak pieknie potrafi sie zachowac do kazdego faceta, nawet jak jej sie nie podoba. Ja jak mi sie facet nie podoba to nie potrafie tego ukryc..Ona po prostu ma klase:-) a to nie ma nic wspolnego z uroda..

Do tematu.Fakt

Co w tym dziwnego? Brzydka kobieta ma mniejsze szanse na miłość niż piękna, ale "mniejsze" nie znaczy że iluzoryczne. Za to przeciętny chłopak nie ma żadnych szans na miłość nie mówiąc już o brzydkim, bo kobieta nie umie pokochać bez patrzenia na wygląd. To samo z zamożnością - związek bogatego faceta z biedną kobietą nikogo nie dziwi, takich jest pełno, natomiast prędzej można zaobserwować UFO niż związek bogatej kobiety z biednym facetem (pomijam wszelkie sponsoringi starych znudzonych wdów, rozwódek itd.). Kobiety są takie interesowne co do wyglądu i pieniędzy, natomiast związek faceta 10/10 z dziewczyną 3/10 to nic niezwykłego.

Zawsze mozna poleciec na ofiare...

dla kogoś brzydka, do innego śliczna. rzecz gustu. może masz w sobie coś, co przyciąga? ja też patrząc w lustro nie zachwycam się, ale ciągle gdzieś słyszę, że piękna jestem i czasem mogłabym szufelką adoratorów odgarniać ;)

Brzydcy ludzie mają dobre serca a ci ładni mają szatana we wnętrzu - tak mawiała moja babcia.

09:03 To głupio gadała

Pewnie nie jestes brzydka ,co najwyzej przecietna a wiec faceci jacys sie ogladaja .Brzydka jestes dla siebie bo pieknej moze ci brakuje ale na bank nie straszysz wygladem i miescisz sie w normie przecietnej

Zrzuć kilka kilogramów z http://nplink.net/6EsrOHgg to się nie opędzisz od adoratorów :)

11:16 Twoja teoria miałaby sens, gdyby nie to że wielokrotnie słyszałam obelgi na temat mojego wyglądu, czyli nie tylko ja siebie postrzegam jako brzydką.

bo na świecie są głąby, które obrażając inne osoby leczą swoje kompleksy/są chamami.

Wyślij foto to ci powiem jak jest :D