Zrezygnować ze ślubu?

Większość z was może tylko marzyć o ludziach z Oazy- bez zdrad, z szacunkiem do innych, bez szmacenia się

Ja na swoim panieńskim szalałam do rana, starsznie zabalowałam, prawie wypadłam z tramwaju itp. Jesteśmy 10 lat po ślubie , na szczęście mąż rozumiał, ze nie codzień jest taka impreza. A wątpliwości przed ślubem raczej ma każdy, to poważna sprawa wiec to normalne.

Ja też na swoim panienskim zabalowalam, film mi się urwał jeszcze przed północą. Wielka mi afera ze koleś nie odbierał telefonu bo mu się rozladowal i wrócił rano. A co ty myslalas że tam herbatę chłopaki będą pić?jak to taki problem to nie godzilabym się na żadne wieczory panieńskie i kawalerskie i problemu by nie było.

To nie był problem. Też się bawiłam, ale wszystko pamiętam. Mój narzeczony nie pamięta nic. Martwiłam się o niego, od chodziłam od zmysłów.

Ale właściwie o co chodzi? Że się upił? Że nic nie pamiętam? Miałaś prawo się martwić, ale to były wasze wieczory. Powinnaś wrócić do domu, wykąpać się i położyć:). A Ty czekałaś Wydaje mi się, że Mu nie ufasz. A mega kac to największa kara dla pijącego, Twoje pretensje nie były potrzebne:)

gość dziś No daj spokój, bo to troszkę śmieszne :) Przecież wiedziałaś, że to kawalerski i że będzie pił. Nic takiego się nie stało, jeśli przez te 5 lat było ok. My nie mieliśmy wieczorów kawalerskich i panieńskich, bo obydwoje nie chcieliśmy, ale jeżeli Wy się na nie zdecydowaliście, to wiadomo, że więskszość się na nich upija -niestety. Tak go maglujesz, wypytujesz, że zaraz on zacznie mieć wątpliwości, czy chce mieć taką żonę :) Generalnie jeśli ktoś się godzi na takie wieczory, to potem nie powinno się siebie przesłuchiwać.

gość dziś to Twój problem, że się martwiłaś, nie możesz go za to obwiniać. Nic złego nie zrobił.

No właśnie, zamiast pójść spać, to Ty do niego wydzwaniałaś i czekałaś. Nie ufasz mu zupełnie i tu jest problem.

Może zdecydujcie się tylko na ślub cywilny, zawsze po roku czasu możesz złożyć pozew rozwodowy :)

dziś Większość z was może tylko marzyć o ludziach z Oazy- bez zdrad, z szacunkiem do innych, bez szmacenia się x x zmień lekarza ja to się trzymam z daleka od takich oazowców popaprańców

gość dziś gość dziś to Twój problem, że się martwiłaś, nie możesz go za to obwiniać. Nic złego nie zrobił. x A ty wyrocznia delficka, ze wiesz ze nic zlego nie zrobil? skoro jej wpiera, ze "nic nie pamieta" to znak ze chce cos ukryc, bo nap********y przeciez na kawalerski nie szedl