Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu dla ludzi liczą się tylko osiągnięcia kasa

Polecane posty

Gość gość
A czemu dla ludzi NIE liczy się to, że ktoś jest uczciwy w stosunku do innych, że dostrzega innych i tak dalej? usmiech.gif No, może jak zobaczą, że ktoś sypnął kasą (znowu ta kasa!) na cel charytatywny. Ale tu chodzi o takie gesty na co dzień. O to, jakim jesteś człowiekiem. Ile osób wykorzystuje takie osoby i ma je tak naprawdę gdzieś? Bo dobroć i dobre rzeczy nie są jest dostrzegane. Zobacz na wiadomości. Nikt nie powie o tym że ktoś przeszedł szczęśliwie przez pasy tylko że kogoś trzasnęła ciężarówka. Filtrujemy albo duże osiągnięcia albo złe rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także ludzie (może nie skrajnie biedni bo wtedy ciezko byc szczesliwym kiedy nie wystarcza na podst. potrzeby), ale średnio zamozni, a z szczesliwym zyciem i rodzina moga byc o wiele szczesliwsi od takiego samotnego milionera, ktory ma kase i moze ludzi wokol siebie ktorzy na nia polecieli, ale nic poza tym. Milioner tez moze byc bardzo szczesliwy i miec poukladane zycie osobiste, ale tak jak pisalam, nie kazdy potrafi to pogodzic. Jest mnowsto pracoholikow, ktorzy cale zycie poswiecaja tylko pracy i karierze bo mysla, ze reszta sama przyjdzie, ale nie poswiecajac w ogole czasu na zycie osobiste ono samo sie nie ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie liczy się kasa bo dzięki temu jestem w stanie poprawić swoje samopoczucie, a i oprócz kasy jeszcze jest penis mojego sponsora. Dobrze mi z tym, nie żałuje, że jako 18 letnia dzewczyna zaczęłam się spotykać za kasę. Może też spróbuj? Polecam ci mojego bloga, może czegoś się nauczysz o zmianie: dajed**y.pl tam jest d up a :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo zabawne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje ale ludziom nie przetlumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie z jednej strony liczy się tylko mój stan konta, a z drugiej wszystko bym oddał za tą jedyną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak gosc wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaura
To jest upadek czlowieczenstwa,ale szanuje szczerość,ja marzylam cale zycie ,żeby mieć dom i rodzinę,nieważne,czy bogatą,szanujacego mnie męża,w gruncie rzeczy to tez chodzi o pieniadze,ale tyle,zeby sie tzw,utrzymać i nie miec żadnych długów,ale w odroznieniu od czystej krwi materialistow ja nie pomiatam ludźmi,ponadto każdy ma swoje dazenia,cele,ja swoj osiagnelam,staram sie pomagać innym,jesli mam cos niepotrzebnego,oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego każdy mnie ocenia, że zrezygnowałam z dwóch kierunków studiów i dopiero teraz je kończę, że niby nie mam ambicji życiowych etc, własny brat naprawdę po chamsku mnie obgadał. A nikt nie widzi, że dla mnie wartością jest zainteresowanie drugim człowiekiem, że zawsze jak ktoś mi o czymś opowiada to o tym pamiętam i potem pytam, choćby to był dalszy kolega ze studiów, nie rozgraniczam ludzi na gorszycj i lepszych (porozmawiam z każdym xxxxxx moze dlatego, ze masz sporo dobrych cech charakteru, ale poza tym liczy się tez zebyś była jakos w miare ogarnięta zyciowo, umiała sie kiedyś sama utrzymać i zeby rodzice mieli poczucie, ze jak im sie coś stanie to nie zginiesz jak Andzia w pokrzywach. Tu nie chodzi o osiągnięcia, sukcesy , majatki, ale o to że masz jużtyle lat ze nie możesz zyćtak jak dziecko z dnia na dzień i robić tylko to co dla ciebie przyjemne, bez przesadnych obowiązków, uciekając od stresów itp. Fajnie że umiesz gadać z każdym to dobra cecha...tylko co z tego ze pamiętasz co daleki kolega powiedział skoro jedzenia za to nie kupisz. A i kolega tak daleki w sumie nie przezywa twojej troski jako nie wiadomo jak waznej dla siebie rzeczy. Badź sobie miła itd, ale weź ze juz panna wymyśl jak chesz sie sama utrzymywać i co robić tak naprawdę w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:58- masz racje, ale mimo wszystko nieładnie, ze wlasny brat ja obsmarowal, nawet jesli jest malozaradna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. małozaradna jeśli chodzi o zycie zawodowe, bo umiejetnosc budowania życia osobistego to też pewna sztuka, ktora nie kazdy potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:58- masz racje, ale mimo wszystko nieładnie, ze wlasny brat ja obsmarowal, nawet jesli jest malozaradna pechowiec.gif xxxx niby tak, ale pamiętaj ze znamy tylko jej zdanie w którym opisuje sie jako osoba z zaletami, a może jest tak ze rodzina widzi pannę która wszystko zawala, zajmuje sie pierdołami- myszki, internet, czasem sie urwie do miasta na jakiś tam teatr...ale jej działania są totalnie nieproduktywne , nic z tego nie wynika dla niej, dla rodziny, nikogo sobie tam nie znalazła- bo chłopaka pewnie nie ma, z tych kolezeńskich gadek też pewnie niewiele wynika, nie jest w niczym tak dobra i tak zaangazowana zeby jej to chleb dało. I może jeszcze do tego jest obrazona na cały swiat ze jej nie rozumie. Nie mówie ze tak jest, ale tak może być i zycie z taka abnegatka zamykajacą sie w swoim świecie jest trudne dla otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Nie należy mówić prawdy, bo można kogoś zranić? @ gość wczoraj & gość wczoraj Każda relacja w społeczeństwie, która nmioe podlega naganie polega na tym, że wszystkie strony w nią zaangażowane mają korzyść. Tzn mozna siedzieć na czyimś utrzymaniu jeśli czyni się w jakiś sposób życie utrzymującej osoby łatwiejszym. JEśli więc dziewczyny robicie to czy to zajmując się domem, czy dokładajac się po równo do wydatków i spełniając swoją część obowiązków domowych czy innych związanych z utrzymaniem na sprawnym chodzie gospodarstwa domowego to jest ok. ale jeśli tylko siedzicie na garnuszku i studiujecie jakieś kierunki czy rozwijacie zainteresowania sobie a muzom to jest bardzo nie ok. Moiżecie się bardzo łatwo ocenić, czy jesteście w porządku: mianowicie, czy chciałybyście, by wasz mąż postępował jak wy i zajmował się tym samym? Albo czy będąc "etatowcem" czy na własnej dzialalności, chciałybyście się związać z mężczyzną, który postępuje jak wy. 00 Bo wiecie, drodzy czytelnicy, z tych wynurzeń nie wynika, jak dziewczyny postępują. Ale jeśli to jest siedzenie na garnuszku, bark pracy w domu, bo one mają zajęcia, czy ćwiczą przed występem to mega słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie, tak naprawdę to ogarnięty wmiarę człowiek skoro ma takie ugruntowane zainteresowania to jakoś je przekłada na organizację innych spraw zyciowych (studia, zawód). Lubisz słuchać co inni mówia- idź na psychologię tam sie spełnisz, lubisz pomagać- idź na pielęgniarstwo, nauki społeczne, nawet pedagogikę i wykorzystaj to potem,lubisz teatr- tez mozna cos z tym zrobić. a nie taki miotanie moze to, może tamto, moze co innego, o znudziło sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.30 raz ci przyznam rację. Jesli 30-latka rozwija swoje hobby za własne pieniadze, to jest super, ale jeśli siedzi u rodziców i 10 lat szuka pomysłu na siebie zarzucajac kolejne pomysły i nie widać zeby którekolwiek z podejmowanych przez nia działań miało mieć jakiś konkretny efekt to to jest tylko żerowanie na ludziach, którzy musza tyrać zeby zarobić na utrzymanie siebie i dorosłej córki pasozyta. A córka jeszcze gardzi takim materializmem- tylko to ci straszni materialiści zarabiaja na jej hobby, majtki, zupy pomidorowe, bilety do teatru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, świat powinien się tobą zachwycać, bo masz dobre serduszko i kochasz zwierzątka, a twoje zainteresowania to czytanie pierdół w necie? no normalnie klasyczna "szlachta nie pracuje, paznokcie maluje" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa krotkie pytania z czego zyjesz i ile masz lat? Ubierania niezaradnosci zyciowej i strachu przed rzeczywistocia w teoretycznie zainteresowania i chec samorozwoju to lekko srednia strategia Rozumiem, ze dwa kierunki studiow rzucilas oraz zaczelas trzeci na koszt rodzicow, ktorzy oplacaja rachunek za prad i internet oraz kupuja karme dla gryzonia, ktorego tak kochasz. Pozwole sobie rowniez zgadnac, ze oba kierunki studiow porzucilas w momencie kiedy spietrzyly sie jakies trudnosci albo trzeba bylo przysiasc fladow... i nie mialas czasu na poglebianie swoich szerokich zainteresowac czyli mowiac wprost grzebac w internecie i czytac o wszystkim i o niczym godzinami. Prawda jest taka, ze szukasz uprawiedliwienia i poklasku dla swojej niezaradnosci i braku pomyslu na zycie... Twierdzisz, ze umiesz sluchac ludzi oraz masz duzo wspolczucia i zrozmienia dla innosci i odrzucenie? Dlaczego w takim razie nie studiujesz np na jakims kierunku dotyczacym psychologii/pomocy spolecznej itp w weekendy np czytajac dzieciom w szpitalu czy starcom w hospicjum. Lubisz zwierzeta ok dlaczego nie studiujesz weterynarii albo chociaz nie pomagasz w lokalnym schronisku. Jezdzisz na spektakle do innych miast (kto placi za przejazd i bilety) dlaczego nie jestes wolontariuszem w lokalnym domu kultury albo najbliszym miejscu zamieszkania festiwalu teatralnym. Moglabym tak dalej pytac. Szukasz potwierdzenia swojej wyjatkowosci oraz akceptacji a wrecz poklasku dla swojej niezaradnosci i zyciowego nieogaru. Twoja rodzina ma pelne prawo do rozczarowania, wciaz tylko bierzesz a nie dajesz nic od siebie oprocz watpliwej przyjemnosci obcowania z 'wyjatkowa' jednostka, za ktora sie uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Twierdzisz, ze umiesz sluchac ludzi oraz masz duzo wspolczucia i zrozmienia dla innosci i odrzucenie? Dlaczego w takim razie nie studiujesz np na jakims kierunku dotyczacym psychologii/pomocy spolecznej itp w weekendy np czytajac dzieciom w szpitalu czy starcom w hospicjum." X dokładnie, praca socjalna i wolontariat się kłania 🖐️ a nie, zaraz, to wymaga wysiłku, a nie tylko przeglądania netu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×